Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Madeleine

Premium Standard
  • Postów

    1 252
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    3

Aktywność reputacji

  1. blacksugar polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [10/10] LIVE stream HeatherOfficial - Q&A #2   
    **Wieczorem 10 października, koło godziny 20:00 na social mediach Heather Baxter został uruchomiony LIVE. Wraz z Heat' pojawiła się na nim MOXXXY, która grała na ostatniej imprezie w Clouds Night Club w roli DJ. Live stream dotyczył w głównej mierze premiery singla KISS ME. Dziewczyny prowadziły go w sposób nieco luźniejszy, wchodziły w interakcje z niektórymi komentującymi.**
    **Podczas livestream prowadzonego przez Heather i MOXXXY, na kanale HeatOfficial w serwisie vTube pojawił się teaser-niespodzianka. Był to początek singla KISS ME, którego premiera została zapowiedziana przez dziewczynę na kolejny poniedziałek**
    LYRICS:
    MATERIAŁ NIE PODLEGA WYCENIE.
  2. shadowheart polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [10/10] LIVE stream HeatherOfficial - Q&A #2   
    **Wieczorem 10 października, koło godziny 20:00 na social mediach Heather Baxter został uruchomiony LIVE. Wraz z Heat' pojawiła się na nim MOXXXY, która grała na ostatniej imprezie w Clouds Night Club w roli DJ. Live stream dotyczył w głównej mierze premiery singla KISS ME. Dziewczyny prowadziły go w sposób nieco luźniejszy, wchodziły w interakcje z niektórymi komentującymi.**
    **Podczas livestream prowadzonego przez Heather i MOXXXY, na kanale HeatOfficial w serwisie vTube pojawił się teaser-niespodzianka. Był to początek singla KISS ME, którego premiera została zapowiedziana przez dziewczynę na kolejny poniedziałek**
    LYRICS:
    MATERIAŁ NIE PODLEGA WYCENIE.
  3. champagnenasti polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [10/10] LIVE stream HeatherOfficial - Q&A #2   
    **Wieczorem 10 października, koło godziny 20:00 na social mediach Heather Baxter został uruchomiony LIVE. Wraz z Heat' pojawiła się na nim MOXXXY, która grała na ostatniej imprezie w Clouds Night Club w roli DJ. Live stream dotyczył w głównej mierze premiery singla KISS ME. Dziewczyny prowadziły go w sposób nieco luźniejszy, wchodziły w interakcje z niektórymi komentującymi.**
    **Podczas livestream prowadzonego przez Heather i MOXXXY, na kanale HeatOfficial w serwisie vTube pojawił się teaser-niespodzianka. Był to początek singla KISS ME, którego premiera została zapowiedziana przez dziewczynę na kolejny poniedziałek**
    LYRICS:
    MATERIAŁ NIE PODLEGA WYCENIE.
  4. TheNikos polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [10/10] LIVE stream HeatherOfficial - Q&A #2   
    **Wieczorem 10 października, koło godziny 20:00 na social mediach Heather Baxter został uruchomiony LIVE. Wraz z Heat' pojawiła się na nim MOXXXY, która grała na ostatniej imprezie w Clouds Night Club w roli DJ. Live stream dotyczył w głównej mierze premiery singla KISS ME. Dziewczyny prowadziły go w sposób nieco luźniejszy, wchodziły w interakcje z niektórymi komentującymi.**
    **Podczas livestream prowadzonego przez Heather i MOXXXY, na kanale HeatOfficial w serwisie vTube pojawił się teaser-niespodzianka. Był to początek singla KISS ME, którego premiera została zapowiedziana przez dziewczynę na kolejny poniedziałek**
    LYRICS:
    MATERIAŁ NIE PODLEGA WYCENIE.
  5. naughty polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  6. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Emka w [QN #1] Grupa która dba o Los Santos...   
    Written by Martina Patterson
    OCT 09
    Grupa, która dba o Los Santos, czyli Project Expert Workers to zorganizowana grupa, która na zlecenia rządu zajmuje się, upiększaniem i dbaniem o miasto wykonując prace pielęgnacyjne. Zajmują się takimi rzeczami jak koszenie trawy, renowacje różnych stref miasta. Niektóre zlecenia opłaca rząd, ale niektóre wykonują z dobrego serca jako wolontariusze. Ekipa również przyjmuje w weekendy zlecenia prywatne od mieszkańców Los Santos oraz okolic.
     

     
     
    Od prawie trzech miesięcy, czyli okolic lipca gdzie doświadczony technik Edward Stackerson przeprowadził się, do Los Santos gdzie uruchomił „swoją grupę”. Która zajmowała się takim rzeczami jak zbieranie odpadów z takich dzielnic jak Vespucci, Central, Vinewood oraz Davis, oraz pielęgnacją zieleni w całym Los Santos, oraz ogólnym dbaniem o miasto.
     
     

     
    Dnia 2 października 2022, w godzinach popołudniowych firma grupa pokazała naprawdę klasę. Mieszkańcy okolic Vespucci mogą zauważyć poprawę jakości lokalnych trawników. Dodatkowo z obszarów South Central zostało usunięte wiele zanieczyszczeń. Na 820 kilogramów „śmieci” okazało się, że 30% było fekaliami/odpadami po jedzeniu. Dodatkowo na Vespucci oraz South Central zostały wyczyszczone chodniki, co znacząco wpłynie na opinie turystów oraz mieszkańców. W przeprowadzonym wywiadzie ludzie uważają, że tereny zmieniły się nie do poznania o 180 stopni. Brawo Project Expert Workers! Oby tak dalej!
  7. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Mith w Mikaila Lozano   
    ABOUT ME:
    Mikaila Lozano  - urodzona 18 września 2000 roku w Los Santos. Wychowana w północno-wchodniej części Los Santos - Mirror Park. Młoda, pewna siebie dziewczyna. Można śmiało stwierdzić, że jest ona chodzącym wulkanem pozytywnej energii, z którą chce podzielić się z innymi osobami. Od dziecięcych lat jej największą miłością jest muzyka oraz historia aztecka. Zarówno w szkole podstawowej jak i licealnej brała aktywny udział w kółku teatralnym. 
    Studentka na trzecim roku w Univeristy of Los Santos, wybrany kierunek kształcenia - archeologia. Na drugim roku nauczania, w ramach wymiany studenckiej, udało jej się wyjechać w rejony południowego Meksyku, gdzie brała udział w pracach archeologicznych. W studenckim życiu zyskała popularność dzięki występom muzycznym na uroczystościach, imprezach organizowanych przez uczelnię oraz tym, że niemal codziennie można było ją spotkać na kampusie z gitarą na plecach. Przygrywając pod uniwersytecką fontanną zbierała wokół siebie studentów, którzy z zainteresowaniem słuchali i spędzali czas w akompaniamencie piosenek Mikaili. Często dzięki niej wychodziły z kampusu inne osoby, które dołączały do wspólnego pogrywania i śpiewania piosenek, lawirując po różnych stylach muzyki.
    Jej ulubionym gatunkiem muzycznym jest pop rock oraz pop punk i to właśnie w tym stylu Mikaila tworzy swoje własne utwory. Dziewczyna nigdy nie należała oficjalnie to żadnego zespołu, zazwyczaj korzystała z dobroci i możliwości jakie dawały jej kółka szkolne oraz odpowiednio zaopatrzone w sprzęt muzyczny sale na uniwersytecie.
    Czy droga jaką obrała młoda dziewczyna będzie słuszna? Czy uda jej się chwycić za serca osoby spoza grona ULSA? Czy będzie w stanie pogodzić swoją pasję, wraz z nauką? Czy będzie w stanie odnaleźć się w świecie pełnym kontrowersji? Z każdą decyzją tych pytań będzie się mnożyć co raz więcej, a sama Mikaila, wraz z zadziornym charakterem, jest gotowa stawić czoła wyzwaniom, które ją będą czekać...
     
    CHECK MY SOCIAL MEDIA:
    LIFEINVADER  
     
    POWIĄZANIA:
    Stronzo Records - ZAKOŃCZONA WSPÓŁPRACA  OH ME - ZAKOŃCZONA WSPÓŁPRACA GENERATION A ByteBridge - ZAKOŃCZONA WSPÓŁPRACA KANEISM MOVEMENT - ZAKOŃCZONA WSPÓŁPRACA TWÓRCZOŚĆ:
            COVER:
    Mikaila Lozano - You And Me (Acoustic Cover) Mikaila Lozano - Coraline (Maneskin Cover, English Version) Aisha Huxley - Star Walkin' rock cover (Guitar and Recording) Mikaila Lozano - It's Beginning To Look A Lot Like Christmas (Christmas Cover)         V-TUBE:
    Mikaila Lozano Q$A #001 - Team RONNIE czy Team Atwell?         SINGLE:
    Mikaila Lozano - Between Sleep And Waking (Debut Single) Mikaila Lozano - Party Time (Official Music Video) Mikaila Lozano feat. Atropa - Deadly Storm Mikaila Lozano - Winners #help_orphanage_v2 Mikaila Lozano - Goodbye          EP:
    07/12 - Street Lights INNE:
    Udział w czwartym odcinku Awful But Lawful - wykonanie swojego debiutanckiego utworu. Udział w teledysku do utworu AIKO - Pride "Kliknęłam przycisk opublikuj i uciekłam z domu", czyli wywiad dla magazynu OH-ME oraz udział w sesji promocyjnej nowej kolekcji kosmetyków o nazwie PHOENIX 005. WIMI REVIEW - Wyjątkowe głosy z naszej lokalnej sceny Rockowej i Metalowej 006. WIMI REVIEW – Mikaila Lozano: „Moim celem jest ukończenie studiów.” #009 WWR || wszechobecna niemoralność, szczęście w nieszczęściu i nowy konflikt - podsumowanie 028. Memphis6 o "złożeniu mikrofonu", swojej roli w wytwórni i nowym albumie. - została wspomniana w wywiadzie "Czy Jill Skjeggestad ściąga niewinną Mikailę na na złą stronę mocy?" - post Celebrity Preview [EXCLUSIVE] 004. MIKAILA LOZANO & JILL SKJEGGESTAD - co stało za "Deadly Storm"? "Mikaila Lozano bezczelnie wymiotuje do śmietnika, a Jill Skjeggestad trzyma ją za włosy" - post Celebrity Preview Let's Get Heavy o singlu "Goodbye" Została wspomniana w kwietniowym wydaniu magazynu AFTERGLOW "Zapłakana Mikaila Lozano w samochodzie od słodkiego tatuśka! Nieudane relacja, czy warunki, których nie chciałaś zrealizować?" - Post Celebrity Preview  
    INFORMACJE DLA OPIEKUNÓW:
  8. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Emka w LS Quik   
    LS Quik to nowo otwarta lokalna rozgłośnia radiowo-telewizyjna, a główna siedziba mieści się w bardzo dobrej lokalizji Pillbox Hill, a dokładnie mówiąc to przy skrzyżowaniu ulic Peaceful Street oraz Vespucci Boulevard. Stacja skupia się na lokalnych przedsiębiorstwach oraz młodych artystach, a artykuły ze świata Los Santos będą jedynie dodatkiem. Celem LS Quik jest przekazanie do obiorcy ciekawych i barwnych treści, przez co nie będzie monotonii oraz nudy, tylko ekscytacja. Radiostacja prowadzi również audycje na żywo z organizowanych w Los Santos wydarzeń. Innym, równie istotnym pionem LS Quik jest działalność redakcyjna, której doświadczyć można czytając witrynę internetową www.lsquik.com.
    Rozgłośnia zatrudnia obecnie kilkudziesięciu pracowników, z których jedynie niewielki ułamek stanowią dziennikarze znani z materiałów wideo czy radiowych audycji. Autonomiczne studio nagraniowe skupia dźwiękowców, operatorów kamer, grafików oraz animatorów, z których każdy stanowi istotny człon w pracy stacji. Nad witryną czuwają z kolei dział IT, w którego szeregi wchodzą developerzy, redaktorzy oraz moderatorzy. Co więcej, LS Quik oferuje zarówno stałe zatrudnienie, jak i praktyki, których odbycie gwarantuje nie tylko zdobycie odpowiednich kwalifikacji, ale i rzeczywistej wiedzy oraz doświadczenia w branży, sama obecność w życiu rozgłośni otwiera wiele możliwości na drodze zawodowej.
    Czym jest LS Quik? Najprościej mówiąc, są to nowo otwarte media, zrzeszające osoby interesujące się szeroko pojętym dziennikarstwem. Tym, co cechuje media, jest połączenie aktywności zarówno In-Game, jak i na forum, poprzez dodawanie treści In Character (np. artykułów, relacji czy chociażby rebroadcastów z nadawanych w grze pasków LIVE). Jako członek LS Quik gracz dostaje możliwość prowadzenia autorskiego programu, którego forma jest dowolna, o ile mieści się w kanonie Role Play i opiera się o mechanizmy stosowane na serwerze. Najczęstszą aktywnością z ramienia LS Quik są artykuły o lokalnych przedsiębiorstwach oraz wywiady z młodymi twórcami.
    Przez wzgląd na różnorodność projektów oraz postaci na serwerze, tematyka treści wychodzących spod szyldu LS Quik jest niemal nieograniczona. Miejsce dla siebie znajdzie każdy gracz z pomysłem na grę, która wniesie na serwer coś oryginalnego i interesującego. Jesteśmy otwarci zarówno na podania osób, które nigdy nie miały styczności z grą jako reporter/dziennikarz, jak i osób doświadczonych w rozgrywce. W szczególności ci pierwsi mogą liczyć na wsparcie członków ekipy oraz pomoc w przygotowaniu do samodzielnej gry jako dziennikarz.
    Z racji, że przywracam do życia LS QUIK, szukam osób, które chcą dołączyć do zespołu. Mianowicie chodzi o ekipę dziennikarzy oraz zarządu a rekrutacja odbywa się TUTAJ.
    Stanowisko CEO obejmuje Martina Patterson to dwudziestopięcioletnia letnia młoda dziennikarka oraz pasjonatka geografii. Interesuje się również polityką, ale nie wypowiada się na jej temat publicznie. Martina objęła stanowisko CEO, ponieważ otwiera w stu procentach rzetelną rozgłośnię, która nie będzie nudziła odbiorcy. Wspiera lokalne przedsiębiorstwa, jak i młodych artystów, którzy są za „mali”, żeby inne stacje ich zaprosiły. Skończyła ona też w 2015 high school o kierunku journalism, na którym mięła możliwość zapoznana się z podstawowymi elementami wiadomości, układ stron, fotografii, terminy i koncepcje dziennikarstwa, w tym historie dziedziny oraz etykę dziennikarstwa.
  9. Emka polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [QB #1] Nowo otwarta ekskluzywna siłownia na...   
    **Heather Baxter jest dumna z R. Booth, posłała mu wiadomość na dm gratulując mu. Na wspominkę o firmie J. Ricciardi uśmiechnęła się sama do siebie i planuje niebawem odwiedzić fitness club.**
  10. jjordan polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  11. puvtxr polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [QB #1] Nowo otwarta ekskluzywna siłownia na...   
    **Heather Baxter jest dumna z R. Booth, posłała mu wiadomość na dm gratulując mu. Na wspominkę o firmie J. Ricciardi uśmiechnęła się sama do siebie i planuje niebawem odwiedzić fitness club.**
  12. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Lilith w Richards Majestic Productions   
    Richards Majestic Productions
     
    To jedna z najstarszych wytwórni filmowych w Vinewood z ponad stuletnią tradycją. Została założona w 1921 roku przez Davida Richardsa, a po jego śmierci w 1978 przeszła w ręce jego syna - Solomona. Od tego momentu studio przynosiło coraz więcej strat, a zarazem coraz mniej zysków. Przepełnione kiczem pomysły właściciela w połączeniu z malejącym budżetem firmy sprawiły, że studio było opisywane jako twórca "najgorszych filmów w całej Ameryce". Pasmo porażek miał przerwać w 2013 roku znany inwestor - Michael De Santa. Miał on stworzyć wysokobudżetowy i dobry jakościowy film, który miał wyciągnąć wytwórnię z kryzysu. Film "Meltdown" ku zaskoczeniu producentów, bynajmniej nie odniósł sukcesu i przyniósł odwrotny skutek do zamierzonego - wprowadził studio w spiralę długów i doprowadził niemal do całkowitego bankructwa firmy. W 2021 roku studio zostało po raz pierwszy sprzedane. Choć w nazwie nadal widniało nazwisko założyciela, wytwórnia zmieniła właściciela jeszcze kilka razy, przechodząc z rąk do rąk i niosąc na swoich barkach brzemię studia "przeklętego".
    Kiedy wśród mieszkańców Los Santos zaczęły pojawiać się plotki o potencjalnych planach wyburzeniu studia i postawieniu na jego miejscu nowych biurowców, niespodziewanie dla wytwórni pojawiła się nowa szansa. W sierpniu 2022 roku, niezrażeni nieprzychylnymi opiniami o studiu, Tiffany Wright i John Callaghan postanowili wykupić całość udziałów wytwórni. Ten nagły ruch wzbudził ciekawość ludzi zainteresowanych tematem studia. Zarówno Tiffany, jak i John nie byli rozpoznawani w Los Santos. Oboje pochodzą z Liberty City, gdzie przez większość życia pracowali w wytwórni Liberty Studios. Kierowani ambicjami i urzeczeni kameralnym, tradycyjnym klimatem RMP, postanowili porzucić wygodne, dobrze płatne stanowiska w znanym studio i podjąć się wyzwania "postawienia na nogi" ponad stuletniego studia w Santos.
    Wkrótce po ogłoszeniu castingów do pierwszej produkcji, ścieżki Tiffany i Johna rozeszły się. Wśród pracowników studia krążą plotki, jakoby wspólnicy często kłócili się - z reguły na tematy biznesowe, choć nie zabrakło również śmielszych plotek, dotyczących rzekomego romansu pomiędzy dwójką. Wszelkie domysły przerwało oświadczenie Tiffany, która oficjalnie potwierdziła zakończenie współpracy z Johnem - jak twierdzi - za porozumieniem obydwu stron. Jego miejsce niedługo później zajął młody ex-raper - Tyler Lapointe, który wykupił połowę udziałów studia.
    Kilka miesięcy po wykupieniu studia, Tiffany nadal walczy o popularność studia, jednocześnie starając się pozbyć tytułu "najgorszego studia na Vinewood", na które wytwórnia pracowała przez ostatnie sto lat. Choć zadanie to nie jest łatwe, o czym kobieta przekonuje się coraz dobitniej każdego dnia, dzięki swojemu zaparciu i determinacji, nadal dąży do celu, pracując nad kolejnymi produkcjami.
     
     
  13. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Emka w [QB #1] Nowo otwarta ekskluzywna siłownia na...   
    Written by Martina Patterson
    OCT 06
    Nowo otwarta ekskluzywna siłownia na Downtown Vinewood o nazwie Soul & Body Fitness Club znajduje się dokładnie na Clinton Ave, co jest świetną lokalizacją. Do tego wszystkiego dochodzą zabezpieczenia, które posiadają, co tworzy to miejsce naprawdę bardzo bezpieczne. Miałam okazję już dziś tam ćwiczyć i jednie co mogę powiedzieć, to jest naprawdę EKSTRA! Sprzęty są nowe, wysokiej klasy oraz wnętrze wykonane przez Ricciardi Architectural Office jest stworzone z najwyższą starannosią, przez co lokal jest naprawdę ekskluzywny. Posiadają personel, który pomoże nam zbudować nasze ciało, tak jak tego chcemy, nie robiąc sobie przy tym krzywdy. Na miejscu mamy możliwość zakupu legalnych suplementów oraz możliwość wynajęcia prywatnej sali, jeżeli jesteśmy na przykład introwertykiem i chcemy ćwiczyć w pojedynkę, ze znajomymi, lub trenerem personalnym. Udało mi się dziś porozmawiać z głównym właścicielem lokalu Russell'em Booth, który udzielił mi krótkiego wywiadu.
     
    Martina Patterson: Minęły ponad trzy godziny od otwarcia lokalu, wszystko poszło zgodnie z planem?

    Russell Booth: Tak, myślę, że tak. Skłamałbym, gdybym powiedział, że były tłumy - ale wiadomo, nie od razu Rzym zbudowano. Konsekwentnie pracujemy na swój sukces - mieliśmy dziś pierwszych klientów, zaciekawionych ludzi, a to najważniejsze.

    Martina Patterson: Jest to twoja pierwsza działalność? Otwierałeś to wszystko sam, czy masz jakichś wspólników?

    Russell Booth: Tak, jest to moja pierwsza działalność. Razem ze mną prowadzi to mój kuzyn, Jorge, którego serdecznie pozwolę sobie pozdrowić.

    Russell Booth: Nie ukrywam, że większość obowiązków leży na mojej głowie, kuzyn pomaga mi. Ale de facto głównym właścicielem, wpisanym w dokumenty, jestem ja. On jest współwłaścicielem, oferującym mi nieocenioną pomoc psychologiczną, jak i na miejscu, fizyczną.

    Martina Patterson: Dlaczego wybór padł akurat na Fitness Club? Planujesz w przyszłości otworzyć inne działalności pod logiem Soul & Body? Jakieś ciasteczka, batoniki, napoje?

    Russell Booth: Wybór na Fitness Club padł z prostego powodu - nie ma wielkiego wyboru co do takich miejsc w naszym mieście. Jest otwarta siłownia na Vespucci, a chyba nie muszę nikomu mówić, jakie tam jest towarzystwo... Plus ostatni wybuch samochodu pułapki, wcale nie napawa optymizmem, by tam zaglądać... To samo niestety można powiedzieć o Davis. Co prawda istnieje dla nas konkurencja na Strawberry, ba, korzystałem z niej z 'braku laku', jak to się, jednakże też oglądałem się za siebie za każdym razem, gdy tam byłem. Brakowało miejsca, w którym bezpiecznie można zadbać o swoje zdrowie, o swoją sylwetkę. W mojej podróży z siłownią brakowało mi też kogoś, kto mógłby wskazać mi drogę, doradzić dlatego postanowiłem wyjść temu naprzeciw - miejsce, w którym możesz ćwiczyć, miejsce, w którym zaopatrzysz się w stuprocentowo legalne, bezpieczne suplementy - miejsce, w którym trener personalny i dietetyk pomogą Ci w uzyskaniu formy marzeń. To mi przyświecało i przyświeca, taki jest plan. Co do rozszerzenia działalności - jest zdecydowanie za wcześnie, by o tym rozmawiać, to dopiero pierwszy dzień, który kosztował nas wiele pracy. Co do ostatniej części pytania... Na ten moment nie mogę niczego zdradzić, jednak jestem już po pierwszych biznesowych spotkaniach i już niedługo ogłosimy oficjalnie przeróżne współprace, które poszerzą oferowany przez nas asortyment na miejscu.

    Martina Patterson: Świetnie, mogę ci pogratulować sukcesu i biznesu w tak fajnym miejscu oraz życzyć szczęścia w dążeniu do celu.

    Russell Booth: Dziękuję bardzo, na pewno się przyda. Zachęcam każdego do przekonania się na własnej skórze o jakości świadczonych przez nas usług.
     

  14. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez hoodbyair w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @Boxidro rezygnuje z opiekuna branży i przechodzi na GM. Dzięki za wkład w cały sektor.
  15. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez v3rso w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @doozan nowy Junior Gamemaster.
    @Bozmer odbija od frakcji i zostaje w ekipie jako GM. Ode mnie wielkie dzięki za pomoc i współpracę.
  16. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Emka w Dołącz do LS Quik   
    Hej, z racji, że przywracam do życia LS QUIK, szukam osób, które chcą dołączyć do zespołu. A mianowicie chodzi o ekipę dziennikarzy oraz zarządu. Kogo szukam?
    Osobę na stanowisko HR - Osoba będzie odpowiedzialna za rekrutacje osób oraz wprowadzeniem osoby do firmy - aby każdy czuł się jak w „domu”. Creative Producer'a, który będzie miał za zadanie pomocy mniej doświadczonym przy artykułach, jak i wspólnie realizować większe projekty. CMO - czyli będzie to osoba odpowiedzialna za ogólny marketing. Grafika - osoby która będzie tworzyła grafiki dla LS Quik Dziennikarzy - osoby które będą tworzyli artykuły lub działały w terenie. Fotografów - osoby które będą zajmować się tworzeniem zdjęć z recenzji biznesów, wypadków, wywiadów. Jeżeli masz jakiś inny pomysł na swoją postać, jesteśmy otwarci na propozycje.
    Nie chcesz grać na stałe u nas? Nie ma problemu. Masz możliwość gry jako informator/freelancer - czyli dostarczasz nam informacje/gotowe materiały.
     
    Co zrobić, aby dołączyć do ekipy?
    Poprzez dołączenie na naszego discorda: https://discord.gg/7CYtyzWeJH, a następnie utworzenie ticketa. Nie narzucam wam żadnego wzoru, po prostu napiszcie wszystko swoimi słowami i będziemy się dogadywać.
    Co oferujemy?
    Wynagrodzenie (payday) $3000, $2250, $1500; Własny apartament obok siedziby; Premie uzależnione od aktywności; Możliwość korzystania z jednego z trzech pojazdów, przeznaczonych dla pracowników; Wsparcie zarządu w zakresie tworzeniu artykułów oraz kreowaniu swojej postaci jako dziennikarza/dziennikarki; Wolność słowa - nie będziemy was ograniczać; Czego wymagamy?
    Zaangażowania; Aktywności; 
  17. nfset polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  18. thaZu polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  19. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez Necro w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **B.Rawlings ma wrażenie za nie całość materiału zostało opublikowane i na żywo więcej tego bylo. Ma obojętny stosunek do występu swojej podopiecznej. **
  20. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez mako w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Coco obejrzała odcinek, w którym wystąpiła jedna z jej ulubionych artystek. Po usłyszeniu swojego nazwiska stwierdziła, że czas ograniczyć kontakty z B. Rawlings.**
  21. Madeleine polubił odpowiedź w temacie przez TheNikos w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Ray obejrzał cały odcinek, lecz nie zainteresował go zbytnio. Oczywiście zostawił LIKE. Czeka na kogoś bardziej kontrowersyjnego, z kogo będzie mógł publicznie pokpić.**
  22. Assad polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  23. Lilith polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  24. TheNikos polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

  25. mako polubił odpowiedź w temacie przez Madeleine w [EXCLUSIVE] 001. Tori Ramirez i jej najnowszy singiel "She's all i wanna be". To kolejny nieznaczący tekst czy kompletnie nowy spis uczuć nastolatki?   
    **Wraz z początkiem października pojawił się pierwszy odcinek niezapowiadanej w sieci serii Askhole Exclusive. Gościem premierowego odcinka jest Tori Ramirez, a prowadzącymi Claire Riviere i Sakura Akiyama. Na kanale Askhole na vTube pojawił się materiał w formie audiowizualnej. Cały klip został zmontowany w sposób profesjonalny, jakość wskazuje na użycie profesjonalnej jakości kamer i pozostałych urządzeń.**

    * Claire Riviere spojrzała w jedną z kamer na przeciwko niej i przybrała na twarzy jeden ze swoich sympatycznych uśmiechów.
    * Tori Ramirez widząc co zrobiła C. Riviere, również zerknęła w kierunku jednej z kamer.
    * Sakura Akiyama wlepiła wzrok w główną kamerę, uśmiechając się przy tym dosyć serdecznie, następnie wyjrzała z taka sama mimika na pozostałe znajdujące się w studio.
    Claire Riviere: Cześć wszystkim. Znajdujemy się dziś w studio Askhole, a oto nasz pierwszy, premierowy odcinek.
    * Claire Riviere wskazała skinieniem głowy S. Akiyama, wróciła zaraz wzrokiem na kamerę.
    Sakura Akiyama: Hej wszystkim! W dzisiejszym, pierwszym odcinku jesteśmy ze specjalnym gościem, a jest nim.. Tori Ramirez! Przywitajmy ją serdecznym i ciepłym uśmiechem!
    * Sakura Akiyama skinęła powitalnie głową w azjatyckim stylu w stronę kamery.
    * Tori Ramirez zerknęła na kamerę, uśmiechnęła się, jednocześnie do niech machając.
    Tori Ramirez: Heyka wszystkim! Miło mi, że mogę dzisiaj tu być z wami i dzięki wielkie za zaproszenie, jest tu naprawdę cudnie.
    SA: Tori jest autorką wielu ciekawych, najczęściej emocjonalnych utworów, jednym z nich jest niedawno wydany "She's all I wanna be", który w dosyć krótkim czasie zdobył wiele pozytywnych opinii na serwisach streamingowych.
    CR: Dziewczyno, masz na swoim koncie wydany album i EP. Trafiasz do swojego grona, Twoi fani podziwiają Twoją twórczość, a dzisiaj nieco podsycimy ich ciekawość. Zanim przejdziemy głębiej, powiedz nam najpierw, skąd zamiłowanie do muzyki?
    TR: Sądzę.. sądzę że chyba od moich rodziców? Jak byłam mała to zawsze z rodzicami słuchaliśmy jakiejś muzyki, czy to podczas zwykłego opalania, czy na przykład podczas obiadu. Przez ten czas zaczęłam wyłapywać poszczególnych twórców od których nie mogłam się oderwać, w późniejszym czasie sama zaczęłam śpiewać sobie do grzebienia na tarasie.. czy na przykład.. *strzeliła palcem o palec* pod prysznicem. Szczęściem moi rodzice to usłyszeli i jakoś.. przerodziło się to w pasję. Zaczęłam amatorsko śpiewać na weselach w wieku.. 10 lat? Chyba tak.. no i z czasem poczułam jeszcze większe zamiłowanie do tego co robię, więc chyba tak krótko mówiąc.. to dzięki rodzicom i temu że często słuchaliśmy razem muzyki.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się po swojej wypowiedzi.
    SA: Brzmi to naprawdę ciekawie, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej. Mogłabyś rozwinąć swoja wypowiedz, Tori? Wspominałaś przed momentem, iż śpiewałaś na weselach, robiłaś to w formie zabawy na rodzinnych weselach, czy raczej Twoi rodzice robili jako management i spieniężali Twoje show?
    TR: Wiesz.. zaczęło się właściwie od tego że zaśpiewałam na ślubie moich rodziców, a że moi rodzice byli dosyć znanymi personami, to na samym ślubie było dużo większych nazwisk które wręcz wbijały we mnie wzrok.. ale i tak sobie jakoś z tym poradziłam. W późniejszym czasie pamiętam że mama mi mówiła o tym że jej koleżanka bierze ślub i szuka kogoś kto by mógł jej tam zaśpiewać, pomimo że byłam bardzo zestresowana to i tak się na to zgodziłam.. z czasem jakoś ludzie się dowiadywali o tym że dziesięciolatka śpiewa na ślubach i.. dzięki temu miałam okazję zaśpiewać na sporej ilości takich wydarzeń. Ale odnosząc się tak głównie, głównie do Twojego pytania.. to sądzę że robiłam to by rodzice byli ze mnie dumni, a podczas śpiewania, odczuwałam że tacy właśnie byli.
    * Claire Riviere pokiwała kilkukrotnie głową, złożyła usta w dość specyficzny sposób, sprawiając wrażenie osoby mocno empatycznej.
    * Tori Ramirez uśmiechnęła się w kierunku kobiet, czując delikatne rozluźnienie.
    CR: Tori, a gdybyś mogła spojrzeć na siebie wtedy i teraz, porównać dwie odległe Tori. W końcu rodzice popchnęli Cię w kierunku muzyki, tak? Jakie odczuwasz zmiany? W jakim stopniu Cię to zmieniło? Co byś powiedziała teraz swoim rodzicom, gdyby tu stali?
    TR: Gdyby nie oni.. to prawdopodobnie by mnie tutaj nie było.. Sądzę że bardzo mnie to zmieniło.. pod takim względem że patrzę teraz inaczej na świat, inaczej na społeczność i jednocześnie inaczej na osoby które mnie otaczają czy moich fanów, wiem nabrałam więcej pokory i rozumu do głowy, dużo się właściwie zmieniło od tamtego czasu.. w końcu to osiem lat różnicy.. A co bym powiedziała moim rodzicom..? *przełknęła głośniej ślinę, przetarła lekko załzawione oczy* Powiedziałabym że ich kocham, że im dziękuję.. i że bardzo za nimi tęsknię..
    * Tori Ramirez spuściła chwilowo głowę, przecierając kilkukrotnie rękawem swoje powieki.
    * Sakura Akiyama podnosząc się z kanapy podeszła w stronę T. Ramirez, podała jej pudełko chusteczek. Zdając sobie sprawę z obserwujących ją kamer, utrzymuje dość zmartwiony wyraz twarzy.
    * Tori Ramirez wyciągnęła swoje dwie chusteczki, podziękowała skinięciem głowy kobiecie, następnie wytarła oczy i policzki z łez, kolejną chusteczką wysmarkała się, gniotąc obie chusteczki w jednej dłoni.
    * Claire Riviere spojrzała w stronę kamery i poprawiła okulary na nosie, zabierając głos w czasie, gdy dziewczyna ocierała swoją twarz z łez.
    CR: Tori Ramirez to doskonały przykład na to, że marzenia można spełniać w każdym wieku, w każdy sposób. Wypracowane przez lata umiejętności w późniejszym czasie mogą przełożyć się na osiągnięcia. W ostatnim czasie, jak już na początku zostało to wspomniane, wydałaś singiel "She's all I wanna be".
    SA: Opowiedz Nam proszę o kulisach powstawania Twoich utworów, jakie uczucia towarzysza Tobie podczas tego? Masz ulubione czynności które musisz robić w trakcie nagrywania utworu czy podczas pisania tekstu?
    TR: No to.. na samym wstępie chciałabym dodać do osób które jeszcze nie wiedzą, że dotychczas każdy utwór który wydałam, był przynajmniej małym kawałeczkiem wziętym z mojego życia, co za tym idzie że łatwiej było mi napisać sam tekst. Właściwie moimi ulubionymi czynnościami do pisania tekstu to jest po prostu położenie się na łóżku przy moich zwierzakach, złapanie kartki papieru i napisanie tego co czuję, później się to rozwija, a ja staram się dobierać słowa które idealnie przypasują do całego tekstu. Chociaż.. zaczynam powoli chyba myśleć nad stworzeniem czegoś.. co nie ma nic wspólnego z moim życiem, ale to właściwie mały szczegół. 
    CR: W takim razie kiedy powstaje tekst? Tuż przed ubraniem go w dźwięki czy korzystasz z wersji instrumentalnych, które otrzymujesz od producentów? A może sama komponujesz swoje piosenki? Opowiedz nam jak było w przypadku Twojego singla.
    TR: To właściwie jest zależne.. W głównej mierze rozmawiam z osobami z studia by przygotowali coś pode mnie.. powiedzmy dla przykładu że coś delikatnego, oni czynią cuda.. później przesyłają mi pliki z dźwiękami, a ja sobie pod to tworze tekst. Chociaż też bywały takie sytuacje że po prostu sama sobie w łóżku napisałam tekst i podsyłałam całość do studia, gdzie prosiłam by stworzyli mi pod to jakiś ciekawy tekst. Więc.. bywało w sumie to różnie. W przypadku.. She's All I Wanna Be, było to tak że ruszyłam po tej mojej długiej przerwie do studia, przywitałam się z wszystkimi i powiedziałam w studiu że musimy zrobić dobre audio do mojego singla, no i po kilku dniach stworzyli niezły dźwięk, do którego ja już sama na spokojnie w łóżku dobrałam sobie słowa i pisałam po prostu to co czuję.
    * Tori Ramirez posłała w kierunku dziewczyn ciepły uśmiech, zanurzyła usta w szklance z wodą kokosową.
    CR: Piszesz to, co czujesz. W "She's all I wanna be" zawarłaś sporo emocji, a my chcemy wiedzieć więcej. Dlatego na ekranie promptera wyświetlać się będą linijki tekstu z Twojego utworu.
    TR: No dobra.. /Była tylko zwykłą dziewczyną, z perfekcyjnym uśmiechem Była kimś kogo kochałeś, siedząc w swoim nowym aucie/. Więc.. to się odnosi do pewnej osoby.. a właściwie nawet do dwóch? Pewien czas temu spodobał mi się pewien do którego pałętałam mocnym uczuciem, pech chciał że chyba byłam zbyt wolna? Lub dawałam mu zbyt mało jasnych znaków że coś do niego czuje.. i.. wyszło tak że związał się z kimś innym, a moje uczucia poszły na samo dno.
    * Tori Ramirez poruszała nosem na boki, zerknęła na obie kobiety pytająco, zaraz potem przekierowała ponownie wzrok na prompter.
    TR: /Głupi chłopcy próbują sprawić bym była smutna/.. to właściwie sama bałam się wstawić, bałam się że może kogoś to jakoś.. urazić. Ale ta cząstka odnosi się do dwóch z trzech moich związków, za każdym razem gdy zrywałam z chłopakami, to mówili oni rzeczy okropne, jeden zaczął rozpowiadać plotki jaka to ja zła nie jestem, po czym zaczął mi grozić.. a drugi? Drugi właściwie też mi zaczął grozić po tym jak z nim zerwałam.. trochę smutne, ale.. no.. życie, nie?
    * Tori Ramirez zarechotała, zerknęła ponownie na prompter.
    TR: Dalej.. /Ona miała wszystko, czego ja nie miałam Więc jak mogłabym być dobra?/ To odnosi się właściwie do tego że w tamtym momencie poczułam pewien kompleks, przez który.. to nie ja byłam z tamtym chłopakiem, a tamta dziewczyna. Hmm.. /Wiem że kiedyś zmienisz swoje zdanie Pewnego dnia ten chłopiec będzie się nudził ze mną/. Pisząc to poczułam namiastkę jednak tego że jestem kimś, odczułam że faktycznie może kiedyś uda mi się znów być z tamtym chłopakiem, ale chyba z z czasem minęło mi to uczucie.
    CR: /Chciałam się już więcej nie stresować, ale to nie takie proste, bo wciąć miałam te uczucie, pragnąc tylko ciebie/. Powiedz nam Tori, co Cię najbardziej stresowało w tej relacji? Czy ta osoba, o której pisałaś, robiła coś, co Ci się nie podobało?
    TR: Najbardziej stresowało mnie to czy ta osoba coś do mnie czuje czy po prostu ta niewiedza jak on mnie w ogóle odbiera. Sam chłopak nie zrobił nic złego, a jeśli coś robił.. to właściwie było to poza moją wiedzą, bo poznałam go jako miłego oraz troskliwego człowieka.
    * Sakura Akiyama skupiła wzrok na wyświetlonym tekście, odstawiając szklankę z powrotem na stolik wzięła krótki oddech.
    SA: Przechodząc dalej, /Nawet jeśli powiesz że ona jest nikim, nie przejmuje się wtedy zamknę swoje oczy, czy kiedyś powinnam je otworzyć?/ W miejscu tekst jest dosyć specyficzny, czy nawiązywałaś do myśli samobójczych które pojawiały się w Twojej głowie podczas tracenia gruntu w czasie trwania relacji, czy znaczenie było kompletnie inne? Wielu słuchaczy zawzięcie dyskutuje na ten temat.
    TR: Nie, nie, nie *pokiwała kilkukrotnie głową na boki* Nie miałam myśli samobójczych.. nawet.. o tym nie myślałam. Ta część wzięła się bardziej od tego że po tym wszystkim zamknęłam swoje uczucia i powiedzmy.. siebie, w sobie. Po prostu.. Odniosę się może inaczej.. w pewnym momencie po prostu zamykałam się w sobie, zamykałam oczy i dałam upust swoim myślom, te słowa nie miały jakiejś głębszej historii. Pasowały one dobrze do tekstu, ale w żadnym momencie nie było to jakiekolwiek nawiązywanie do zrobienia sobie krzywdy. Jeśli to tak zabrzmiało.. to chciałabym wszystkich przeprosić.. nie miało to głębszego znaczenia. A chciałabym tylko napomnieć, bo jest to dla mnie cholernie, ale to cholernie ważne.
    CR: Więc zapychasz tekst czymś, z czym mogą utożsamiać się, przykładowo, osoby z myślami samobójczymi? Twoja muzyka trafia między innymi do wielu nastolatków. A jak wiadomo, problem samobójstw wśród młodych ludzi jest dość powszechny, często również z powodu odrzucenia przez drugą osobę. Uczuciu miłości towarzyszą zazwyczaj bardzo silne emocje, w tym smutek, żal, histeria, w przypadku nieszczęśliwie zakochanych. Nie uważasz, że używanie takich zdań w tekście nie skłania nastolatków do rozmyśleń nad samobójstwem?
    * Tori Ramirez chrząknęła kilkukrotnie z niedowierzania w to co usłyszała.
    TR: Nie? Nie uważam że to jakkolwiek może się odnosić do tak poważnego tematu. W samym tekście nie ma ani jednego momentu w którym mogłabym skłonić kogoś do tak okropnej rzeczy. Sama staram się pomagać wielu osobom z takimi myślami, więc do każdego kogo mogę, staram się wyciągać pomocną dłoń. Nie miałabym nigdy zamiaru napisać zwrotki czy nawet utworu, w którym słuchacze mogliby poczuć coś tak złego.
    * Claire Riviere skupia swój wzrok na T. Ramirez. Jest niemal śmiertelnie poważna, podrzuciła delikatnie brwiami.
    SA: Rozumiemy, że nie miałaś tego na myśli, Tori. Jednak dla słuchaczy wygląda to w taki sposób, dlatego nie mogliśmy pominąć tego pytania. Jest jeszcze jakaś rzecz którą chciałabyś dodać odnośnie tej sprawy, Tori? Jak wspomniałam wiele osób martwi się na Twój temat ze względu iż byłaś niejednokrotnie widywana w pubach popijając przy tym alkohol.
    TR: Chciałabym tylko ponownie przypomnieć wszystkim słuchaczom o tym by nie bali się prosić o pomoc, czy to swoich rodzin, znajomych czy nawet mnie. Zawsze staram się pomagać takim osobom, jak tylko mogę, ile mam tylko sił w sobie by wszystko co złe, odeszło jak najdalej. Fakt, byłam widywana pijąc alkohol, ale miałam po prostu gorszy okres w swoim życiu, zerwałam z osobą do której pałętałam ogromnym uczuciem, po za tym kto nie pił w moim wieku? Jestem nastolatką i chcę żyć życiem nastolatki, niektórzy uważają że wciąż jestem dzieckiem które nie wiem.. nie potrafi nic samo zrobić, ale ja mam już osiemnaście lat i nie chcę by wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko tylko jak faktycznie na nastolatkę.
    * Tori Ramirez upiła po swojej wypowiedzi trochę wody, zmarszczyła delikatnie brwi.
    CR: Masz osiemnaście lat, właściwie wkroczyłaś już w dorosłość. Podejmujesz samodzielnie wiele decyzji, zdajesz się być otwarta na wszystkich ludzi, choć z początku wywarłaś na mnie wrażenie zestresowanej, wręcz delikatnie zagubionej dziewczynki. Powiedz nam, jaka jesteś prywatnie? Wspierasz wydarzenia, w tym te charytatywne, czy potwierdzają się one za kulisami? Wiele komentujących uważa, że Twoja wręcz /cukierkowa osobowość/ nie może być prawdziwa.
    TR: Prywatnie..? Staram się być otwarta i miła dla każdego kogo poznam, wierzę w to że świat po prostu da się zmienić na lepsze, wierze w to że ludzie potrafią sobie pomagać, wierze po prostu w ludzi, sama staram się być przykładem dla innych, czasami co fakt mi to nie wychodzi, ale sądzę że póki mam moc i głos, to będę dążyć do tego by ludzie faktycznie pokazywali to że są dobrzy. Co do mojej cukierkowej osobowości.. wiesz.. staram się być po prostu sobą, nawet jeśli ktoś uważa mnie za dziecinną.. czy po prostu jakoś mnie atakuje, to pokazuje on to dlaczego staram się zmienić ludzi i świat na lepsze.
    SA: Tłumacząc pierwsza linijkę swojego utworu mówiłaś iż odnosi się to do dwójki osób, jedna z nich był mężczyzna. Nie zdradziłaś imienia ani jednej z tych osób. Czy chodziło Tobie o Blake Rawlings? W ostatnim czasie jesteście widywani dosyć często na mieście, wiele osób snuje teorie, iż jesteście w ukrytym związku, a obecna partnerka Twojego menagera, Coco Choate to przykrywka. Odnosząc się do drugiej ukrytej osoby, miałaś na myśli Pearl? Parę miesięcy temu był to naprawdę gorący temat, nadal odczuwasz jakiekolwiek uczucia w jej kierunku?
    TR: Aam.. wiesz.. nie do końca.. Blake może ma to coś w sobie.. ale to nie o niego chodziło, nie chwalił mi się że jest w związku z Coco.. wracając, nawet jeśli.. to musiałby się on chyba troszkę zmienić. *pomachała do managera* O Pearl też to nie było, pomimo że czułam do niej coś mocnego.. to czas wyleczył moje rany, utwór był o kompletnie innej osobie, z którą na ten moment jesteśmy na relacjach jak zwykli znajomi.
    * Tori Ramirez podeśmiała się jeszcze z B.Rawlings, ponownie upiła wody i zerknęła z szerszym uśmiechem na obie kobiety.
    * Claire Riviere przytaknęła na słowa T. Ramirez, po czym spojrzała prosto do kamery, przybierając delikatny uśmiech i mówiąc równie łagodnym głosem.
    CR: Jeszcze niedawno była nastolatką, dziś walczy o swoją kobiecość. Wierzy, że dobro zwycięży i w każdym drzemie jego odrobina. Pomimo niesienia pomocy, sama też miewa gorszy czas, o czym również zostało wspomniane w tekście "She's all I wanna be". Miejmy nadzieję, że szczęście niebawem uśmiechnie się do naszego gościa - Tori Ramirez. Zachęcamy również gorąco do sprawdzenia twórczości Tori, w tym jej ostatniego singla, zaś my żegnamy się z państwem ze studio Askhole! Wywiad prowadziły Claire Riviere i Sakura Akiyama, do usłyszenia!
    * Tori Ramirez pomachała wesoło z uśmiechem do kamery.
    * Sakura Akiyama uśmiechnęła się w stronę kamery po słowach C. Riviere, uniosła delikatnie dłoń w geście pożegnania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin