Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 20.05.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. * Niedługim czasie na światło dzienne wyszło wyprodukowane w studyjnych warunkach utwór w wersji zremixowanego coveru z dwóch innych nut z własnym tekstem. Wokalnie można zauważyć mocno podboostowany głos autotunem i innymi narzędziami polepszającymi głos ładnie wkomponujący się w styl samego bitu ((bo nie znalazłem niestety lepszego wokalu pod ten właśnie remix, sr)). Cały utwór jest poświęcony całej inicjatywie na początku, jak i na końcu widać zdjęcie przelewu z osobistego konta L. Ferreira, gdzie sama kobieta postanowiła wyłożyć milion dolarów na całą akcje. Poza tym podczas całego utworu można zauważyć zdjęcie, gdzie jest widoczna realna reklama całej inicjatywy na największym drapaczu chmur w Los Santos mianowicie Maze Bank Tower. Napis #HELP_ORPHANAGE pojawia się codziennie od 20 na szczycie w wersji holograficznego narzutu na nawierzchnie drapacza. Na koniec nominowani zostali Ayumi Amaya @Ksunix i dwa dinozaury z sceny Los Santos Protais Wright @thelordzibi i Raven Lockheart @CoolNickname Tekst poniżej wraz z adnotacjami (będące umiejscowione przez osoby trzecie), które powstały niedługo po opublikowaniu całego utworu.
    30 polubień
  2. **w sieci pojawiło się Aftermovie z pierwszego eventu DriftOut zrobione przez jednego z uczestników**
    16 polubień
  3. Before you Go-Go - upadający przybytek cielesnej rozkoszy, którego lata świetności przeminęły wraz z urodą udoskonalających tamtejsze wieczory pań. Przystań dla zbiegów małżeńskiej rutyny. Oaza politycznej śmietanki pudrowanej kubańską kokainą. Rozkosz po całodniowym patrolu. Uśmierzenie bólu dłoni zniszczonych walką o przestępczą koronę. Społeczny koktajl udekorowany jędrną wisienką. Kultowy strip club w Pacific Bluffs z legendą szalonych lat 80tych wpisaną w niszczejące ściany, pożółkły od tytoniu molton i przesiąkniętą alkoholami posadzkę. Umierający biznes i zrujnowany lokal zyskuje nowych, anonimowych inwestorów. A gotówka wątłego pochodzenia, niczym świeża krew wypełnia upadłego giganta, wskrzeszając ducha klubu go-go z pacyficznego wybrzeża. Ściany znów rozświetla blask stroboskopów, krwista czerwień syci ciężkie moltonowe zasłony, a o lśniący parkiet uderzają obcasy stanowiące jedyny element garderoby ślicznych striptizerek. Zacumuj zbiegu z małżeńskiego łoża. W kokainowej oazie uwolnij supeł krawatu. Zostaw odznakę w schowku na rękawiczki. Wylecz zakrwawione dłonie, korona jest już twoja. Tylko... wake me up, before you Go-Go... OOC Cześć. Wraz z ekipą REDRIDERS MC wychodzimy z pomysłem stworzenia klubu Go-Go odbiegającego od aktualnie przyjętych na serwerze ram. Chcemy odbić od standardowego szablonu działania gdzie większość tancerek spędza czas na animce co jakiś czas rzucając krótkie /me. Chcemy postawić na interakcję między graczami, skupić się na tworzeniu charakterystycznego dla tego miejsca community, do którego zawitać będą mogli nie tylko przypadkowi gracze z ulicy ale również osoby ściślej powiązane z wyższymi sferami, które będą chciały załatwić swoje sprawy w zaufanym miejscu ale również rozerwać się poza okiem "ludu". Stawiamy jak zawsze na innowacje i jakość stąd wybór miejsca nie był przypadkowy. Zależy nam na stworzeniu miejsca przyjemnego dla oka okalanego ciekawym klimatem nie tylko w sferze samej rozgrywki ale również wizualnej oprawy customowego interioru. Co do stricte samego planu na rozgrywkę - nie rozpisze tutaj w podpunktach tego co planujemy z wiadomych względów (ale wszelkie wątpliwości rozwieję na PW), mogę jedynie zapewnić, że różnorodność imprez tych oficjalnych jak i tych skierowanych do węższego grona będzie ogromna. Nie mamy w planach tworzenia maszynki do robienia pieniędzy na zakup domów czy kolejnych aut, traktujemy ten projekt jako poszerzenie wątków i wpływów organizacji oraz poszczególnych postaci opierając się na wydarzeniach, które w ostatnim czasie miały miejsce w świecie rozgrywki.
    14 polubień
  4. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  5. ****** **Kapela Dick in Dixie zamieściła na swoim LI informację o śmierci dwóch członków - Roya Stevensona i Harry'ego McPhersona.** https://li.v-rp.pl/posts/66977
    11 polubień
  6. Dogtown Tattoo - to studio założone w drugiej połowie maja 2022 roku przez dwójkę znajomych z Chamberlain, a mianowicie Ezekiela oraz Arianę. Młody chłopak już od dzieciaka interesował się rysowaniem oraz różnego rodzaju pracami artystycznymi. Pierwszy kontakt z maszynką zdobył w więzieniu stanowym, gdzie nauczył się fachu, dzięki któremu chciał zarabiać. Ezekiel - Eazy - rozpoczynał od prostych prac na podstawowym i dość tanim sprzęcie, z czasem wzbogacał się o nowe rodzaje pigmentu czy też lepsze maszynki, początkowo zwykłe konwencjonalne, a później już z o wiele wyższej półki. Tak naprawdę pierwsze tatuaże były wykonywane dla zarobku po wyjściu ze stanowego, przyjmował swoich ziomali z osiedla w swoim mieszkaniu. Znajomi zaczęli zauważać, że dobrze sobie z tym radzi, a pierwszą osobą, która zaproponowała wejście do tego interesu, była właśnie Ariana - to ona zainwestowała pieniądze w sprzęt oraz wynajęcie lokalu. Od tego czasu dwójka zaczęła ze sobą współpracować, kobieta umawiała klientów na wizyty, a Ezekiel tworzył projekt za projektem, kolejno tatuaż za tatuażem. Oboje inwestują w rozwój swojego interesu i chcą aby studio zostało zapamiętane przez lokalsów. Studio znajduje się na południowym zachodzie Davis jest to biedniejsza dzielnica, gdzie na każdym kroku można zauważyć dzieciaki biegające z plecakami szkolnymi, szemranych ludzi, którzy w zaułku wymieniają się małymi paczkami z środkami nieznanego pochodzenia za gotówkę. Nie można tam liczyć na spokojny dzień bez strzelanin, kłótni sąsiadów czy też patologicznych związków. Normalnym widokiem jest wyrzucanie rzeczy przez kobietę swojego faceta, który stoi pod balkonem, prosząc o kolejną szansę lub odwrotna sytuacja - chłopak daje po twarzy swojej dziewczynie. Ciągłe interwencje służb… W wielkim skrócie - jedna wielka patologia. Link do organizacji: Creditsy Grafika; @blacksugar Tekst; @Narcyz
    10 polubień
  7. **Na stronie pojawiły się zdjęcia z remontu nowego biura mieszczącego się przy Rockford Hills**
    9 polubień
  8. dawaj te kurwy na rożen mati
    9 polubień
  9. Hochberg to ekskluzywny, dwupiętrowy klub, który jawi się jako miejsce dla wybranych. Wpuszczony zostanie każdy, ale nie każdy odnajdzie się w odmętach klubowej zabawy inspirowanej berlińskimi imprezowniami. Nie ma selekcji, a każda impreza jest inna. Każda impreza jest wyjątkowa, a jej przebieg jest uzależniony od wcześniejszego wydarzenia. To pewna ciągłość. Poprzedni event nigdy nie idzie w zapomnienie. Musimy go wspólnie celebrować. Hochberg to społeczność, a nie pusta wydmuszka. To miejsce, do którego chce się wracać. Nie potrzebujesz tutaj narkotyków, żeby zabawić się dobrze. Potrzebujesz jedynie otworzyć swoją głowę i oddać się seansowi, który został dla Ciebie przygotowany. Według pierwotnej wizji głów MARACAS, w przybytku przy ulicy Portola Drive raczej nie odnajdzie się byle jaki mieszczanin. Faktycznie będzie w stanie wejść do środka, ale niestety pewnie tak samo szybko stamtąd wyjdzie. Hochberg jest tworem, który stawia na spełnianie ambicji właścicieli i kontakt ze społecznością. Największym spoiwem dobrej zabawy są ludzie, a ekipa Nannie Larocque doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wszyscy są znudzeni DJami, którzy grają po większości najbardziej rozchwytywanych klubów i puszczają podobne składanki. Hochberg stawia na osoby, mające jak najwięcej wspólnego z ich wizją. Na evencie nie zaznasz muzyki swojego ulubionego DJa, ale najprawdopodobniej usłyszysz dobrze zremixowany kawałek jednego ze zmarłych raperów. Będziesz w stanie dobrze się zabawić i na pewno nie poczujesz nudy. Każda impreza w takim samym stylu może szybko się znudzić więc kluczem jest różnorodność. Jeżeli zespół Hochberg zechce zrobić imprezę w rytmach muzyki klasycznej to prawdopodobnie się ona odbędzie. Jeżeli zechcą zaprosić na występ topowego rapera ze śmietanki Vinewood to jego sceniczny performance również będzie miał miejsce. I to nie dlatego, że została mu przelana dobra gotówka, a dlatego, że osobiście kocha społeczność Hochberg i będzie się chciał z nimi dobrze bawić. Hochberg odchodzi od utartych schematów, które wszystkich zaczynają już nudzić. Muzycy to też ludzie, którzy chcą się dobrze bawić. Koncert nie powinien być sztucznie napompowanym tworem, gdzie artysta stara się jakkolwiek pobudzić publiczność, a ich wspólną zabawą. Klub stawia na nieszablonowe wybryki artystyczne. Nic nie jest zaplanowane od A do Z. Wszystko dzieje się na żywo, a publiczność jest tego częścią. Możesz nie mieć chęci do tańca, nie ma problemu. Znajdzie się dla Ciebie miejsce na górnym piętrze, gdzie będziesz mógł posiedzieć i poobserwować bawiących się ludzi przez szklaną podłogę. Nikt nie będzie Cię tutaj oceniał, a Ty możesz czuć się wyzwolony. Wstąpisz do społeczności? STORY OOC
    7 polubień
  10. Hej, jakiś czas temu na serwerze pojawił się system zatrucia organizmu, który spowodowany jest przyjmowaniem nielegalnych wspomagaczy. Zażywanie silnych substancji może nieść za sobą bolesne skutki, zaczynając od efektów mniejszej pojemności płuc, słabszej staminy, niewydolności układu pokarmowego, jak również śmierci postaci. Każda postać przyjmująca nielegalne substancje musi się liczyć z faktem, że nie każdy nielegalny wspomagacz jest identyczny, zatem ich działanie pod względem toksyczności jest odpowiednio zróżnicowane. Z pomocą sprawdzenia stanu zatrucia swoich postaci przychodzą drug testy. Górny poziom zatrucia organizmu, po którym postać udaje się do krainy wiecznego spoczynku, wynosi 175 punktów. Drug testy – gdzie je mogę nabyć? Drug testy można wykonać w upoważnionych do ich sprzedaży klinikach, jak również nabyć w lombardach oraz marketach prowadzonych przez graczy. Po odegraniu całego procesu kupna/sprzedaży oraz uregulowaniu odpowiedniej kwoty za wykonanie lub sprzedaż testu otrzymujecie ofertę, gdzie ukazuje się wasz poziom zanieczyszczenia organizmu. Im poziom jest wyższy, tym większe istnieje ryzyko śmierci postaci. Detoksykacja – gdzie ją mogę zrobić i jak wygląda jej przebieg? Na chwilę obecną upoważnienie do przeprowadzania procesu detoksykacji posiada klinika Eugenics Medical Center. Należy pamiętać, że dalsze branie używek podczas kuracji nie poprawia sytuacji pacjenta, a jego leczenie jest nieefektywne. Detoksykacja wiążę się z kilkudniową rozgrywką w klinice, a jej przebieg uwarunkowany jest przez klinikę, w której gracz ten cały proces odbywa. Pierwszego dnia pacjent umawia się na wstępną rozmowę i zlecenie badań. Drugiego dnia zostają przeprowadzone badania, na podstawie których klinika zdobywa cenne informacje odnośnie do procesu leczenia pacjenta. Dnia trzeciego rozpoczyna się proces detoksykacji, a jego długość jest ustalana przez lekarzy pracujących w klinice. Tego dnia możemy odjąć maksymalnie 25 punktów toksyn z organizmu po ówczesnym udokumentowaniu gry w postaci ticketu. W tym przypadku istnieją dwie możliwości: 1. Ticket, który tworzy klinika na discordzie biznesów/projektów z dokumentacją gry w postaci screenów oraz daty wykonania zabiegów. 2. Ticket, który tworzy gracz na forum, a dokładniej w panelu (dział zgłoszenia) dokumentując grę w postaci screenów oraz daty wykonania zabiegów. Branie używek wiążę się z pewnym ryzykiem, które tylko i wyłącznie ponosi gracz. Z góry chcemy zaznaczyć, że postacie, które zmarły w wyniku zatrucia organizmu lub przedawkowania nielegalnych wspomagaczy oraz substancji nie będą odblokowywane.
    7 polubień
  11. **Dwa dni po zakończeniu ostatniego zlecenia, gdy wypoczęci już Yuudai i Veronica zawozili artykuły biurowe do wciąż remontowanej jednostki biurowej firmy, rozbrzmiał dźwięk dzwonka z kieszeni mężczyzny. Yuudai pośpiesznie sięgnął po telefon, a po odebraniu na jego twarzy znów pojawił się zadowolony wyraz twarzy, a jego gładki i pełny werwy głos zaczął kontynuować rozmowę z tajemniczym mężczyzną po drugiej stronie słuchawki.** **Po rozmowie od razu przyśpieszył, tłumacząc od razu Veronice z czym związana była rozmowa, którą przed chwilą prowadził mężczyzna. Zadowolona parka podjechała na parking przed wejście do biura, na którym już czekał mężczyzna w koszuli, który przedstawił się jako Andreas Collins. Od razu, gdy tylko się przywitali, przeszli do konkretów.** **Na drugi dzień po rozmowie, wypoczęta ekipa od razu wzięła się do roboty., zaczynając od prac przygotowawczych, skuwania podłóg i ścian, przez wymianę sieci hydraulicznej i przewodów elektrycznych, kończąc na wymontowywaniu ościeżnic i izolacji.** **Po wykonaniu prac przygotowawczych, ekipa od razu wzięła się do sprzątania, w oczekiwaniu na dostawę sprzętu i materiałów potrzebnych do remontu. Po lekkim opóźnieniu, wszyscy ochoczo zabrali się do prac. Jason rozpoczął od wyrzucenia starej instalacji hydraulicznej, którą zastąpił nową, lepiej ułożoną i lepiej zaizolowaną, przy użyciu konopii. Po zakończeniu przez Jasona prac hydraulicznych, przyszedł czas na wymianę instalacji elektrycznej, za którą wziął się Yuudai. Wymienił przewody, dodatkowo je zaizolował i ułożył w specjalnych korytkach w odległości dwóch centymetrów od siebie. Na sam koniec Daniel zaszpachlował ściany, przygotował do malowania i pomalował je, wyłożył podłogę kafelkami i panelami. Na koniec ekipa zabrała się za prace wykończeniowe dosyć solidnie, przy okazji wnosząc już świeżo przywiezione meble, które przy pomocy Dekoratorki Evans i jej zmysłowi stylistycznemu, ustawili w idealny sposób, opracowany przez samą Veronicę. Na koniec wysprzątali całe mieszkanie. Zdali je Andreas'owi, który ogromnie zaodowlony podpisał umowę wieńczącą koniec prac remontowych, oraz uiścił opłatę za pracę, ostatecznie wystawiając pochlebną opinię na temat kolejnego, udanego kontraktu Ekipy Kojimy.** EFEKT KOŃCOWY:
    7 polubień
  12. Restauracja HAUTE posiada dwie filie w samym Los Santos, jest to lokal gastronomiczny o podwyższonym standardzie. Lokalizacja jednej z nich to West Vinewood przy zbiegu ulic Eclipse Blvd oraz Las Lagunas Blvd. W 2022 roku udziały firmy przejął inwestor ze wschodniej Europy wraz z pomocną dłonią azjatyckiego przyjaciela. Lokal przeszedł gruntowną renowację wnętrza oraz przebudowę całej kadry pracowniczej, aby wystartować pod koniec października tego roku. Dzielnica tętni życiem wieczorami, a kolejny punkt na mapie pomoże w wyborze lokalu czy to w sprawach prywatnych czy biznesowych. **tutaj info o wnętrzu** Na zewnątrz do dyspozycji jest zamykany taras, na którym można spędzać czas podczas cieplejszych dni. Duży parking za budynkiem jest dostosowany do przyjęcia wielu gości, nie brakuje również miejsc przy ulicy. **lokalizacja - zdjęcia + opis** **kontakt** **OOC**
    6 polubień
  13. **Boris Osaric został skazany na 9 miesięcy pozbawienia wolności za przedstawione mu zarzuty - Posiadanie broni palnej bez dokumentu CCW. Posiadanie nielegalnej broni palnej.**
    5 polubień
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  16. Spk, zgłoście się do jednego z CM'ów org. prywatnych.
    5 polubień
  17. **Dalla Daji dołączyła do Challenge'u, tworząc COVER bardzo dobrze znanej piosenki. Utwór ma za zadanie wesprzeć dzieci, ale i nie tylko. Owy track ma przypomnieć ludziom o odnalezieniu w sobie motywacji i by żaden z nich nie bał się podjęcia działań, które wydają mu się nierealne, zeby część z nich odnalazła w sobie dobro i nie kierowała się tylko pieniędzmi, bo istnieje jeszcze coś takiego jak uczucie, które w dniu dzisiejszym coraz bardziej zanika.** Żeby nie było, że leń to wrzucam też TEKST;
    5 polubień
  18. Birdy- Agencja kreatywna działająca w obszarze digital marketingu, grafiki komputerowej, poligrafii i fotografii. Dodatkowym odłamem agencji jest event management - kompleksowa organizacja imprez indywidualnych oraz masowych. Jednym zdaniem - agencja oferuje kompleksowe rozwiązania dla zarówno dla firm, jak i klientów indywidualnych. Agencja powstała by wyjść na przeciw biznesom potrzebującym profesjonalnego wsparcia od strony marketingowej. [zobacz portfolio] Założycielką agencji jest Sophie BIrd-absolwentka kierunku Public relations na University of Dallas, działająca przez kilka lat jako freelancer w podanych dziedzinach. Prywatnie interesująca się fotografią. Artystka, która swoją pasję postanowiła przekuć w biznes. Jej partnerką w interesie jest Lexie Carter, która również posiada wykształcenie w dziedzinie marketingu oraz doświadczenie w organizacji imprez, obecnie właścicielka dobrze prosperującego klubu nocnego w Los Santos. Aktualnie agencja składa się z dwuosobowego zespołu Sophie Bird (CEO) oraz Lexie Carter (Event Planning Director). W swojej ofercie agencja posiada: obsługa social mediów, pomoc w organizacji imprez, fotorelacje sesje zdjęciowe (produktowe, portretowe, plenerowe) projektowanie logotypów, wizytówek, szyldów, plakatów oraz projektów tj. okładki książek, krążków CD i opakowań produktowych. Biuro agencji znajduje się na Rockford Hills. [zobacz lokalizacje] Kontakt: SPRAWY MARKETINGOWE: SPRAWY EVENTOWE: nr. telefonu 366-184 nr. telefonu 360-275 aplikacja mobilna: BIRDY aplikacja mobilna: BIRDY Razem z @Ritelka chcemy otworzyć agencję, która działałaby na szeroką skalę jeśli chodzi o usługi marketingowe dla biznesów graczy. Na chwilę obecną przyjmuję zlecenia na plakaty, zdjęcia i inne prace graficzne czysto OOC. Chciałabym przenieść to do rozgrywki IC odbywając spotkania z klientami, przyjmując zlecenia na prace graficzne i realizując sesje zdjęciowe. Dla rozszerzenia zakresu oferowanych usług dodajemy też obsługę LI biznesowego klienta, czyli szykowanie grafik i tekstów typowych dla social media. Drugi odłam agencji to event management - postać @Ritelka jako właścicielka klubu i z wykształcenia event manager chciałby organizować też wydarzenia inne niż imprezy klubowe na zlecenie firm i osób indywidualnych.
    4 polubienia
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. Projekt choć w dużym stopnoiu epizodyczny, jest cały czas aktywny - nie zawsze mam jednak czas, aby zrobić SS. Jeżeli w tym tkwi problem, to postaram się wrzucić raz w tygodniu, SS z gry. Poniźej ss z gry, przed urlopem.
    4 polubienia
  21. Człowiek na urlopie, a wy ciągle szukacie dziury w całym. Jeżeli coś wam nie pasuje moja osoba, to usuń ten projekt - nic na siłę.
    4 polubienia
  22. Razem z @Azzi_24polecamy z całego serca. Robota na najwyższym poziomie z dokładnością do milimetrów. Nie ma bugujących się tekstur, brak dużej ilości lamp i FPSy są w normie. Wszystko zrobione w kilka dni z dużym wkładem wykonawców. Warto!
    4 polubienia
  23. **Wracając do bazy firmowej autem, kilka godzin po zakończeniu poprzedniego zlecenia, Yuudai rozmyślał o tym pierwszym kroku, który udało się dopiąć w pełni. Cały czas, w dobrym humorze zastanawiał się nad rozesłaniem dodatkowych ogłoszeń, gdy nagle rozległ się dźwięk dzwonka telefonicznego z kieszeni mężczyzny. Gdy ten go złapał, od razu odebrał, bez patrzenia na ekran. Jednak po usłyszeniu głosu mężczyzny po drugiej stronie telefonu, od razu wiedział z kim rozmawia. Zaskoczony, zawrócił, jadąc w drugą stronę. W stronę Vinewood.** **Po dojechaniu na miejsce, już po zachodzie słońca, zastał na miejscu parę ludzi, którzy okazali się być znanym już Yuudai'owi Jake'iem Shinodą oraz nową kobietą, Kamiyą Miyuki. Od razu zadowolony Jake zaczął opowiadać o nowym zleceniu, które chciałby, aby to Yuudai wykonał. Zaczęli komponować wspólnie plan działania, oraz umawiać się i podpisywać dokumenty, potrzebne do rozpoczęcia kolejnego projektu.** **Kojima Architectures na poważnie zabrało się za nowy projekt, starając się, by pokazać, że ponowne zatrudnienie ekipy Kojimy nie było błędem, a idealnym pomysłem. Na drugi dzień przyjechali na miejsce i zaczęli swoją pracę. Po wysprzątaniu i wyczyszczeniu pomieszczeń z mebli, materiałów takich jak kafelki, oraz elewacji, rozpoczęli swoją magię czyszcząc ściany z farby, oraz podłogę z popękanych płytek. Po wysprzątaniu miejsca rozpoczęli wymieniać hydraulikę, usprawniać przewody elektryczne, oraz malować ściany i układać nowe podwaliny pod warsztat.** **Po kilku dniach ciężkiej pracy, ekipie udało się skończyć remont w całkiem dobrym czasie. Zmęczony, ledwie stojący Yuudai od razu złapał za telefon, by zakomunikować Jake'owi Shinodzie, że prace remontowe zostały zakończone, przy tym zapraszając go, aby zobaczyć ich dzieło.** **Po wykonaniu telefonu, mężczyzna stanął w dumnej pozycji, oczekując na przyjazd klienta. Gdy ten się pojawił, przyprowadzając swoich przyjaciół razem ze sobą, od razu wyskoczył energicznie z auta i podszedł w stronę Yuudai'a, witając się z nim od razu. Widocznie podekscytowany, oczekiwał tego, co już miał okazję doświadczyć. Oczekiwał przedstawienia oficjalnego efektu pracy ekipy Yuudai'a.** EFEKT KOŃCOWY:
    4 polubienia
  24. Jeden z mnóstwa klanów wchodzących w skład Muzułmańskiej przestępczości zorganizowanej z USA, kraju gdzie ludzie tego pochodzenia mogli liczyć na największe szanse w ułożeniu sobie dogodnego życia. Historia klanu sięga 2021 roku, kiedy to na groźnej dzielnicy w Los Santos - Sinners Passage - powstała szajka przestępców głownie tureckiego pochodzenia prowadzona przez zahartowanego w półświatku przestępce - Çınara Tayfura wraz z Ihsanem Durakiem u boku, wieloletni przyjaciel który służył w biznesach jako jego prawa ręka. Çınar i jego najbardziej zaufani ludzie, z którymi miał wspólny bagaż doświadczeń z życia w półświatku przestępczym, przybyli do Los Santos w ubiegłym roku i postawili sobie za cel dorobienia się nieprawdopodobnych pieniędzy, gdyż tylko tego im brakowało, co wiązało się ze zbudowaniem szerokiej działalności generującej masę dolarów. Kluczowym ogniwem na początkach życia szajki było postawienie legalnych biznesów służących za przykrywkę, gdzie pierwszym z nich był İskender-kebab - turecka restauracja, która była tak naprawdę zasłoną dymną nielegalnej działalności muzułmanów. Restauracja z pozoru nie wyróżniała się niczym innym specjalnym poza imigrantami próbującymi legalnie zarobić pieniądze z tego, co wychodziło im najlepiej oraz z czego ludność tego pochodzenia słynęła. Ludzie z zewnątrz przez pierwsze tygodnie nie wiedzieli co naprawdę święci się na zapleczach kebaba; w innych biznesach czy zaułkach znajdujących się nieopodal restauracji, gdzie muzułmańscy bandyci mieli obowiązek sprzedawać nielegalny towar, począwszy od kradzionej biżuterii, a kończać na amunicji do broni palnej, która była z czasem głównym źródłem zarobku muzułmańskich przestępców. Zachodnie wybrzeże z czasem okazało się strzałem w dziesiątkę dla takich jak oni, dzięki głowie Çınara do interesów każdy muzułmański przestępca zaangażowany w działalności klanu z czasem zaczął mnożyć grube pieniądze na swoim koncie, czego nie mogli spodziewać się w rejonach z których pochodzili. Jednym z takich biznesów na które wpadł Tayfur były automaty do gier, które dzięki jego znajomościom miały miejsce w wielu lokalach na terenie Los Santos i generowały mocny dochód. Wszystko szło niczym w bajce, mimo tego że klan z czasem ze względu na konflikt w interesach brał udział w lokalnych "wojnach" między grupami przestępczymi, zawsze wychodzili z nich zwycięsko przeżywając przy tym czarnoskórych członków gangów ulicznych jak i przestępców Chińskiego czy Włoskiego pochodzenia, z którymi mieli na pieńsku. Klany w strukturze Muzułmańskiej przestępczości zorganizowanej są adekwatne do rodzin Amerykańskiej mafii; jeden klan przypada(zazwyczaj) na jedno miasto w Stanach, a same grupy wspólnie tworzą jedną wielką organizacje. Wkrótce po rozwinięciu interesów w mieście na dość szeroką skalę, Ihsan Durak musiał wrócić do swojej ojczyzny ze względu na problemy z prawem oraz brudami które na niego znaleziono, co wiązało się z tym iż pozostawił lukę w miejscu prawej ręki szefa klanu. Jak można się domyślić - było to nie dopuszczalne, szczególnie kiedy szef taki jak Çınar był personą o dość wielkich zaburzeniach psychicznych, które były spowodowane wszelakimi substancjami, przez co w wielu momentach mimo otwartej głowy na ważne interesy nie myślał rozsądnie... Mało powiedziane, kiedy go poniosło można było ujrzeć w nim wzrok prawdziwego psychopaty, który za cokolwiek złego związanego z rzeczą której mu zależy był gotowy odpalić kilkunastu kolesi posiadających jakieś wielkie koneksje, co tylko zwiastowało czarne chmury nad Sinners Passage. Z czasem takowe działania Çınara przyciągnęły na ową dzielnice uwagę policji, kolejno federalnego biura śledczego, którego agenci byli ciągle widywani wokół terenu klanu z gotowym wysokiej jakości aparatem. Wniosek? Klan potrzebował nowej prawej ręki na którą wszedł Levent Tayfur; rodzony brat jak i były zawodnik MMA, z bagażem doświadczeń w tym sporcie jak i w nielegalnej działalności. Dzięki jego koneksjom i znajomościom szajka ciągle rekrutowała nowe osoby, co mocno przyłożyło się do tego, iż klan z biegiem czasu miał blisko trzydzieści osób rozsianych po całym Los Santos, gdzie ich zadaniem było zarabianie ciągle dobrego kwitu oraz kontrolowanie wpływów w mieście. Podczas gdy muzułmański klan z Sinners Passage brał udział w coraz to większych konfliktach z innymi grupami, wielu członków coraz bardziej sobie brudziło u organów ścigania przez co przestępcy były rzadziej widoczni po całym mieście psując przy tym tygodniowe dochody. Wielu ludzi z półświatka czy właśnie służb zastanawiało się jak słynny Çınar, wciąż żyje. Ten gość ciągle był naćpany, dragi były dla niego największą częścią nie tylko rozrywki, ale i życia codziennego. Çınara z dnia na dzień zostawiał coraz to więcej dolarów u lokalnych, topowej klasy prostytutek, a pośród członków klanu było go coraz mniej widać przez co powoli rozkazy w grupie zaczął bezpośrednio wydawać brat Çınara, Levent, z ludźmi takimi jak Yigit Y. czy Atakan K. u swojego boku - ludźmi, którzy ciągle za swój główny cel mieli rozwijanie działalności w mieście jak i interesowanie się swoimi ludźmi. Właśnie to chciał udowodnić Çınar przed swoją śmiercią, która zmieniła biegi klanu raz na zawsze. Chciał udowodnić, że interesuje się swoimi ludźmi. Pewnego wieczoru, po strzelaninie na pewnej dzielnicy gdzie zasiadała lokalna Włoska grupa przestępcza z która klan na początku współpracował, a końcowo miał krwawy konflikt, w trakcie ucieczki jeden z dwóch wozów muzułmanów zawiódł i nie mógł jechać dalej podczas gdy znajdowali się blisko jednego ze swoich garaży. Bandyci szybko pod wpływem adrenaliny wepchnęli samochód do środka, a po kilku minutach byli już otoczeni przez kilka wozów LSPD jak i SWAT, bez jakiejkolwiek możliwości ucieczki; czekali tylko, aż brama garażu zostanie wysadzona, a oni zostaną skuci i posadzeni na parę dobrych lat. Çınar T. pod wpływem adrenaliny bez słowa udał się do swoich z karabinem, gdzie rozpoczął krwawy ostrzał służb raniąc przy tym kilkunastu funkcjonariuszy; mimo to po paru minutach strzelania Çınar został przedziurawiony i zmarł na miejscu. Muzułmanie ze środka garażu po parunastu minutach zostali aresztowani i otrzymali kilkuletnie wyroki za zarzuty takie jak posiadanie broni palnej; strzelaninę czy podrobione dokumenty. Większość z nich dzięki dobrym adwokatom wyroki zostały obniżone, a podczas strzelaniny między służbami a Çınarem, która dała przestępcom dość sporo czasu, gangsterzy pozbyli się wielu nielegalnych przedmiotów które mogły by usadzić ich na paręnaście dobrych lat. Po śmierci Çınara oraz zamieszaniu na dzielnicy Włochów, służby zaczęły rozpracowywać klan na czynniki pierwsze co skutkowało odcięciem dochodów, a sami członkowie grupy nie wiedzieli co zrobić; jak skutecznie zarabiać czy jak się poruszać żeby nie zostało im zrobione zdjęcie. Było to jedne wielkie pieprzone zamieszanie. Muzułmanie po śmierci szefa szybko złapali jako iż rozróba jaką toczyli na mieście poprzez poczucie wielkości jest winowajcą owych problemów, co prowadziło do szybkiego wyeliminowania działalności w taki sposób. İskender-kebab przez śmierć właściciela i powiązania z nielegalną działalnością została zamknięta przez urząd, a nowi szefowie klanu nie wiedzieli z początku od czego zacząć. Musieli załatwić nowe, legalne biznesy zarejestrowane na słupów; odbudować strukturę klanu poprzez posadzenie odpowiednich ludzi na odpowiednie stanowiska jak i zrekrutować nowe, zahartowane osoby aby sprawnie generować przychód. Po śmierci Çınara organy ścigania wzięły muzułmański klan jako swój priorytet w sprawach, a ich desperacja aby rozbić szajkę była nie wyobrażalna; wielu członków grupy zostało indywidualnie wziętych pod lupę federalnego biura śledczego, a niejeden z nich został skazany na lata we więzieniu pod zarzutami przynależenia do zorganizowanej grupy przestępczej. Na zawsze była, jest i będzie kluczowym czynnikiem w prowadzeniu zorganizowanej działalności takiej jak oni. Klan potrzebował nowych zmian i nowego zarządu; szefem grupy został Levent Tayfur, który nabrał sporego doświadczenia w prowadzeniu szajki będąc prawą ręką swojego brata Çınara, dobierając na swoje stare miejsce Yigita Yuksela. Ta dwójka od początku wiedziała, że stoją na cienkim lodzie i będą musieli sporo myśleć, aby przywrócić klan do okresu jego świetności, zaczynając od odcięcia się i schowania na długi okres, a następnie ponownie odnawiając kontakty głównie na amunicje do broni palnej; uruchomieniu legalnych działalności które miałyby służyć oczywiście jako przykrywka, tak jak miało to miejsce w czasach formowania się klanu. Z czasem do miasta powrócił Ihsan Durak, który zszokowany wydarzeniami mającymi miejsce pod jego nieobecnością przyłożył się jak tylko mógł aby przywrócić grupie dobre imię. Na własną rękę postawił sobie za zadanie otworzenie İskender-kebab na nowo - nie było to dla niego problemem, sam był kluczowy w otwarciu restauracji, po raz pierwszy kiedy to razem z Çınarem rozpoczynali działalność w Los Santos. Jak widać, muzułmanie wrócili do punktu wyjścia - restauracja po raz drugi okazała się jednym z pierwszych i najważniejszych czynników w rozkręcaniu interesów. Można rzec, że otworzenie restauracji na nowo było zrealizowane prawie w idealnym czasie - Dlaczego? Pomimo, że walka z urzędem oraz adwokatami w sprawie przywrócenia licencji oraz pozwolenia na założenie interesu w tej okoli zajęła wiele tygodni, to z czasem również sprawy federalnych ds. muzułmańskich gangsterów z Sinners Passage zostały domknięte na amen dzięki wielu kluczowym zamknięciom lub brakiem jakichkolwiek konkretnych dowodów na rozbicie grupy. To właśnie niecały rok po utworzeniu grupy przez Çınara, klan zaczął ponownie stawań na nogi tym razem z lepszym fundamentem do odbudowania działalności - w szeregi grupy doszło dużo więcej doświadczonej krwi, osoby jak i zarząd są już świetnie obeznani w mieście i mają możliwość uczenia się na błędach, a kontakty po Çınarze które przejęli jego przyjaciele są po odczekaniu stosownego czasu na wyciągnięcie ręki. Jak mówią, historia lubi zataczać koło - od ponownego otwarcia tureckiej restauracji, przed lokalem można zobaczyć postawnych oraz groźnych z wyglądu muzułmanów. Każdy z nich wyróżnia się posiadaniem na sobie drogich ciuchów jak i biżuterii, czy to na szyi czy nadgarstku. Jedzenie jak i zapachy z tej okolicy przypominają dokładnie te same co rok temu; wyłaniające się z zaplecza krzyki w zagranicznym, wyraźnie arabskim języku mogą tworzyć u starszych klientów "Deja Vu", gdyż są to w głównej mierze głosy tych samych gangsterów co sprzed roku, za czasów formowania się grupy. Tym razem jednak większość z nich już tak naprawdę wie, że İskender-kebab jest przykrywką do nielegalnej działalności muzułmanów, a nie zwykłym kebabem w którym ludzie tego pochodzenia zarabiają na życie. Biznesy/Projekty IC: Iskender Kebab
    2 polubienia
  25. Informacje o zleceniodawcy: Dane firmy: Heat Cab Adres: Strawberry, Los Santos Kontakt: 670-137 Terminy: Data rozpoczęcia przetargu: 20/05/2022 Data zakończenia przetargu: 23/05/2022 Informacje o zleceniu: Poszukujemy firmy lub osoby która przetransportuje na lawecie maksymalnie siedem samochodów osobowych z doków do Strawberry. Wymagania: - Dane firmy/osoby - Termin i czas trwania realizacji zlecenia - Dokładny koszt usługi - Rodzaj pojazdów do realizacji zlecenia
    2 polubienia
  26. **Boris Osaric opuścił Zakład Karny Bolingbroke za opłatą kaucji wynoszącą $30.000**
    2 polubienia
  27. **W każdym z komputerów znaleziono ślady malware, które mogło spowodować wykradnięcie danych. Malware ukrywało sie w pliku piosenki Love Fist.**
    2 polubienia
  28. Dane firmy: SAT san andreas transport & logistics LLC Termin i czas trwania realizacji zlecenia: Każdy termin dostawy jest konsultowany z klientem, dlatego zawsze jest proszony o zgłoszenie w przeciągu co najmniej 24h przed planowaną dostawą w celu przygotowania odpowiednich papierów oraz pojazdów do przewozu. Przewóz pojazdów sam w sobie zajmie do kilku godzin. Dokładny koszt usługi: Cena załadunku jednego pojazdu to koszt $4.000 Transport lądowy poniżej 3 km: $500/100m Transport lądowy powyżej 3 km $400 /100m Rodzaj pojazdów do realizacji zlecenia: Flatbed (maksymalnie pomieści 1 pojazd) Zestaw: ciągnik siodłowy + laweta (maksymalnie pomieści 6 pojazdów)
    2 polubienia
  29. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  30. **Całość wywiadu zaczyna się ujęciami z momentu wsiadania przez trójkę do białego Oracle XS-LE.** GR: Witam państwa serdecznie, dzisiaj jesteśmy z niesamowicie utalentowanym gościem którym jest Dalla Daji' młoda raperka spod skrzydeł Flair Records. ** Dalla Daji rzuciła spojrzeniem do kamerki, uśmiechneła się szeroko do niej i pomachała dłonią mówiąc;** DD: Cześć wam, cześć... IG: Hej Dalla, dobrze Cię gościć w naszym aucie. Jak się masz? DD: Przyzwoicie... Bywało gorzej, ale dzisiejszy dzień jest całkiem dobry. Jeszcze nic nie zdążyło mi spierdolić humoru. GR: Uh.. Coś ostatnio cię poddenerwowało że tak stwierdzasz? DD: Miałam kilka sytuacji, dość niemiłych... No, ale kto nie miał. Sam wiesz co za wariaty kręcą się na Vespucci... Plus moja siostra wyjechała do Koreii, także... No, zostałam sama na jakiś czas - znowu. GR: Szczerze słabo to słyszeć, miłoby było ugościć Narji w tym wozie - naprawdę. DD: Wierze... Jest tą lepszą wersją mnie. Nie musiałbyś się użerać tylko ze mną, mógłbyś się w każdej chwili nią ratować. ** Dalla Daji zaśmiała się pod nosem, poprawiła się na siedzeniu i zerknęła gdzieś przez szybę na bok.** IG: Skoro mówimy o rzeczach, które psują humor - wywiad dopiero przed nami.. odkładając żarty na bok na początku poruszę kwestie, która mnie interesuje co do twojego.. wizerunku. Bez ofensywy, lecz - co miałaś w głowie decydując się na tatuaże? Głównie mówię tutaj o rogach. No i reszta tatuaży w sumie też mnie interesuje. Zrobiłaś je by być skrajną dziewczynką, czy po prostu Ci się to podoba i ma to jakieś znaczenie? DD: Oh, tatuaże... Wiesz, Ilario... Uważam, że tatuaże w pewnym sensie są ozdobą ciała i można wyrazić siebie, nie mówiąc nawet słowa. Moje tatuaże nie mają większego znaczenia od szyi w dół. Te na głowie... Cóż... Zioło na policzku, rogi na czole... GR: Wybacz że ci wejdę w słowo, jednak z tym tatuażem marihuany na policzku chciałbym zagłębić się w ten temat - jednak to dopiero w studiu. DD: Dużo osób mi mówiło, że... Jestem suką, może to przez mój chłodny charakter... Więc postanowiłam przyjąć ich zdanie i dać im to co uważają. Zrobiłam rogi. Teraz mało tego, że wyglądam jak suka to jeszcze podobno jak diablica... GR: Mrocznie.. Ale mi się podoba takie podejście. Słowo, fajna inicjatywa z takim czymś i mocno pewnie przekminione. ** Gregory Russell wystawił do niej dłoń, aby zbić piątkę.** DD: Mrocznie... No, kiedyś było... Może nie tak mrocznie, jak specyficznie... Zresztą, kiedyś było kiedyś. Inaczej patrzyłam na pewne rzeczy, niż teraz. **Dalla Daji naturalnie zbiła z nim piątkę.** GR: Wiadoma sprawa, każdy się z czasem zmienia - zmieniamy myślenie, nawyki i wygląd. Rzecz totalnie naturalna. DD: Wiesz co się mówi, Gregory? GR: Ewolucja? DD: Że największe zmiany w życiu kobiety zaczynają się od jej fryzury i koloru. **Gregory Russell zaśmiał się, zerkając w lusterko.** GR: Widze zmianę włosów. Pamiętam czasy jak pracowałaś w Amnesii, za czasów Kate' i stałaś za ladą i szczerze, dziwił mnie tak odważny twój styl tam. To było coś dla mnie.. niespotykanego że ktoś aż tak odważnie poleciał z tatuażami. DD: Pare osób mówiło, że... Wyglądam w nich perwersyjnie... Wyglądam? IG: Z drugiej strony żyjemy w Santos Greg, tutaj jest pełno.. dziwadeł. Nie chodzi o ciebie Dalla, lecz wiesz sama co można spotkać na ulicach. GR: Ale nie jest to żadna ofensywna, jedynie takie moje przemyślenie z tamtego okresu. **Dalla Daji spojrzała na Gregory'ego, następnie zerknęła przez ramie na Ilario.** GR: Raczej nie, nie wyglądasz perwersyjnie - wyróżniasz się to fakt i odstępujesz od wyznaczonych norm. DD: Yeah to prawda, ale... Jeśli mówimy już o wizerunku, to kurwa... Musze wam powiedzieć, że odkąd zdecydowałam się na białe włosy to... Dużo lasek w tym mieście zaczęło mnie kopiować. GR: Jednak nazwać to perwersją? To jest trochę za mocne tak szczerze i myśle że żyjemy w takim społeczeństwie co jest w stanie to zaakceptować. IG: Wracając jeszcze do twoich tatuaży - wspominałaś o ziole na poliku. Jesteś stałym palaczem? DD: Paliłam... Dużo, na początku. Nie mówię już o narkotykach twardych, bo też miałam taki okres... Ciężki. No, ale wracając do pytania... Stałym palaczem nie jestem, ale lubie zajarać. Jak mam mood. GR: Nastawienie przy paleniu to w sumie niesamowicie ważne, od nastawienia zależy jaka faza ci wejdzie. Czy będziesz wyluzowana czy raczej wkręci ci się bad trip, wtedy to nawet sobie można krzywdę zrobić nieświadomie. Ale idąc dalej, wolałbym zostawić drugą część tego pytania na element w studiu - jeżeli się nie obrazicie ale chciałbym spokojnie to wszystko rozwinąć, pokazać swój pełen potencjał *zarechotał*. IG: Yeah, cool - zróbmy to w studio, będzie łatwiej rozmawiać o takich tematach. DD: Spokojnie... Nie śpieszy nam się, przynajmniej mi... GR: To co? Chyba możemy przechodzić do studia - nie? DD: Nie widzę problemu. GR: Ilario? IG: Mówiłem, że okej, tam będzie łatwiej rozmawiać o takich problemach. GR: Oh, sorry, nie usłyszałem cię - wybacz. **Przenieśli się do studia Stronzo Talks na drugą część wywiadu.** GR: Okay, wracając do tego tatuażu z ziółkiem - masz może doświadczenie z innymi używkami mocniejszymi? DD: Owszem, mam... Miałam cięższy okres w swoim życiu i troche mnie poniosło ze wszystkim... No, ale sam wiesz jak jest... Każdy próbuje sobie radzić na swój sposób, nie zawsze ten sposób jest przemyślany. IG: Wiesz, myślę, że powinniśmy o tym mówić głośno, że byliśmy uzależnieni. Ja przykładowo jestem już prawie dwa lata czysty od kokainy a byłem od niej cholernie uzależniony. Nie żałowałem też momentami opioidów w moim słabszym momencie. W swojej nazwijmy to.. podróży również próbowałem czysto z ciekawości szerokiej gammy psychodelików. GR: Kurwa.. Czy tylko ja nie miałem styczności z takimi używkami? Fakt było mi proponowane kiedyś jednak nie skorzystałem z możliwości wzięcia. DD: No ja ograniczyłam się tylko do kokainy, chociaż wiesz... Staram się unikać psychodelicznych substancji bo z natury jestem pesymistką... Zdajesz sobie sprawy jak, by to mogło się skończyć w moim wypadku. IG: Z wszystkich moich doświadczeń zauważyłem, że psychodeliki pomagają lepiej niż cokolwiek innego - Holandia z tego co wiem poszła po to by grzyby psylocybinowe były w pełni legalne i jak na moje to dobra decyzja. GR: Wiadomo, z umiarem jest to dobre.. Gorzej jednak jak się człowiek wkręci i nie może bez tego żyć. Wtedy mamy praktycznie.. Całą gromadę narkomanów ale chyba w Holandii też są instrukcje jak to brać odpowiednio aby sobie nie zrobić przysłowiowego /a-ku-ku/. DD: Wiesz, z psychodelikami jest tak, że... Przez ten trip musisz mieć kogoś kto Cię poprowadzi, nie? W stylu LSD; No stary... Musisz być doświadczony i mieć mood, żeby to wziąć, albo mieć kogoś kto serio Cię poprowadzi. IG: Polecam Ci serdecznie ceremonie przyjęcia ayahuasci jak będziesz podróżować po Ameryce Południowej. Ja po takim rytuale odnalazłem swojego własnego Boga, połączyłem się też z swoimi przodkami i dostałem mini wizję najbliższej przyszłości na tamten moment. Wiem, że to brzmi jak dobre Sci-Fi, lecz naprawdę - to zmieniło moje życie. DD: Yeah... Psychodele mogą robić dobrą robotę, ale też słyszałam, że niektórzy lądują w psychiatryku bo nie wyszli z tripa... Nie wiem, nie mam zamiaru próbować. Pewnie byłabym jedną z tych osób. GR: Ja się w tym temacie nie wypowiadam bo jestem niedoświadczony - pozostawię tą kwestie do rozwiązania Ilario po prostu. IG: Changa podobno działa w miarę podobnie, lecz odczuwam jakiś wewnętrzny strach przed nią. Skoro już krążymy w rejonach narkotyków.. narkotyki są powiązane z gangami. Tak samo jak ty, Diddy. DD: Zależy na co trafisz, nie? Każdy narkotyk można mieszać z jakimś gównem, a to potęguje działanie... Oh? Ja jestem powiązana z gangami? IG: Oczywiście to są moje przypuszczenia po przeczytaniu tekstu oraz tytułu twojego debiutanckiego utworu "Sztuka, gang i pieniądze". Brzmi to jak jakieś motto moich kumpli z Berlina, a nie jak koreańska słodka piosenkareczka tworząca w Stanach. DD: Ooh... Nie ukryje, że kropla potu przeszła mi po czole... Wiesz, ten debiut kurwa przyjął się idealnie... Nie spodziewałam się tego nawet. Sztuka, Gang i pieniądze... To były dobre czasy, zajebiste... No, ale prostując twoje słowa- nie, nie należę do żadnego gangu. Po prostu to było mianowane przeze mnie w ten sposób, bo byliśmy dobrymi przyjaciółmi... Wiesz, paczką zajebistych przyjaciół. Przynajmniej ja miałam takie zdanie o tym. Znasz te filmy amerykańskie... Zaczyna się od przyjaźni, a kończy na przysłowiu; Rodziny, nie wybierasz. GR: Szybcy i wściekli? DD: Rodzina. **Gregory Russell zaśmiał się.** IG: Wiem, sam żyję w takim filmie - zresztą, sam niemalże byłbym powiązany z gangiem przebywając na urlopie biznesowym w Niemczech, lecz to temat na zupełnie inną rozmowę, poza kamerami. Wracając, właśnie. Szybcy i wściekli. Prywatnie wiem, że lubisz szybko wozić swój tyłek, to samo twoja siostra. Ale czym jeździsz każdego dnia? GR: Też mnie to interesuje szczerze, jak rozmawiałem z tobą to strasznie podobała ci się moja Tempesta - to twój dreamcar? DD: Wiesz... Mam sporo samochodów, nie swoich. Wiadomo. Ostatnio zainwestowałam w Sunrise'a na przyjazd siostry do Los Santos. Chciałam jej zrobić niespodziankę i chyba mi się udało! Była zadowolona, w szoku... **Dalla Daji przerzuciła wzrok na Gregory'ego i przytakneła do niego głową.** DD: Yeah, Tempesta... Marzy mi się ten samochód. Już nie chodzi o osiągi, po prostu jara mnie wizualnie ten wózek. GR: Jest świetny, słowo ale przechodząc z samochody to.. Z tego co wiemy to twoim menadżerem jest Blake Rawlings jeden z założyciel 101' jeden z naszych znajomych wspominał o twoim prześmiewczym nastawieniu w stosunku tego /studia tuningowego/. Jak teraz na to patrzysz? Coś się zmieniło w twoim nastawieniu co do nich bo nie chcę dokładnie tego przytaczać oczywiście. ** Gdy wspominał o studiu tuningowymi, zagestukulował palcami cudzysłowia. (( Gregory Russell ))** **Ilario Gallo wziął łyka Stronzo Free, spojrzał na dwójkę podczas zadawania pytania.** DD: Nie znam nikogo ze 101' oprócz Blake'a. Prawdopodobnie do tej pory bym go nie znała, gdyby nie to, że Kiyo zgarnęła go do Flair... W 101' może raz w życiu byłam, na początku jak przyjechałam do LS. Lakier musiałam zmienić, a wszystko pozamykane było. Wiesz, nie chce żeby to zabrzmiało jako atak. No, ale mówię prawdę jak jest. GR: Czy to był kolor dwudziesto letniego Obeya? Bo w takim się jedynie specjalizują z tego co pamiętamy z Ilario *zaśmiał się*. DD: Pfff... Kurwa, nie pamiętam nawet czym wtedy byłam, to miesiące temu było. GR: Łapie, jaja sobie robie. **Gregory Russell zaśmiał się, zerkając po ich twarzach oraz poprawiając swoje okulary na nosie.** DD: No tak... W sumie nie znam tak Blake'a dobrze... Nie wiem jaka jest jego historia w tym mieście... Duże też na LI się udziela, ale... Powiem Ci, że nie mam intencji do śledzenia ludzi, z reguły to działa odwrotnie. IG: Właśnie, Flair.. Kiyo.. Rawlings.. to wszystko się łączy. Czy jak twój menager czy też właścicielka wytwórni się dowiedzieli o wywiadzie to wspominali, że masz unikać pytań o 101? Wspominali Ci, że to może narodzić konflikt interesów? GR: Ta.. Bo doszły nas słuchy że nie podoba im się nasze nastawienie i są w pewnym sensie negatywnie do naszego programu negatywnie nastawieni. IG: Jeszcze przed pierwszą emisją - i to jest niesamowite. GR: Nie wiem co w tym złego, wspominamy jedynie o tym co nam się najzwyczajniej się nie podoba. DD: Kiyo, Rawlings... Nikt tak na dobrą sprawe o tym nie wie, bo się nie interesuje tym. Tacy przyjaciele, nie? Nie no, a tak na poważnie wiesz... Nikt mi nie mówi co moge, a czego nie... Ich decyzje to tylko ich decyzję, nie moje. Skoro tak uważają to prawdopodobnie coś się za tym kryje... Z reguły tak to działa. Wracając do pytania... Nie, nic takiego nie mówili. IG: Nie interesują się oni tym? To nie tak, że powinni wiedzieć co się dzieje z twoją karierą? Z drugiej strony moglibyśmy Cię wrzucić właśnie do kompromitującego programu i Yukiyo by miała komu to za złe? Mniejsza, urwijmy ten temat.. nie chcemy rozmawiać też o nieobecnych. Ale zastanawia mnie jedna rzecz - czy w twoim życiu jest osoba, która najlepiej by nie była nigdy nieobecna? Mówiąc wprost - jak się teraz się układa twoje życie emocjonalne, związkowe? DD: Raczej nikt sobie w drogę nie wchodzi... Każdy podejmuje za siebie decyzję, czego chce i co robi. Tak jak w poprzednim wywiadzie, który udzielałam. Narazie wszyscy współpracujemy i nie wchodzimy sobie w drogę. Moje życie emocjonalne... Wiesz, nie mam nikogo. Zawiodłam się na ludziach, trzy razy. Tyle wystarczy żeby zrozumieć, nawet jak na mnie. Nie mam nikogo, ale wiesz... Czasem mi brakuje właśnie takiej osoby... Normalnego związku. IG: Wiesz, pytam o to bo po prostu w swojej piosence wspominałaś, że jebać miłość i zaufanie i zastanawiało mnie jak do tego podchodzisz. Ale też nie uważasz z drugiej strony, że nie da się połączyć miłości z ciężką pracą jaką przejawiasz tworząc swoją muzykę? Bo wiem z doświadczenia, że jest ciężko pogodzić takie życie muzyczne z okazywaniem wystarczających uczuć i uwagi. **Ilario Gallo zadał pytanie utrzymując poker face, wziął kolejnego łyka Stronzo Free.** DD: Nie powiem, że to jest łatwe... Jest to kurewsko ciężkie, ale da się... Wiele razy próbowałam, ale to zazwyczaj wbrew pozorom to druga strona nie miała czasu dla mnie. No i tak, jebać miłość... Wiesz to troche chujowe, bo mój punkt widzenia na ten temat wygląda w ten sposób, że... To jest fifty/fifty. Już nie chodzi o to, że nie mam czasu dla kogoś, bo zawsze go znajduje dla najbliższych, ale... Jeśli jesteś w związku i jest on toksyczny, bo zaczynasz się kłócić o pierdoły no to bądźmy szczerzy, to nie jest zdrowe. Z jednej strony brakuje mi kogoś, ale z drugiej wiem, że właśnie będzie to toksyczny związek. Także, sam wiesz co mi zostaje... FWB. GR: Święte słowa Dalla, mamy dla ciebie prezent - coś co ci się podobało na naszej posesji więc masz takie drobne.. Wyzwanie. Każdy z nas chyba wie że wielu artystów w naszej części świata i ogolnie korzysta z ghostwrite'ów chcę się upewnić że twoja muzyka płynie z twojej głowy i serca. Może chcesz nam i naszym słuchaczom zaprezentować swoje umiejętności co? Bez autotune'a czysta nawijka, czysty przekaz tego co teraz czujesz co o tym myślisz? DD: Huh... No... Myśle, że nie będzie problemu. Nie jestem zajebista na freestyle'u, ale możemy spróbować. Nie oczekuj cudów w każdym bądź razie. **Dalla Daji zaśmiała się po cichu, zerkając na Gregory'ego.** GR: A oczekiwałem.. No nic, nie szkodzi. DD: Mów! GR: To leć zdolniacho - Ilario odpalisz może bit? DD: Czego oczekiwałeś! GR: Ostrego freestyle'u pełnego technicznych wbić w innych artystów. I z niesamowitym i niespotykanym dotychczas flow. DD: Jara Cię kontrowersja, co? IG: Ale ona rapuje po angielsku, nie niemiecku. **Ilario Gallo przewinął na laptopie bit przygotowany przez niemieckiego producenta, odpalił go od początku.** GR: A.. Faktycznie. **W studiu rozbrzmiał agresywny bit wykonany na potrzeby programu. (( Ilario Gallo ))** DD: Dobra... Ej, znasz mnie. Jedyna oryginalna na tej scenie, mam się świetnie, ukamieniowałam meduzę za jej krzywe spojrzenie. Zimna suka, czujesz chłód, będzie jeszcze ciężej. Odcinam tej kurwie głowę, czas posypać jakieś węże. Na policzku zioło, bo takie ziółko ze mnie.. Nie flexuje się kurwo, ale jak będzie trzeba to wygryzę konkurencję. W tym mieście śmiecie, mają wygórowane loty. Mało tego kurwy z LI robią portal do promocji. Nawinę o tym, że dzieciaki są naiwne. Daj im igłę, wchodząc w biznes, skoczą przy mnie na linę. I chuj, tyle wystarczy. Dzięki. GR: Nice, to teraz mamy coś dla ciebie. **Ilario Gallo zatrzymał bit, klasnął pare razy w dłonie.** IG: Wow, to było dobre - zasłużyłaś na wynagrodzenie. DD: Tempeste macie dla mnie?! **Gregory Russell wstał z krzesła po czym udał się do szafki z której wyciągnął krasnala ogrodowego oraz pare butelek Stronzo w kartonowym opakowaniu i położył ją przed nią.** GR: Niestety wywiady nie kręcąc jeszcze tak dobrych wyników abyśmy ci Tempestę kupili - jednak mówiłaś ostatnio że chcesz tego krasnala. DD: Ten krasnal jest zajebisty... Postawie go sobie w rogu. A Stronzo wypije myśląc o swoim bogatym życiu seksualnym, kurwa... Tss... IG: Chcesz jeszcze coś przekazać do widowni? DD: Oczywiście, że tak... Standardowo, pozdrawiam Reece'a, Nannie, Nari, Felipe. No i chce podziękować Kulture za nominację do Challengu, wyjdzie na czasie. GR: Okay, to ja chciałbym pozdrowić Curt'a, Jake'a za świetną robotę nad ich magazynem - działajcie chłopaki dalej oraz oczywiście Ilario i Larę - peace. IG: Jasne, dzięki wielkie i również ich pozdrawiamy... a skoro wy pozdrawiacie to ja pozdrawiam Yukiyo i Amber. DD: Ale Ilario siedzi obok Ciebie... IG: Kończąc program - kochajcie rodziny, nie bierzcie narkotyków i słuchajcie muzyki Dalli popijając Stronzo - jeśli macie ukończone dwadzieścia jeden lat. Ja byłem Ilario Gallo, ze mną była.. DD: Ah, to ja teraz mam powiedzieć, tak? GR: Dokładnie. DD: Dalla, Diddy, Daji... Pozdrawiam. IG: Oraz.. GR: Gregory Russell, zapraszamy was do obejrzenia również wcześniejszego wywiadu oraz wyczekujcie nowinek od nas - peace. IG: Dzięki wielkie, do zobaczenia, peace and love! DD: See'ya!
    2 polubienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin