Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 03.07.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Sorry za wrzaska ze was obudzil o 3 rano
    20 polubień
  2. Zdrastwujcie tawariszczi, już wszystko tłumaczę, choć chyba nawet nie ma czego tłumaczyć. Sam mówisz, że Twoja postać, to postać cywila, więc... Połączmy postać cywila z Twoją bogatą kartoteką w MDT: Te wpisy moim zdaniem mówią same za siebie, nie trzeba tutaj komentarza. To nie jest dobrze prowadzona postać cywila. To jest zwyczajnie albo chory psychicznie typo albo przestępca i tyle. Nie tolerujemy tutaj takich kreacji, są one zbyt irracjonalne, by miały miejsce, zwłaszcza, że każda odsiadka przysparza Twojej postaci lat. Słonecznej niedzieli 🌤️
    13 polubień
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Cześć, otwieramy możliwość zagrania przy naszej organizacji przez temat HP. Każdy, kto wyrazi chęć grania z nami musi pamiętać, że postać musi być nowa, stworzona stricte do gry w naszym projekcie. Chcemy też, by każdy przemyślał sto razy co konkretnie chce grać i miał plan na swoją postać i nie wypalił się z grą po krótkim czasie. Postać, którą tworzycie musi mieć skończone przynajmniej 21 lat. Wkraczając w nasze szeregi automatycznie wyrażacie zgodę na FCK/FCJ oraz trwałe okaleczenia. W skrócie: Zanim złożysz aplikacje zapoznaj się z głównym tematem organizacji; Gramy postacie z kubańskimi korzeniami oraz kubańskich imigrantow, więc postać musi być latynosem z ewentualnie ciemniejszą karnacją; Postać powinna być stworzona przed napisaniem aplikacji i musi być stworzona stricte do gry w naszym projekcie; Przemyśl co chcesz grać swoim charakterem przez napisaniem HP; Postać musi mieścić się w przedziale wiekowym 21-28. Wzór: Imię i nazwisko postaci: Wiek postaci: Krótki opis postaci (z zawarciem planu na grę): Discord: Osoby sprawdzające HP: @Walentyn, @Ostersky, @Wesolek
    8 polubień
  5. The past comes back 01.07.2022 godzina około 23:00 Mijają kolejne dni, wszyscy członkowie oddziału czują się nawet dobrze, Sandy im naprawdę sprzyja. Każdy znalazł juz sobie coś do roboty, a ja? Ja cały czas obserwuje nowo przyjezdnych, obserwuję ich, bo boje się tego, że kolejny raz coś się wydarzy... że kolejny raz będę musiał uciekać. Tak jak już pisałem wcześniej, mam tego dość i tym razem stawię czoła każdemu problemowi. Wiecie co? Całe to życie na krawędzi nauczyło mnie pilnować siebie i rodziny... Cały czas mieć oczy dookoła głowy. Dziś jadąc swoją maszyną, rzucił mi się w oczy jeden koleś... Jeden pierdolony koleś i cała przeszłość wróciła. Tak, to właśnie on, dobrze myślisz. Pierdolony Terry... jednooki Terry przyjechał za braćmi do pierdolonego Sandy. Nie, nie możemy tego tak zostawić. Kiedy wszyscy popijali zimny browar w barze zabrałem jednego z kadetów i kolesia, który miał u mnie pieprzony dług. Przegrał ze mną zakład kilka dni wcześniej, więc musiał go odpracować, ale do rzeczy... Powiedziałem im, że mamy nocną zmianę na złomowisku, kazałem im tam pojechać i czekać na mnie, a ja sam ruszyłem w kierunku ukrytego magazynu. Zgarnąłem dwa kije i kominiarki... W sumie to nie wiedziałem czy ten kadet i koleś, który był mi dłużny gotówkę będą nadawać się do tej akcji, ale zaryzykowałem. Przyjechałem na złomowisko i przedstawiłem im jak wielkim problemem jest Terry, który przyjechał za oddziałem do Sandy. My się budujemy na nowo, a jego obecność to pierdolone kłopoty... Wiecie co? Nigdy nie widziałem takiego pragnienia zemsty w ludziach, którym ten koleś nic nie zrobił... Kadet i ten nowy nigdy wcześniej nie mieli doczynienia z EL Nuevas. Pojebana akcja, bez żadnego słowa wskoczyli do mojego pickupa, naciągnęli na twarz kominiarki... Byli gotowi zamordować go dla klubu, którego nawet nie byli częścią. Wtedy właśnie poczułem to, co czułem przez te wszystkie lata... Właśnie jesteśmy ważnym rozdziałem w ich życiu, tej nocy się wszystko zmieni... zmieni się ich całe pierdolone życie. Dostałem cynk od jednego z chłopaków, któremu zleciłem obserwację lokalizacji, w którym znajdował się Terry. Podjechaliśmy na miejsce, dwójka zamaskowanych bandytów wyskoczyła z kijami. Terry nie spodziewał się, że to jego najbardziej chujowy dzień jaki przeżyje lub nie, w swoim pieprzonym życiu... Wpakowaliśmy go do pickupa, wywieźliśmy tego zdrajcę poza miasto, a tam postanowiłem pokazać mu swoją twarz. Właśnie tak, niech ta gnida spogląda mi prosto w oczy. Day of justice Poznajesz mnie durniu? Poznajesz? Zniszczyłeś nam całe pierdolone życie, jesteśmy zbiegami! Szukają nas po całym pierdolonym stanie.... jak mogłeś wyjebać się na własnych braci! Terry od samego początku do końca kłamał i błagał nas abyśmy przestali... Chłopaki byli nakręceni, chcieli z nim skończyć... ale to, by było zbyt proste, zbyt kurwa proste. Niech choć przez chwilę czuje ból, który my czuliśmy miesiącami. Kazałem nowemu chwycić jego twarz, w międzyczasie dostał jeszcze kilka razy z kija w brzuch... rozpaliłem papierosa z premedytacją, patrząc mu prosto w twarz. Pozbawiłem go rozgrzanym tytoniem drugiego oka. Spytacie czy sprawiło mi to przyjemność? Byłem na drugiej zmianie w Afganistanie, strzelałem do terrorystów jak do kaczek, więc odpowiem Wam krótko: nie mam żadnego pierdolonego ptsd ani innych gówien, zadawanie bólu innym dla bezpieczeństwa swoich ludzi sprawia mi jebaną przyjemność. Terry od razu zjechał, koleś stracił przytomność, a chłopcy zapytali mnie co mają zrobić z nim dalej. Dałem im wolna rękę. Nie uwierzycie... ten nowy okazał się dokładnie takim samym popierdoleńcem co ja. Poprosił o nóż, po czym wyciął na żywca z jego ust język. Pojebana sytuacja, ale zrobił to dla klubu... Zapakowaliśmy bezokiego Terrego na pickupa i wyrzuciliśmy go niedaleko Sandy. The road of no return Wróciliśmy samochodem na złomowisko, cały zajebany był we krwi... kurwa, będzie trzeba pozbyć się tej fury... Wysiedliśmy wraz z nowym, zarzuciliśmy plandekę na pickupa. Ruszyłem w kierunku holownika na którym zostawiłem swoją kamizelkę klubową... Ten młody chłopak szedł ze mną krok w krok. I wtedy, właśnie wtedy powiedział mi to czego już dawno nie słyszałem… 'Chcę być taki jak Wy, chcę się tym zajmować częściej'. Odpowiedziałem mu od razu, że to nie jest tak że robimy to z przyjemności, a chronimy tym swoich ludzi i ich rodziny, żeby dobrze to zapamiętał. On nie chciał już tego słuchać dalej - dla niego w tej chwili najważniejsze było to, żeby mógł przy nas jezdzić i dla nas pracować. W sumie wykazał się - tak sobie pomyślałem, a przyda mi się ktoś młody do pomocy.... widzę w nim nowego członka El Nuevas... Nie każdy nadaje się do tak skurwiałego i niewdzięcznego życia. Zabrałem go w pierwszej kolejności pod nasz CH tam zgarnąłem rocker 'prospect' nie dałem mu go od razu... ruszyliśmy w kierunku baru... wiem, jestem pierdolonym debilem ale ten pierdolony krystaliczny proszek mnie znowu wciąga... posypałem sobie grudę, po czym rzuciłem na stół w jego stronę rocker. Słuchaj młody, to decyzja na całe twoje życie, dokonaj wyboru bo nie można się już z tego wycofać.... Młody powiedział tylko, że ma chorą matkę i decyzja już została przez niego podjęta. Zgarnął rocker, który przyszył na swoją kurtkę i od tego momentu zostałem jego sponsorem - on jeszcze nie wie jak bardzo będzie miał przejebane a ja już wiem, że dobrze wybrałem.
    8 polubień
  6. ciekawostka - można wyróżnić aż trzydzieści podgatunków bażanta zwyczajnego.
    7 polubień
  7. Eksport postaci do Menyoo Menyoo daje nam zaawansowane możliwości m.in. tworzenia zdjęć, ujęć i filmów związanych z naszą postacią. W sklepie premium dajemy możliwość eksportu Twojej postaci do pliku .xml i korzystania z niego w modyfikacji. Poniżej prezentujemy krótką instrukcję wykupienia usługi i eksportowania swojego pliku. 1. Wejdź w Panel Gracza na forum Vibe, a następnie wybierz opcję Sklep Premium w menu po lewej stronie panelu. 2. Wyszukaj w sklepie usługę Eksport postaci do Menyoo i dokonaj zakupu wybierając postać, której plik chcesz otrzymać. UWAGA! Dokonanie zakupu dotyczy tylko jednej z Twoich postaci. Dla każdej kolejnej eksport należy zakupić osobno. 3. Po dokonaniu zakupu otrzymujesz możliwość pobrania swojego pliku. Przejdź do zakładki Panel Postaci w menu po lewej. 4. Na liście postaci odszukaj tę dla której wykupiłeś usługę i przejdź do jej szczegółów. 5. Po przejściu do szczegółów w sekcji Dane postaci kliknij na odnośnik Eksportuj (Menyoo) i pobierz plik .xml. 6. Plik .xml umieszczamy w swoim katalogu z grą w folderze menyooStuff\Outfit
    5 polubień
  8. **Dnia 03.07.2022 na kanał painross wleciał nowy kawałek pt. painross - fuck bemon (i wanna kill you). Track nawiązuje do świeżej dramy między dwójką chłopaków z "kolektywu" brosses - Rossem i Bemonem. W samym kawałku Landon nie szczędzi sobie gróźb w stronę Bemona, jednak poza groźbami stwierdza też, że Bemon wszystko zniszczył i nazwał go fałszywym nie będąc wdzięcznym Landonowi za to, co dla niego zrobił.** ((uzupełnię resztę później))
    4 polubienia
  9. **reklamy nowego dedykowanego produktu z podobizną oraz podpisem artystki DIDDY pochodzącego od Fuzzy, a mianowicie Fuzzy Essential na kilku budynkach zostały umieszczone przygotowane przez BIRDY - Creative Agency konkretne grafiki przedstawiające nowy produkt wraz z ich ambasadorem, którym okazala się Dalla Daji szerzej znana pod pseudonimem DIDDY** *** ***
    4 polubienia
  10. Jeden z dwóch wewnętrznych konkursów (zachęcam do głosowania która praca podoba się najbardziej) Drugi z dwóch wewnętrznych konkursów (zachęcam do głosowania która praca podoba się najbardziej) Zakończenie remontu zaplecza warsztatu
    4 polubienia
  11. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  12. Co nowego u artysty? Wydał pierwszy singiel po prawie półrocznej przerwie Wrzucił na invadera post z tytułem "somebody" - Piosenka do dzisiaj nie ujrzała światła dziennego Wystąpił na imprezie Sprun Shower koło takich artystów jak CHA$E, Little czy Carmella B Wypowiedział się na temat hejtu na CHA$E Zapowiedział swój powrotny album nad którym już podobno pracuje Wdał się w małą sprzeczke słowną z gangsterami przez swój ostatni post na Li Podpisał kontrakt z menadżerką Lexie Carter o czym poinfomował na swoim Li
    4 polubienia
  13. Na wstępie musze nadmienić, że wgląd w całość przestępstwa i wydobycia w nim poszlak będzie miał jedynie detektyw, który będzie prowadził sprawę. Całość zostanie opublikowana po rozwiązaniu sprawy przez detektywa. Rozwój śledztwa będą definiować wybory detektywa zawarte w interaktywnym wideo na platformie Youtube. Zadaniem detektywa będzie dokonywać słusznych wyborów i zasada Fairplay - jeśli wybrałeś opcję, która nie przysporzyła Ci profitów to nie wracaj do ponownego wyboru! Pobity został niejaki Jordan Caine, który po "małych" przepychankach z dwójką facetów, poobijany nawiązał kontakt z lokalnymi władzami. Został on "przywołany do porządku" na dzielnicy Ranczo, Jamestown Street na parkingu przy małych blokach. Jednym z zatrzymanych w sprawie został Asher Porter, drugi sprawca jest nieznany i to Wasza w tym głowa, żeby się tego dowiedzieć - a ja Wam to ułatwię. By się tego dowiedzieć właśnie w tym miejscu musisz dokonać wyborów detektywie. By otrzymać interaktywne wideo, proszę detektywa o skontaktowanie się ze mną poprzez discord: MrAndreios#8858 ((Wideo dla reszty oglądających przestępstwo zostanie udostępnione po zakończonym śledztwie)). Śledztwo zostało podjęte, dlatego wstawiam nagranie do wglądu co mógł zobaczyć detektyw. INSTRUKCJA: Po zatrzymaniu kadru przewijaj na 20 sekundę filmu by dokonać wyboru.
    3 polubienia
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. Po odrzuceniu pierwszej aplikacji zostały prowadzone rozmowy, wszystkie cele, które mieliśmy napisać zostały zawarte w aplikacji, budzi mnie telefon o 3 w nocy z wiadomością o treści "zapoznałem się z aplikacja mam parę pytań co do niej" , budzę się rano, wiadomości usunięte z dc. W zamian wypowiada się drugi członek community manager, który odrzuca aplikacje po całym dniu oczekiwania na pytania. Coś tu jest nie tak. https://youtube.com/shorts/f-oUvc1-qT0?feature=share
    3 polubienia
  16. Davis High School to czteroletnia szkoła publiczna znajdująca się w mieście Davis na skrzyżowaniu ulic Davis Avenue oraz Innocence Boulevard w okolicy dwudziestej ósmej stacji Szeryfów. Na ten moment w murach szkoły uczy się około 750 uczniów oraz pracuje około 70 nauczycieli. Placówka znana jest w dużej mierze przez aktywność gangów na pobliskich ulicach i projektach mieszkalnych, a co za tym idzie także w murach szkoły. Graduation rate (zdawalność) w szkole oceniana jest na poziomie 71% co jest w całkiem zadowalającym wynikiem jeśli chodzi o szkoły w tym dystrykcie. Społeczność szkoły składa się głównie z młodzieży czarnoskórej oraz meksykańskiej z bardzo niskim odstekiem białej młodzieży co również niefortunnie przekłada się na wysoki czynnik młodzieży zaangażowanej w działalność w ramach struktur gangów ulicznych. Szkoła słynie ze swojej drużyny Davis Cougars, która zrzesza miłośników takich sportów jak koszykówka, futbol amerykański czy baseball. Mimo środków bezpieczeństwa zapewnianych przez szkołę takich jak bramki wykrywające metal na wejściach czy regularne dyżury nauczycieli i zatrudnienie ochroniarza szkolnego, duża mieszanina uczniów podtrzymujących afiliację do różnych grup o charakterze gangu ulicznego na korytarzach i mniej strzeżonych zaułkach szkoły dochodzi do regularnych tzw. school-fades (bójek szkolnych spowodowanych działalnością uczniów w gangach ulicznych). Interwencje nauczycieli oraz władz szkoły często skutkują w zawieszeniach uczniów czy nawet wydaleniach z placówki co jednak na dłuższą metę nie niweluje problemu agresji w murach szkoły. Nowoczesne zaplecze techniczne, które rozwinęło się wraz z dofinansowaniem władz miasta Davis na rzecz zwalczania działalności gangów na terenach placówek edukacyjnych, pozwoliło na umiarkowane opanowanie szalejących bójek oraz gnębienia słabszych uczniów. Problem ten jednak nie znikł całkowicie i nic nie zwiastuje tego, aby miał on zniknąć w najbliższej przyszłości.
    2 polubienia
  17. Budowa projektu Picador aka Marshall
    2 polubienia
  18. Podbijając wyżej, ja także dostałam wiadomość od drugiego Community Managera o treści, że zapoznał się z tematem i ma kilka pytań, i również o 3:00 nad ranem - tylko, że wiadomości nie zostały już usunięte. Nie odpisałam na wiadomość, ze względu na to, że aplikacje na forum wstawił @Noffity, więc to on powinien odpowiedzieć na zadane mu pytania. Kontakt między Noffity a @WrZASKUUU, potrwał niecałą godzinę, tego samego dnia. Około 5 godzin później, z braku kontaktu, postanowiłam odpisać ja, gdzie nie otrzymałam już żadnej odpowiedzi. Zrozumiałym dla mnie jest fakt, że nie mógł mieć czasu, że mógł o tym zapomnieć, nie mam z tym żadnego problemu. Stosując się do rad Mejaru, w tym też Wrzaska, które nam udzielili w sprawie wstawiania aplikacji, dostaliśmy po 3 próbach swego rodzaju "zielone światło", bo aplikacja nie została z buta odrzucona, Wrzasku chciał nam zadać parę pytań, pewnie związanych z przebiegiem i zamysłem co do całej gry. Po całym dniu czekania na kontakt, dostajemy zwrotną informację, że założenia organizacji WAS nie przekonują (gdzie Wrzasku stwierdził, że założenie organizacji, która znowu skupia się na narkotykach jest trochę słabe, ale byłaby w porządku, w momencie gdy opiszemy bardziej szczegółowo swój zamysł) i na dodatek, dostajemy taką informację nie od osoby, na którą czekaliśmy. Nie wiem jakiego rodzaju to miały być pytania, mogę jedynie spekulować i czy spełnione warunki dotyczące szerszego opisania zamysłu są dobre, bo dogadanie się z Wami, czy nawet między Wami graniczy z cudem. Nie jestem w stanie zweryfikować czy w międzyczasie gdy czekaliśmy na odzew, w jakiś sposób kontaktowaliście się ze sobą w tej sprawie, bo tak jak jest napisane wyżej - cały dzień czekaliśmy na cokolwiek. Wrzasku piszę nam co innego, a Mejaru jeszcze co innego i już różnie idzie odebrać niektóre z tych rzeczy. Niżej załączam screeny z tego o czym mowa, bo to one raczej są kluczem do tego co tu się dzieje. Peace.
    2 polubienia
  19. Welcome in th Army FNG Świeży siedemnastolatek wychowany w rodzinie zastępczej, w poszukiwaniu akceptacji i przynależności do wspólnoty, odpowiada na wezwanie Wujka Sama i trafia do jednego z punktów poborowych. Wszystko idzie sprawnie, papiery, podpisy i badania - nic prostszego, co nie? Czysta formalność żeby dostać się do Armii, pomyślał sobie młody Cruz Alevaro. Dostajesz po tygodniu list o wstawienie się na Boot Camp, pakujesz wszystkie potrzebne rzeczy i udajesz się na miejsce zbiórki. Wsiadasz do autobusu z ponad 30 innymi zupełnie obcymi Ci osobami, panuje dość napięta atmosfera która wydłuża strasznie czas - nagle autobus zatrzymuje się przed wielką bramą. Do środka wchodzi Instruktor który zaczyna na wszystkich wrzeszczeć, nie wiesz co się dzieje, wcześniej wszyscy byli tacy mili, w głowie tylko myśl "kurwa, w co ja się wpakowałem?"... Tak zaczęła się moja kariera w wojsku. U.S Army 8th Infantry Regiment - Po skończonym szkoleniu dostajesz pierwszą insygnię - Private. Na ceremonii wszyscy znajomi z plutonu na trybunach widząc swoich rodziców zaczynają do nich machać, na ich twarzach ukazuję się duma, ja w tym czasie odliczam dni kiedy w pełnym rynsztunku wsiądę do samolotu cargo z 150 innymi żołnierzami i przelecę pół świata - do Afganistanu. Ja, zwykły chłopak z Sandy Shore który kiedyś, nie miał pojęcia o istnieniu takiego kraju właśnie ląduje w nim i będzie walczył z terrorystami... tak nam wtedy mówili. A ja pełny nadziei że uratuje ten świat walczyłem dzień i noc. Ja pierdole... ale ja byłem głupi, zaćmiony tym co mówią nam przełożeni codziennie narażaliśmy się podczas patroli na zasadzki, podstawione na drogach IED, samobójców - oni nas nienawidzili, kumacie to? Byli na nas kurwa wściekli. Wyobrażasz sobie że do Twojego kraju przylatuje 500tyś żołnierzy i zabija Twoje rodziny pod pretekstem Twojej ochrony? Serio, to pojebane. Codziennie ktoś obrywał, w nocy ciągle wyły alarmy. Nie mogłeś się wysrać w spokoju bo co chwile nad obozem latały flary. Byliśmy wykończeni psychicznie... i co? Myślisz że po misji odszedłem z wojska i wróciłem do cywila? Haha! Pojechałem jeszcze zaślepiony swoją głupotą i propagandą władz na dwie zmiany - to był największy błąd. Welcome Home Cruz, nobody cares Podczas mojej... naszej trzeciej misji straciłem połowę dobrych znajomych, dostawaliśmy spory wpierdol od Talibów, żarty się skończyły i byli na nas kurewsko wkurwieni. Każdy czuł tą presje przez co nie mogliśmy się skupić na wykonywanych zadaniach. Było tak kiepsko że zacząłem się modlić i jakoś wytrwałem. Opieka boska? Wątpię, ale w coś trzeba wierzyć aby dotrwać do końca. Od razu po przybyciu do kraju zrezygnowałem z wojska, chcieli mnie zatrzymać - oferowali stopień Sierżanta. Tylko po co? Cała nasza banda odeszła jak jeden mąż, mieliśmy tak sprane głowy że ciężko było nam wrócić do rzeczywistości. Słyszałeś o PTSD? Każdy z nas to ma, wieczorne wyjścia do Pubu pomagają Ci na chwile zapomnieć i ulżyć w objawach. Kiedy lądowaliśmy Fort Zacundo, Major poinformował że czeka na nas specjalny gość - Prezydent. Milion kamer i reporterów, ludzie z flagami i dzieci z kwiatami - czujesz się jak bohater... rozpiera Cię duma że ktoś Ci dziękuje za Twoje poświęcenie... ale to trwa krótko. Po powrocie do domu w Sandy Shore, prócz małej uroczystości zorganizowanej przez Burmistrza, aby podbić morale i zebrać więcej głosów, pomoc się skończyła. Wylądowałem na dnie, pomógł mi stary znajomy mający lokalny warsztat. New Life, New Chapter [To Be Continued]
    2 polubienia
  20. Nazwa pojazdu: Ubermacht Oracle V12 Zdjęcie: Opis: Myślę że to bardzo fajny samochód Link: https://pl.gta5-mods.com/vehicles/ubermacht-oracle-v12-pack-add-on-tuning
    2 polubienia
  21. Lenny 'Gambo' Gamboa 2012, Last minute Gamboa Family Godzina 6:00 słychać przebieganie operatorów FIB'u. Lenny jak zawsze spał pół snem, więc usłyszał ciche szepty, jak i kroki. Złapał za rewolwer dość małego kalibru, po prostu zwykły colt. Wiedział kto przyszedł i wiedział, że jedyna szansa to ucieczka tajnym przejściem pod jego domem. Wiele można powiedzieć o Gambo, ale był zawsze gotowy na każdą ewentualność. Przed wkroczeniem operatorów dzieliły go dokładnie sekundy, zgarnął swojego 10 letniego wtedy syna Larrego i żone Lene , po czym slizgnął tunelem. Biegli we trójkę przed siebie tak długo aż nie dotarli do samego końca tunelu. W oddali było tylko słychać wystrzały granatów dymnych i hukowych. Zapytacie mnie dlaczego ten wjazd operatorów? To proste - działaliśmy jako OMG, jesteśmy do kurwy przestępcami, jesteśmy jedno procentowi dawno wyjęci spod prawa. Długo zajęło im rozpracowanie nas. W sumie to gówno, co mieli, ale mieliśmy w oddziale pierdolonego snitcha. Jednooki Terry - właśnie takie nosił zaplute imię - postanowił sprzedać cały zarząd... My nie byliśmy wtedy ostrożni, sami wiecie... kokaina, dziwki, broń... kontrolowaliśmy całe pierdolone miasto, nawet mucha nie przeleciała bez wiedzy Gambo. To tak w skrócie, o tej samej godzinie wbijali do każdego ważniejszego membera, jedni uciekli, innych złapali.... Oddział rozbity przez jednostki FIB'u. Początkowo Lenny z rodziną nie wiedział, co robić - zero kontaktu z ważniejszymi członkami klubu, od tej chwili został sam. Po kilku dniach dołączył do niego brat bliźniak, Sylvester. Jeździli nocą bocznymi ulicami, za dnia odpoczywali... Ze względu na syna cała ucieczka nie była łatwa, a trzeba było sobie jakoś radzić. W sumie to.... przejechaliśmy cały stan by finalnie...by finalnie pozostać w Sandy. Welcom Sandy, new life Pierdolona tułaczka, a ja mam jej do kurwy dość. Mój syn jest za mały by kurwa w tym uczestniczyć. Zostajemy w Sandy, nie jadę dalej. To pierdolona pustynia - kto niby ma nas tutaj szukać? Te słowa były ostatnimi słowami przed dogadaniem się z miejscowym pijakiem... Kupiliśmy od niego pierdolony kawał ziemi, to były ostatnie pieniądze, jakie mieliśmy, ale... ale mamy do kurwy gdzie mieszkać, mamy swój pierdolony kąt, a ja nie mam zamiaru jechać dalej. No i właśnie tak osiedliliśmy się w Sandy na stałe. To nie była łatwa sprawa, nowi ludzie, nowa praca.... koniec z życiem poza prawem. Wraz z bratem w sumie znaliśmy się na mechanice... Często w starym warsztacie rozbieraliśmy samochody i motocykle, kradliśmy to gówno, więc trzeba było pozbywać się numerów. Mamy ziemię, a Sandy potrzebuje takich ludzi, jak my. Właśnie od tej chwili zaczęliśmy skupować uszkodzone auta, a finalnie przekształciliśmy nasz dom w cmentarzysko. Po prostu złom, różnego rodzaju pojazdy właśnie kończyły swoje życie. Kiedyś odbierałem życie wrogiemu klubowi na naszym terytorium, a dzisiaj tnę pierdolony zardzewiały samochód. Dobre, co nie? Podczas mieszkania w Sandy, no..... wpadło trochę alkoholu i nie będę ukrywał, że wraz z bratem całkowicie z tym przesadzamy po dziś dzień. Zdradzę wam sekret... pędzimy pierdolony bimber, mamy własny przepis to pewnie przez to... życie, które mieliśmy, już nie wróci, więc kamizelki, choć tak ważne dla nas, powędrowały do szafy i tak mieliśmy spokój przez kilkanaście lat... [Ten post będę aktualizował aby pokazać wam jak kreuje swój character development za przeczytanie dziękuje i zapraszam do bacznej obserwacji naszego tematu.]
    2 polubienia
  22. Leon Cardenas - weteran U.S Army w stopniu Sergeant First Class, zwolniony ze służbu w związku z PTSD oraz alkoholizmem. Ma za sobą kilka deplyomnet'ów w Afganistanie jako działacz SOOP (sekcji obserwatorów ognia połączonego). Z charakteru raczej wolna dusza, przeciwny wszelkim związkom, małżeństwom i wiązaniu się - żyje zgodnie z motywem carpe diem. Po wydaleniu z armii związał się z El Nuevas MC podczas sporu tegoż klubu z Warlords MC. Przestał wierzyć w słuszność systemu wsparcia dla weteranów USA oraz cały system legislacyjny. Za swoją działalność w Los Santos podczas lat świetności El Nuevas został doceniony przy tworzeniu chapteru w Sandy Shores, gdzie objął przy boku Daniela funkcję Vice Presidenta. Znany jest z wszechobecnych kontaktów i ogromnych umiejętności organizacyjnych. **Dziennik L.C, 30.06.2022 r.** Chyba wszyscy zaczęli się tu zadomawiać. W końcu i ja zaczynam czuć się w tym miejscu jakbym był "u siebie". Nowa funkcja póki co sprawia mi dużo satysfakcji, dostałem też pod siebie jakiegoś dzieciaka na przyuczenie. Gówniarz jeszcze nie wie co go czeka. Dzisiaj przyszła do mnie ta pyskata Carmen z nietypową prośbą. Musiałem szybko ogarnąć jej firmę transportową, która nie do końca legalnie przy pomocy moich ludzi "wyniesie" co nieco z baru jej matki. Poszło idealnie. Do tego w końcu wrócił do nas Antonio. Jeśli ten skurwiel nie zostanie nowym RC, to przestanę wierzyć w demokrację. Na razie wszystko idzie gładko. Zyskujemy pieniądze, wpływy i pokazujemy się społeczności. El Nuevas MC wróciło do ludzi. Pytanie tylko komu w końcu zaczniemy przeszkadzać i jak będzie chciał tę przeszkodę usunąć... *** *** ***
    2 polubienia
  23. - First Step Ryan Besser - 30' Letni Amerykanin, urodzony drugiego kwietnia 1992 roku w Paleto Bay Ryan od małego siedział z ojcem w warsztacie, pałał się motocyklami i babraniem w smarze. Chłopak w wieku siedmiu lat został wysłany do lokalnej szkoły gdzie zaczeli mu dokuczać starsi uczniowe. Ryan postanowił poskarżyć się profesorowi, lecz pogorszyło to tylko jego sytuację, pewnego letniego dnia dzieciak ponownie udał się zasmucony do szkoły gdzie zastał jego oprawców, wtedy w obronie Ryana stanął kilka lat starszych dzieciak, niejaki Rodney Munson. Dzieciaki polubili się od pierwszej chwili - tak narodziła się największa przyjaźń w Paleto Bay. - Worst Nightmare W 2011 roku Ryan za namową swojego ojca, postanowił wstąpić do wojska i z pilnej potrzeby zarobienia pieniędzy na wymarzony motocykl, poszedł ochotniczo na wylot do Afganistanu. Młody i ambitny chłopak nie miał pojęcia na co się pisze, zawładnięty rządzą zarobku i wizją filmów z Wietnamu. Ryan pierwsze dwa miesiące spędził w bazie, zajmował się pomocą w szpitalu polowym i częściowo wyposażeniem, po tym czasie został wysłany na pierwszy patrol w miasteczku nieopodal bazy, w której się znajdował, postanowił przeszukać jeden z budynków, podczas przechodzenia między piętrami napotkał na jednego z bojowników Al-ka'idy, który obserwował z budynku jego oddział - przy sobie miał krótkofalówkę, zapewne miał dać znak do ostrzału bądź wystrzelenia rakiety w garstkę żołnierzy. Gdy terrorysta zauważył żołnierza, momentalnie chwycił za leżący karabin - Ryan w przypływie adrenaliny podjął się decyzji, która uratowała życie jemu, jak i oddziałowi, lecz pozostawiła wielką bliznę na jego psychice, podniósł karabin, zamknął oczy i pociągnął za spust. Jego widok stanowił tylko martwy bojownik i okno, przez które wpadał chłodny wiatr, Ryan po powrocie do bazy ciągle nie mógł uwierzyć co właśnie zrobił - po miesiącu postanowił zabrać się z samolotem przewożącym rannych i wrócić do Paleto. - Welcome Back czwartego sierpnia 2011 roku Ryan powrócił do rodzinnego miasteczka, od samego wkroczenia na drogi San Andreas stał się inny, zamknięty w sobie, wypalony z jakiegokolwiek sczęścia. Z pieniędzy, które udało mu się uzbierać, zakupił motocykl - Harley Davidson Shovel Head z 1974 roku, nie było nic szczęśliwszego niż ten pieprzony motocykl, postanowił wybrać się do swojego starego znajomego, Rodneya Munsona i wyjść z nim na piwsko do lokalnego baru, zaczęli wspominać czasy dzieciństwa. Opili nową maszynę Ryana, po czym wybrali się na przejażdżkę - Przez lokalnych pijaków Ryan został prześmiewczo okrzyknięty szeregowcem Ryanem, wtedy jego znajomy zaproponował mu ksywkę - Hank, bez zastanowienia ją przyjął. Następnie postanowił wyruszyć do oddziału lokalnego klubu motocyklowego - The Living End Mc. - Motorcyce Clubs History Hank udał się do lokalnego klubu i postanowił zacząć go Supportować, otrzymał wtedy bluzę z napisem "Support your local Living End Mc". Przez pewien okres miał ambicje by zostać kadetem, lecz przez wkroczenie do Paleto jednego z groźniejszych klubów znanych w stanach - został pozbawiony bluzy i całego klubu The Living End Mc, na jego miejsce wkroczyło Rebels Mc. Przez wiele lat robili sobie co chcieli, sali postrach w miasteczku, dokonywali licznych kradzieży czy rozrób na jego terenie, Paleto Bay należało oficjalnie do pieprzonych Rebels Mc. Po dziesięciu latach okupacji, Hank wraz ze swoim przyjecielem Rodneyem, postanowili udać się do prezydenta Rebels Mc - Stonera i poprosić o pozwolenie stworzenia własnego klubu, udało się! Dwójka przyjaciół zasiadła przy klubowym stole i naszyła na siebie naszywki Hell Raiders MC, tak zaczyna się Hisotria przywrócenia miasteczka Paleto Bay do prawowitego porządku. - Hell Raiders Motorcycle Club Jak miło jest zasiąść przy cholernym stole z najbliższymi klubowiczami, udało nam się urosnąć w siłę, zwerbować kilku nowych członków - jest wręcz wyśmienicie, tak jak sobie wymarzyliśmy. Dzisiaj jest specjalny dzień, obszywamy dwójkę kadetów i nasz dobry przyjaciel Noah wskakuje na sierżanta, cholera! To był dobry miesiąc, musimy jedynie obgadać jeszcze jedną sprawę - Stoner, ten skurwiel przyprawia mnie o dreszcze na samą myśl, dzisiaj zakończy się żytwotjego i całego pieprzonego Rebels Mc. Lizzard - ich prezes nam go wystawił, podobno siedzi w domku letniskowym nad jeziorem, chyba gdzieś na południe, mniejsza z tym - czas na zebranie! Stało się! Stoner nie żyje, Rebel Mc rozpadło się na dobre. Cholerny Lizzard nie kłamał, faktycznie ten skurwiel tam był - teraz czas napisać nową Historię i odbudować spokój w tym przeklętym Miasteczku, Rodney chce nas przebranżowić na jednoprocentówkę, nie wiem, czy jest to dobry krok, choć... może pomoże to nam w rozwiązaniu wielu problemów i przywróceniu tego, co straciliśmy? Gadał coś o przejęciu interesu z bronią po Rebels, ale po tym, co się stało, nie wiem kim jestem i nie wiem co ja tutaj robię, nie mam zamiaru obracać czymś co odbiera tak wiele po tych cholernych wydarzeniach, muszę z nim poromawiać... Wczoraj udaliśmy się do El Nuevas, doszło do cholernej bójki, od dawna czekałem na widok dwóch okładających się facetów - po wszystkim sierżant Nuevas poczęstował na jakimś proszkiem, nie wiem, czy była to kokaina, czy meta, nie miałem zamiaru próbować. Lecz dragi mogłyby nam pomóc - zaproponuję prezesowi, by odpuścić broń i pójść w ten syf, będzie to owocny czas dla Hell Raiders. - Another Day In Paradise Udało się, kurwa udało się! Otworzyliśmy wraz z klubem własną strzelnicę i sklep myśliwski, dodatkowo nasza znajoma, Lia stworzyła swój oddział klubu motocyklowego; Devil Dolls, to miasteczko nabiera starego blasku. Odezwał się do nas pewien Rosjanin, był widocznie zaskoczony wypadnięciem z gry głównego żywiciela z Paleto Bay, zaproponował nam to samo co cholernym Rebels. Zrzuty sporej ilości narkotyków, dokładniej Heroiny, postanowiliśmy to przegłosować, najwidoczniej każdy z klubu miał dosyć marnego zarabiania w warsztacie, liczenie czy wystarczy do końca miesiąca, pieprzyć to! Hell Raiders rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu... wraz z Samuelem wybrałem się do Santos, cholera... zeszło nam na to prawie sześć godzin, kawał drogi - odebraliśmy towar i schowaliśmy go do skrzyń z amunicją. Na granicy nikt nie raczył przeszukać skrzyń, banda kretynów... schowaliśmy herę w magazynie po czym dostaliśmy na drugi dzień telefon od Nuveas, postanowili zakupić aż dwa kilogramy tego gówna, jesteśmy kurewsko bogaci, oby tak dalej. Siedzę teraz na werandzie swojego domu, palę papierosa i oddycham powiewem spokoju, radości, szczęścia - w końcu zapanował pokój w tym przeklętym miasteczku.
    2 polubienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin