Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

oliwierr

Community Manager
  • Postów

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Broom w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @Mario odbija z Zarządu, dzięki za wkład w Vibe, trzymaj się.
  2. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Brtmss w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @PlayboyLostyy opuszcza ekipa z własnych powodów, dzięki za wkład i powodzenia!
  3. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Mafio w 106. Debata o przedsiębiorczości w Paleto Bay. Co jest kluczem do sukcesu biznesu w tym kameralnym miasteczku?   
    Written by Ethan Parker - DAILY GLOBE 19/05/2024, Photos by Malia Yo Parris
    DEBATA O PRZEDSIĘBIORCZOŚCI W PALETO BAY. CO JEST KLUCZEM DO SUKCESU BIZNESU W TYM KAMERALNYM MIASTECZKU?

    Ethan Parker: Debata o przedsiębiorczości w Paleto Bay. Będziemy rozmawiać o plusach i minusach prowadzenia biznesu w Paleto Bay. Będziemy rozmawiać o tym czy warto inwestować w tamtejsze biznesy. Będziemy rozmawiać o tym, jak rząd wspiera rozwój przedsiębiorczość, w tym urokliwym miasteczku.  Dzień dobry, dobry wieczór Państwu. Ja nazywam się Ethan Parker i poprowadzę dla Państwa dzisiejszą debate. Z mną oczywiście w studiu dzisiaj są goście, których sama przyjemność jest przedstawiać. I naszych i Państwa eskpertów, bo mam nadzieję, że Państwo docenicie to, że te osoby znalazły dla nas czas i zechciały debatować. Jest dzisiaj z nami burmistrz miasta Paleto Bay - Josey Rose, która podczas swojej kadencji stale wspiera przedsiębiorców, witamy.
    Josey Rose: Witam wszystkich, i dziękuję serdecznie za zaproszenie.
    Ethan Parker: W studiu nie zabrakło również kogoś, kto zakończył już przygodę z swoim inwestycjami w Paleto Bay. O czym mam nadzieję, że nam z chęcią opowie. Stan White, prezes zarządu spółki McGuire & Foster Limited Company oraz założyciel pubów, dobry wieczór.
    Stan White: dobry wieczór wszystkim, dziękuje za zaproszenie
    Ethan Parker: Do naszego studia udało nam się dzisiaj ściągnąć jednego z popularniejszych inwestorów w całym stanie. Osobe, która rozgrzała biznesowy parkiet w ostatnim czasie do czerwoności - Spencer Lloyd, prezes zarządu rozkwitającej spółki Lloyd Investments.
    Spencer Lloyd: Witam słuchaczy, szanownych gości oraz Ciebie Ethan - dziękuje za zaproszenie do studia.
    Ethan Parker: To ja dziękuje, że udało Ci się znaleźć czas. Dziękuje wam wszystkim za to, że poświęciliście czas i zjawiliście się u mnie dzisiejszego wieczoru. Nim zaczniemy warto podkreślić jeden fakt. Temat przedsiębiorczości w Paleto jest bardzo rozległy. Moglibyśmy siedzieć tutaj do białego rana, a nie omówilibyśmy wszystkich kwestii związanych z Paleto Bay. Wszystkich możliwości inwestycyjnych, branży, które najlepiej działają w tym uroczym miasteczku, plusów i minusów działalności w tamtym rejonie. Więc umówmy się, że dzisiejsza debata to dopiero początek, początek rozmowy na temat przedsiębiorczości, inwestowania czy odpowiedniego prowadzenia przedsiębiorstw. Nie zabierając dłużej czasu przejdźmy do konkretów. Może zacznijmy od takiego pytania rozgrzewkowego, które określi podejście moich gości do dzisiejszego tematu. Czy uważacie Paleto Bay miejscem odpowiednim na otwarcie własnego przedsiębiorstwa czy inwestowania w lokalne biznesy i infrastrukturę? Zacznijmy tym razem od osoby najdalej ode mnie, śmiało Lloyd.
    Spencer Lloyd: Najdalej bo gryzę? **zaśmiał się i dodał:* Paleto Bay jest ważnym ośrodkiem zarówno pod względem gospodarki, inwestycji jak i rozwoju. Jest to największe miasteczko Hrabstwa Blaine, które służy również jako ważny punkt na mapie pod względem turystycznym oraz logistycznym. To spory hub handlowy a okoliczny przemysł skupiony na produkcji. Lokalni dostawcy ryb, obszar tartaczny, niedziałająca ale pamiętająca dni swojej chwały fabryka obróbki drobiu Cluckin' Bell - Paleto jest interesującym punktem inwestycyjnym - znajdziesz w nim przestrzeń rolniczą, przemysłową oraz usługowo-handlową. Zaniedbywanie tego miejsca przez władze stanowe i inwestorów to błąd. Dlatego w takim momencie wkracza kapitał prywatny inwestorów - takich jak Lloyd Investments chociażby. 
    Ethan Parker: Nie gryziesz Lloyd, lecz masz taką wiedzę, że spokojnie byś mnie ją mógł zawstydzić - dlatego usadziłem Cię daleko od mnie. **podeśmiał się** Dziękuje Ci bardzo. Przejdźmy teraz do Stana, który warto podkreślić zakończył swoją działalność biznesową w Paleto Bay. Jakie masz do tego podejście Stan?
    Stan White: Jestem człowiekiem, który nie zawsze spogląda na wszystko "aby tylko zarobić". Paleto Bay to dobre miejsce do chociażby współprac, czy inwestycji w działające już większe przedsiębiorstwa. Przykładowo, niedawno podpisaliśmy sporą współpracę z Lemonica, które prężnie sie rozwija. Jednak moim zdaniem, bezpośrednie zakładanie mniejszego biznesu w tym malowniczym miasteczku, nie ma najmniejszego sensu.Mieszkańcy stale wyjeżdżają i wcale nie są chętni do wspierania lokalnych biznesów, widać to na każdym kroku...
    Ethan Parker: Dziękuje Ci bardzo Stan, poruszyłeś parę kwestii, które napewno zaraz rozwiniemy. Lecz pierw chciałbym wysłuchać jeszcze wypowiedzi osoby, która jest najbardziej związana z Paleto Bay i działa tam na codzień - Josey śmiało.

    Josey Rose: Na pewno nie podzielam opini Stana, śmiem nawet twierdzić że założenie jako raczkujący biznesmen włąsnego przedsiębiorstwa w Paleto Bay niesie więcej korzyści niż tu, w Los Santos. Mieszkańcy wspieraliby każdego lokalnego przedsiębiorcę, gdyby nie fakt, że ci pakują torby po miesiącu. To źle wpływa na opinię mieszkańców wobec przedsiębiorców, lecz jest to także błędne koło z którego musimy jak najszybciej się wydostać.
    Ethan Parker: I tu pojawia się pytanie. Czy miejsce w Paleto Bay jest tylko dla lokalnych przedsiębiorców, czy również dla inwestorów chociażby z Los Santos? Ale o tym porozmawiamy po krótkiej przerwie reklamowej. Do zobaczenia!
    Ethan Parker: Wracamy już na wizję, a wraz z powrotem przychodzimy z pewną niespodzianką. Dołączył do nas Lorenzo Montero, dyrektor ds. inwestycji Hrabstwa Blaine w Lloyd Investments. Osoba, która szczegółowo będzie nam mogła opowiedzieć, o planach marki oraz odbiorze lokalnych mieszkańców. Witaj Lorenzo, dziękujemy bardzo, że do nas dołączyłeś!
    Lorenzo Montero: Dobry wieczór. Witam zarówno słuchaczy jak i obecnych tutaj na miejscu, w studio. Dziękuję za możliwość udziału w tym spotkaniu. Przechodząc od razu do sedna i planów Lloyd Investments wobec hrabstwa Blaine: postrzegamy ten region jako niesamowicie "bogaty" w kolejne punkty, w których możemy lokować nasz kapitał. Wiele z niegdyś prężnie działających przedsiębiorstw potrzebuje dodatkowego "kopa", w postaci wsparcia - nie tylko finansowego. Oferujemy wiele form pomocy. Wychodzimy z założenia, że pieniędzmi nie jesteśmy w stanie naprawić wszystkiego. Co za tym idzie, pomagamy stanąć na nogi również wizerunkowo. Jeśli chodzi o nasze najbliższe ruchy w tym regionie, to... nie mogę zdradzić zbyt wiele, oprócz tego, że uzyskaliśmy szereg koniecznych pozwoleń, z rąk władz stanowych na rozpoczęcie nowej inwestycji, której hrabstwo Blaine nie doświadczyło od kilkunastu bądź - śmiem twierdzić - kilkudziesięciu lat, swojej niesamowicie barwnej i bogatej historii.
    Ethan Parker: Dziękuje bardzo Lorenzo. Ja mam nadzieję, że z taką samą szybkością i zapałem inwestujecie w ten region. **spojrzał wprost w kamerę** To się docenia proszę Państwa, nie zdążyłem zadać pytania, a już wszystko wiemy. **podeśmiał się** Ale powróćmy do tematu o którym mieliśmy rozmawiać. Stan poruszył ważną kwestię, dotyczącą otwartości lokalnych mieszkańców na inwestorów spoza Paleto Bay oraz chęci do pracy zamieszkujących tamte regiony ludzi. Proces migracji do większych aglomeracji jest znany, lecz jak to wygląda w tym wypadku. Czy rzeczywiście nie ma komu pracować? Josey, jak odpowiesz na te "zarzuty".
    Josey Rose: Zacznijmy od tego że wielu przedsiębiorców które zaczyna swoją przygodę nie pojmuje że to wymaga czasu oraz dobrej strategi aby pozyskać dobrych pracowników. W pierwszych tygodniach trzeba stanąć samemu za ladą, tak zawsze było i będzie. Niemniej jednak, oferujemy pomoc dla każdego. Wspieramy reklamowanie takich biznesów, nasza Rada Miasteczka chętnie przyjmuje wnioski o dodatkowe fundusze. Mamy gotową listę z firmami oferującymi usługi leasingu wykwalifikowanych pracowników, pokrywamy nawet częściowo koszty. Niemniej co byśmy nie zrobili, ostateczny sukces zależy od właściciela. W Los Santos jest duża konkurencja, jednak klientów nie brak. W Paleto Bay konkurencja jest znikoma, lecz klientów jest znacznie mniej. Trzeba wiedzieć jak trafić w gust klientów, co można im zaproponować. To samo tyczy się pracowników - większe zarobki to jedno, ale społeczność Paleto Bay kocha te "relacje międzyludzkie". Dlatego czasem warto pomyśleć o mniejszej premii, ale zamiast tego poświęcić czas dla swoich pracowników. Bo jak można dobrze się czuć w miejscu pracy, gdy jest się traktowanym jako maszyna do pracy?
    Ethan Parker: Dość wyczerpująca odpowiedź, dziękuje Josey. Co ty na to Stan? Miałeś złą strategię biznesową? Nie wykorzystywałeś pomocy od burmistrz? Czemu zamknąłeś swój bar?
     
    Stan White: Szczerze? Za czasu kiedy istniało Liberty Lounge, Rada Miasta dopiero zaistniała. Jej aktywność była na tyle niska, że mieszkańcy sami musieli składać petycje czy swoje pomysły które ulepszyłyby te miasteczko. Mieszkańcy złożyli nawet petycję do zarządu State Parks o montaż i pozwolenie na monitoring w Miasteczku. Wracając do tematu baru... Czemu zamknąłem? Składa sie to na sporo czynników. Przede wszystkim, brak klientów.  Mieszkańcy bardzo rzadko odwiedzają biznesy, chyba że pogadać o swoich problemach, czy po prostu omówić pewne kwestie. Do tego przykłada sie brak pracowników. W Liberty Lounge rozdawaliśmy naprawdę solidne premie, które liczyły nawet pięćdziesiąt tysięcy dolarów tygodniowo. Ale czy to moja wina, że mało kto chce pracować w gastronomii? Lokal był tak rozwinięty, że mógłby w szybki sposób zmieść z rynku większość restauracji w Los Santos. Klientela bazowała na przyjezdnych, bo wiadomo Paleto Bay to miasteczko żyjące w większości z turystyki. Lokalne dania, unikalne trunki spod szyldu M&F czy panująca przyjazna atmosfera - to rzeczy, które przyciągały do naszego baru. Ale jednak.. klientów było naprawdę mało. Jednak jeśli chodzi o odbiór przedsiębiorców, to naprawdę jest różnie. Pamiętam kiedy po przyjeżdzie z moją aktualną żoną Angelą, byliśmy wręcz atakowani tekstami "Boże, to milionerzy z Santos", "Niech znikają z naszego małego miasteczka". Później wszyscy sie przekonali, że jednak było warto nas przyjąć, tak naprawdę po słowach Josey, która z pozytywnym podejściem do mieszkańców, mówiła im jakie są tego plusy. Faktycznie, ich podejście znacznie sie zmieniło, ale do pewnego czasu. W skrócie mówiąc, podejście i zaangażowanie mieszkańców w ich miejsce zamieszkania, to grzązki temat. Sporo afer czy przykrych sytuacji, takich jak na Saint Patricks Day, przyczyniły sie tylko do masowej emigracji. 
    Ethan Parker: O emigracji raczej mówić nie możemy, jak coś to o migracji. Kwestia czy wysokie premie i bogata oferta to klucz do sukcesu biznesu w takim miejscu? Widzę, że Josey wyrywa się do dyskusji - głos jest twój.
    Josey Rose: Czy to klucz do sukcesu? Nie w tym miejscu, ale tu musze przyznać... Liberty Lounge po roku działaności stało się "ikoną" Paleto Bay, więc prosze Stan, nie narzekaj. Osiągnałeś więcej niż ktokolwiek inny przed tobą. Ludzie tobie zazdroszczą. Sądzę że po tak długim stażu nałatwiej jest to nazwać"wypaleniem". Pełna kieszeń nie musi prowadzić do sukcesu, wystarczą dobre pomysły oraz chęci. A reszta- lokal, pomoc przy aplikacji oraz wypełnianiu dokumentów, zezwolenia to są kwestie w którym służymy każdemu z pomocą. Nasz program "Biznes za dolara" nadal działa i ma zachęcać młodych przedsiębiorców do spróbowania swoich sił. Trudniej jest trafić w gust ludzi, ale często niecodzienne pomysły się sprawdzają. Mogę podać przykłądy, takie jak Inferno Night Club, Vintage Workshop, nawet Higgins Helitours działające w Los Santos oraz Paleto... to są miejsca które cieszą się dobrą sławą i są chętnie odwiedzane. Zaś ani mieszkańcy ani właściciele się nie skarżą.  A komu nie leżą 'niekonwencjonalne' pomysły i woli coś przyziemnego, mogę tylko polecić Tim's Cafe. Zwykła kafejka, mały lokal ale huczno w nim codziennie. Po prostu, właściciele mieli dobrą strategię i wiedzą w którą stronę się rozwijać. Może ostatecznie to problem leżał u Ciebie Stan? Pieniędzmi można załątwić dużo, ale nie wszystko.
    Ethan Parker: Skoro już mówimy o pieniądzach przejdźmy do przedstawicieli Lloyd Investments. Wybacz Stan, dostaniesz później moźliwość odpowiedzi. Myślę, że ich opinia może wiele wnieść do dyskusji. Spotkaliście się z negatywnym odbiorem swoich inwestycji od lokalnych mieszkańców? Stan mówił o wielu niemiłych słowach ukierunkowanych w jego stronę, jak sprawa wygląda w waszym przypadku?

    Spencer Lloyd: Obecnie szacowaliśmy możliwości inwestycyjne a nasza flagowa inwestycja ma na celu pobudzenie przemysłu oraz turystyki w tym regionie Hrabstwa Blaine - rozumiem podejście społeczności Paleto, gdyż zazwyczaj wielkie konsorcja przychodzą i depczą ich lokalną kulturę - dlatego może występować taki absolutny odrzut społeczności do każdego spoza Hrabstwa - nie należy tego lekceważyć. Czy problemem jest chwile pogadać jak człowiek z człowiekiem o tematach życiach codziennego i przywdziać kapelusz oraz kowbojki? Wyważenie - to adekwatne słowo. Szacunek, zrozumienie i wyrażenie pomocy. Nie wszędzie musi płynąć kasa i musi się opłacać. Odnosząc się zaś do problematyki - Paleto Bay ulega stałemu rozwojowi a za przykład może posłużyć wspomniana tutaj kolejna nowa ulica - należy zapewnić miejsca pracy, unormować stawki płacy minimalnej, zwiększyć marketing by przyciągnąć spragnionych turystów. Porównywanie kilkumilionowej aglomeracji do niewielkiego miasteczka to jak porównać możliwości wielkich koncernów spożywczych z małą siecią sklepów wielobranżowych. Należałoby przeprowadzić restrukturyzacje, przygotować spis ludności, zweryfikować możliwości edukacyjno-rozwojowe, opracować plan rewaloryzacji  funduszy hrabskich, stanowych i federalnych na unowocześnienie albo przynajmniej wyrównanie szans - dlatego Lloyd Investments zamierza zainwestować aktywa prywatne w Paleto Bay. Aby nadać dynamikę rozwoju w każdej gałęzi gospodarczej - od  przemysłu, po rolnictwo na usługach kończąc - wspieramy mały i średnie przedsiębiorstwa w Los Santos, które osiągają sukcesy - za przykład mogę dać naszego kontrahenta - cukiernie Sweet Charlie. Pokazaliśmy, że można - tworzymy parasol inwestycyjnego bezpieczeństwa i doradzamy tudzież podpowiadamy jakie można podjąć kroki dalej. Wsparcie merytoryczne, praktyczne, inwestycyjne, budowlane, intelektualne - to chcemy zaoferować mieszkańcom Paleto z pełnym poszanowaniem ich praw, wolności oraz kultury.
    Ethan Parker: Dziękuje bardzo Spencer. Lokalni kandydaci do rady miasta - korzystajcie. Spencer wam właśnie opracował gotowy plan wyborczy. Do tematu turystyki, który mówiąc o Paleto Bay jest bardzo ważny wróciłem, lecz teraz czas na część, która zawsze budzi największe emocje. Już teraz możecie dzwonić pod numer 3-2-4-0-8-0 *wypowiedziane słownie* i zadać pytanie moim dzisiejszym gościom. Czekamy na wasze telefony!
    [Telefon, mężczyzna]: Cześć! Ja mam pytanie.
    Ethan Parker: Hej, z kim mamy przyjemność?
    [Telefon, mężczyzna]: Co zrobić żeby dziewczyna się zgodziła na związek? Z Drake'iem aka Nightshade!
    Ethan Parker: Dziękujemy bardzo za pytanie, lecz o tym dzisiaj raczej nie rozmawiamy. Chodź myślę, że kluczek do sukcesu będzie zabranie dziewczyny na wyjazd wypoczynkowy do Paleto. Trzymaj się!
    Josey Rose: Poprawna odpowiedź
    [Telefon, mężczyzna]: Trzymajcie sie!
    **Rozmowa została zakończona.**
    Ethan Parker: Mamy kolejny telefon proszę Państwa
    [Telefon, mężczyzna]: Witam, z tej strony taki mało znany obywatel okolic Blaine. Tristan Lyonne. Chciałbym zapytać w takim kluczowym momencie. Gdzie podziewała się szanowna pani burmistrz. W czasie klęsk pogodowych, katastrof można powiedzieć. Gdzie lokalni mieszkańcy nie patrząc czy są bogaci czy biedni,  tak samo zebrali sie w grupe i własnymi gołymi rękami oraz umiejetnościami, zbierali odpady, oczyszczali miasto. Gdzie wtedy była szanowna pani burmistrz, tylko takie mam pytanie. Dziękuje.
    Ethan Parker: Josey, głos jest twój śmiało. Nie ma co ukrywać, obecność i zaangażowanie władzy mocno wpływa na rozwój strefy biznesowej w mieście.
    Josey Rose: Tak, masz rację. Cóż mogę powiedzieć. Nie chcę wspominać tych katastrof, nie jest to miły temat dla kogokolwiek. Kiedy mieszkańcy oraz przedsiębiorcy dzielnie działali w terenie, za co jestem im niezmiernie wdzięczna, ja załatwiałam wszystko za Kulisami. Podczas takich katastrof są widoczni bohaterowie, jak i ci mniej widoczni. Cieszę się że mam tak wspaniałych mieszkańców, którym mogę zaufać że będą angażować się jako społeczność, to pozwala mi łatwiej wykonywać moją nudną papierkową robotę. Dziękuję Tristan, i pozdrawiam! Miłych połowów!
    [Telefon, mężczyzna]: Życzę wam miłej i spokojnej nocy, do usłyszenia. Pozdrawiam wszystkich mieszkanców Paleto Bay i Sandy Shores.
    **Rozmowa została zakończona.**
    Stan White: sam pamiętam kiedy się angażowałem razem z Angelą w sprzątanie.. To był dobry, miło spędzony czas
    Ethan Parker: I mamy kolejny telefon. Witam! Dodzwoniłeś się do studia Daily Globe, jesteś na żywo.
    [Telefon, mężczyzna]: Chciałbym pozdrowić Angele Perez oraz Stana White! Oraz wspomnieć , że konkurencja nigdy nie śpij! Dodatkowo pozdrawiam wszystkich mieszkańców miasta. Życzę spokojnego wieczoru każdemu słuchaczowi!
    Ethan Parker: Dziękujemy bardzo pozdrawiamy! Czekamy na wasze konkretne pytania, ktoś jeszcze chętny zabrać głos?
    [Telefon, mężczyzna]: Hey, można?
    Ethan Parker: I mamy kolejny telefon, jasne! Dobry wieczór!
    [Telefon, mężczyzna]: Wybranka życiowa mojego znajomego, nie chce zostać jego dziewczyną i wyjechać z nim do Paleto, co mam zrobić, aby pocieszyć mojego znajomego?
    Ethan Parker: Wybacz, ale to nie program do spraw miłosnych. Myślę, że Alyssa z Juicy Talks Ci chętnie na to odpowie. Miłego wieczoru!
    **Rozmowa została zakończona.**
    Ethan Parker: Mamy kolejny telefon. Witamy!
    [Telefon, kobieta]: Dobry wieczór. Z tej strony Aoife Abercromby, ja mieszkałam w paleto bardzo długo. I chciałabym prosić o pomoc, urzędy stanowe.
    Ethan Parker: Wybacz, ale to nie infolina prawnicza - udaj się do urzędu, napewno ci pomogą! Miłego wieczoru.
    [Telefon, kobieta]: Bo tam się łamie demokracje, przy wyborach samorządowych to było widać.
    **Rozmowa została zakończona.**
    Ethan Parker: To już ostatnia szansa na zadzwonienie do naszego studia, czy czekamy na telefon jeszcze od kogoś? 
    Ethan Parker: I mamy ostatni telefon na ten moment, witamy!
    [Telefon, kobieta]: To tylko dopowiem, że przy wyborach samorządowych, burmistrz zrobiła precedens na całe stany, związany z zaginięciem kandydatki, w takim przypadku wybory się odwołuje. Całą sprawę zamiotła pod dywan, a jeszcze mnie okłamała co do warsztatu tam I mówi, żę chce ciszę w nocy, a wpierw zgodziła się na lowrydery, a teraz na ścigantów... Ale to nic, tam ludzie giną i znikają. Wygląda mi to na zorganizowaną współpracę ze złymi ludźmi... I nie radzę tam ani inwestować ani mieszkać. To wszystko, sprawę niech wyjaśni CIA, bo czegoś takiego nie było... Pozdrawiam Panią Jose.
    Ethan Parker: To już dość poważne zarzuty i tym samym ostatni telefon, który na ten moment przyjęliśmy. Zapraszamy do SMS`owani z tematami do rozmów! A tym samym głos oddaje burmistrz Josey Rose.
    Josey Rose: NIe wiem Ethan, mam tutaj odpowiadać na zarzuty? Odpowiem krótko, jeśli są nieścisłości wobec mojej "kandydatury" na stanowisku Mayora Paleto Bay - można składać skargi prosto do Biura Majora, adres na oficjalnej stronie internetowej Paleto Bay City.
    Ethan Parker: I to się nazywa konkretna odpowiedź. Dziękujemy bardzo za wszystkie telefony. Z tego co widzę, największe zainteresowanie budzi Josey - może Pani burmistrz da się namówić na telefony wyborcze **podeśmiał się** Trochę rozluźnienia było, porady miłosne, ale nie po to się dzisiaj spotkaliśmy. Chciałbym przejść teraz do tematu o którym mieliśmy rozmawiać, a tak naprawdę nie do tematu, a ważnego obszaru w Paleto Bay - turystyki, która stanowi, aż czterdzieści procent gospodarki. Zastanawia mnie czy Paleto Bay odpowiednio wykorzystuje swoje walory turystyczne? Eventy na plaży, hotele, czy restauracje plażowe. Czemu tego nie ma? Zacznijmy od końca, może przybliżycie nam swoje plany - Lloyd, Lorenzo.
     

    Lorenzo Montero: Od czasu zniknięcia obiektów Covgari z turystycznej mapy naszego stanu, jesteśmy w stanie stwierdzić, że turystyka w regionie Paleto Bay znacznie podupadła. Brakuje przede wszystkim miejsc, w których turyści mogliby się zatrzymać. O ile w przypadku gastronomii czy lokalów usługowych, nie możemy narzekać - tak w przypadku kurortów czy jakichkolwiek opcji noclegi - notujemy drastyczny deficyt. Uważam, że to jeden z powodów, dla którego turyście w ostatnich miesiącach omijają Paleto Bay. Poza tym, ten region posiada masę atrakcji. Nie mówię o komercyjnych formach spędzania czasu. Mam tu na myśli naturalne dziedzictwo, jakim zostało obdarowane hrabstwo Blaine.  Więc jeśli chciałbym... jeśli chciałbym ściągnąć turystów, pomyślałbym przede wszystkim o rozwinięciu bazy noclegowej. W pierwszej kolejności. Pomijając ten jeden, jedyny problem - Paleto i hrabstwo Blaine obronią się same. 
    Ethan Parker: Turystyka dla tego regionu powinna być priorytetem, lokalni mieszkańcy mogli by na niej zarobić, mieli by miejsce do pracy - Czemu aktualnie jest w takim opłakanym stanie? Pytanie do Josey.
    Josey Rose: Kiedy objęłam urząd w Paleto Bay, turystyka się już borykała z porblemami które przedstawił Lorenzo. Jestem tego świadoma, lecz wpierw musiała zając się innymi sektorami które wymagały natychmiastowej kalibracji. Teraz siadamy razem z Biurem w właśnie ten sektor, i już mogę powiedzieć że prace idą do przodu. Powstaje nowe miejsce noclegowe, mamy plany na kilka atrakcji które przyciągną tyrystów - lecz brakuje osób takich jak Lorenzo, Lloyd czy Stan którzy wezmą je w swoje ręce. W skrócie: Miejsce jest, potencjał też... brakuje sprawnych rąk do zarządzania takimi miejcsami. A to nie jest trudne, wystarczy tęga głowa oraz poczucie wartości dolara - resztą tak naprawdę zajmujemy się my.
    Ethan Parker: **spojrzał wporst w kamerę** Przedsiębiorcy, zapraszamy do kontaktu - zróbmy Daily Hotel. **podeśmiał się krótko** A uważacie, że przedsiębiorcy odpowiednio wykorzystują turystykę? Eventy w czasie najbardziej turystycznym, organizowanie wycieczek i tak dalej mógłbym wymieniać. Czemu tego nie ma? Jakiś straganów podczas tego okresu turystycznego. Miejsca noclegowe to jedno, ale co zrobicie jeśli lokalni mieszkańcy nie będą chcieli świadczyć usług turystycznych? Zacznijmy od Josey, nie masz takich obaw? Mimo wszystko inwestycje w hotele są drogie, a jak odpowiednio nie podejdą do tego lokalsi - zysków to nie przyniesie. 
    Josey Rose: Obawy są, ale wierzę w mieszkańców. Promuję politykę otwartości aby nie doprowadzić do podobnych sytuacji co miały miejsca jeszcze gdy Stan u nas rezydował z Liberty Lounge. Nie chcemy robić z miasteczka Utopii dla rdzennych mieszkańców, ludność Paleto też się o tym przekonała - aby utrzymać dobrą gospodarkę, musimy być otwarci.
    Ethan Parker: Stan - twoja kolej. Jakie masz do tego podejście? Przy okazji daje ci obiecany głos na odpowiedź na słowa Josey przed telefonami.
    Stan White: co tu dużo mówić.. Turystyka po upadku Covgari Resort, wręcz spadła na dno. Przyjezdni zatrzymują się najczęściej w restauracji bądź warsztacie. A tak to, po prostu nie mają gdzie się zatrzymać. Paleto Bay ma sporo do zaoferowania, głównie tereny górskie, w których swoimi czasu były organizowane przeróżne wycieczki czy zwykłe jazdy, dla podbicia adrenaliny. Jeśli chodzi o podejście ludności - przede wszystkim te zamknięcie w sobie.. Wspominałem już, jak potraktowano nas na samym początku.  Myślę i mam nadzieję, że ludność faktycznie zmieni swoje podejście czy to do przyjezdnych, czy do potencjalnych inwestorów.
    Ethan Parker: Dziękuje bardzo Stan. Spencer, Lorenzo znacie się na prowadzeniu przedsiębiorstw, wasze inwestycje na ten moment wszystkie odniosły sukces, a stale nawiązujecie nowe współprace. Jako specjaliści... widzicie możliwości na to by lokalne przedsiębiorstwa lepiej wykorzystywały potencjał turysytyki? Widzicie w tym sektorze jakieś braki? Może macie jakieś rady dla przedsiębiorców z Paleto?
    Spencer Lloyd: Turystyka to bardzo ciężki kawałek chleba, który wymaga przede wszystkim zrozumienia rynku i doświadczenia. Koniunktura potencjalnych turystów jest zależna od atrakcyjności, konkretnych miesięcy wypoczynkowych, standardu hotelu oraz jakości obsługi oraz walorów turystycznych regionu. O ile o walory nie musimy się martwić bo odpoczynek dla turystów chcących spędzić czas na marszobiegach, spacerach czy wspinaczkach górskich - problem pozostaje w utrzymaniu inwestycji. Hotel zarabia dzięki ilości gości - dlatego należałoby zaplanować taki plan inwestycyjny, że przy najmniejszym obłożeniu organizować wydarzenia, które by powodowały zacieśnienie więzi lokalnych oraz nakręcałyby spiralę gospodarczego konsumpcjonizmu - hotelarstwo to bardzo trudny rynek, nawet w Los Santos jednak przemyślany kierunek oraz plan inwestycyjny być może odwróciłby tą koniunkturę. Nie należy się poddawać po porażkach, tylko je zrozumieć i znaleźć rozwiązania.
    Ethan Parker: I na tym temat turystyczny zakończmy na ten moment. Zapewne przyjrzymy się jemu ponownie w przyszłości, gdy zobaczymy już pierwsze pojawiąjące się inwestycje. Tak, jak wspominałem na początku - tą debatę moglibyśmy ciągnąć nawet do białego rana i nie omówili byśmy wszystkich tematów. Czy macie jakieś tematy, które dzisiaj chcecie dzisiaj jeszcze poruszyć? **zwrócił się do swoich gości spoglądając na ich reakcje**
    Josey Rose: Myślę że na dziś wyczerpaliśmy to, co najważniejsze. Czas pokaże efekty, racja?
    Ethan Parker: Nie widzę żadnych głosów sprzeciwu, a więc nie zostało mi nic innego, jak podziękować wam za dzisiejszy wieczór. Josey, Stan, Spencer, Lorenzo - dziękuje bardzo, że poświęciliście swój czas. Ja nazwaym się Ethan Parker, a to była debata o przedsiębiorczości w Paleto Bay.

  4. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Mith w [18/05/2024] My stick of the view - drummer podcast about non drum things. #002: TE... QUUUILA... Guest: Nicole DJ MOLLY Ortega   
    **18 maja w godzinach wieczornych na kanale V-Tube Noaha Alexandra pojawił się drugi, długo zapowiadany, odcinek podcastu My stick of the view - drummer podcast about non drum things. Noah to samej premiery odcinka nie ujawnił ostatecznie kto tym razem znajdzie się pod jego gradobiciem pytań. Jedyny wpis jaki sugerował kierunek co do osoby był dzisiejszy wpis na social media, gdzie oficjalny gość został zablurowany, jednak fotka przy DJ deck od razu sugerowała, że będzie to osoba, która zajmuje się tym stylem muzyki, czyli Nicole Ortega, znana pod pseudonimem artystycznym DJ Molly.**
     
    **Materiał rozpoczyna się krótką wstawką, która została nagrana przed oficjalnym rozpoczęciem wywiadu.**
     

     
    Noah Alexander mówi: Ku*wa... Serio już dawno nie było podcastu... Dobrze, że w ogóle zdążyłem posprzątać kurze z tego stołu zanim wpadłaś.
    ** Noah Alexander zaśmiał się głupkowato.**
    Nicole Ortega mówi: Mogłabym ci po chamsku sprawdzić, czy spód blatu jest czysty, ale żeby nie psuć atmosfery nie zrobię tego.
    **Nicole Ortega prychnęła szczerym śmiechem, wciąż delikatnie się bujając na boki.**
     Noah Alexander mówi: Lepiej nie... Mogą to dzieci oglądać...
     **Nicole Ortega przytaknęła w śmiechu, obejrzała się na kamerę i operatora.**
     
     

     
     
     

     
    Noah Alexander mówi: Hej, cześć! Po wielu próbach, przekreślonych stronach w naszych terminarzach, w końcu udało się nam spotkać! Ja jestem Noah Alexander, a to jest podcast My Stick Of The View - Drummer Things About Non Drum Things. Drugi odcinek tego już w zasadzie nieco zapomnianego podcastu, ale tutaj proszę wieszać psy tylko na mnie... Trochę ostatnio mam chaotyczny tryb życia, nieważne! Mniej o mnie, a więcej o moim dzisiejszym gościu jakim jest Nicole Ortega, znana w show-biz jako DJ Molly!
    **Nicole Ortega gdy została wywołana, pomachała nieco nieśmale do kamery i ukłoniła się ruchem głowy.**
    Nicole Ortega mówi: Buenos dias, seńores, seńoritas.
    Noah Alexander mówi: Chciałbym powiedzieć, zróbcie hałas oklaskami, ale jesteśmy tutaj tylko we trójkę, razem z naszym operatorem Dave...
    **Noah Alexander zaśmiał się mimowolnie.**
    ** Nicole Ortega spojrzała uśmiechnięta w kierunku Noah, nie widząc co jeszcze powiedzieć, wciąż delikatnie kręci się na boki na fotelu.**
    Noah Alexander mówi: Dobrze Nicole... Powiedz mi co u Ciebie? Nie miałaś trudności o tej porze by tu dojechać? Korki w naszym mieście potrafią czasami o tej porze dać w kość.
    Nicole Ortega mówi: Yeah, um... U mnie wszystko w porządku, zaczynam powoli porządkować swoje życie - i wcale nie mówię tak od pół roku! *zaśmiała się* Korki w tym mieście potrafią być nieznośne, to prawda. Musiałam przejechać praktycznie pół miasta, ale szczęśliwym trafem udało mi się nie stać za długo w tych korkach. Z tej strony serdecznie dziękuję starszemu panu, który mnie wpuścił na główną drogę na Del Perro!
    **Nicole Ortega pomachała do kamery, prychnęła cichym śmiechem i wróciła wzrokiem do Noaha.**
    Noah Alexander mówi: Miły gest, który jest spotykany już co raz rzadziej wokół nas...
    Nicole Ortega mówi: Niestety, taka jest smutna prawda - ale ja uwielbiam takie małe gesty i doceniam je, serio. Sama staram się być uprzejma dla innych. A czasem nawet mały, nawet najmniejszy miły gest w * **Nicole Ortega lekko wzruszyła ramionami z uśmiechem na ustach.**
    Noah Alexander mówi: Coś w tym jest, czasami wystarczy nawet drobna pierdoła, która wpłynie na nas pozytywnie na cały dzień, lub też może być odwrotny efekt tego...
    Nicole Ortega mówi: Oh, tak. Ile razy sobie już mówiłam - nie przejmuj się, to była tylko jedna głupia odzywka tego gościa, nie powinnaś się tym przejmować. To nic poważnego. Ale wciąż to siedzi w głowie, a ja siedzę wkurzona sama na siebie, że się tym przejmuję.
     

     
    **Noah Alexander wziął w międzyczasie swoją puszkę coli i otworzył ją, tworząc przy tym charakterystyczny dźwięk otwieranej puszki.**
    Noah Alexander mówi: Ohh... wybacz...
    **Nicole Ortega podeśmiała się po tym, nie ustając w kręceniu się fotelem. Sięgnęła po szklankę wody, zwilżyła nimi usta i oplotła ją dłońmi, patrzy na Noaha.**
    Noah Alexander mówi: Troche takie ASMR z otwierania puszki właśnie zrobiłem... Wracając, więc można teraz stwierdzić, że przybyłaś tutaj w tym pozytywnym humorze, racja?
    **Noah Alexander upił kilka łyków coli i odstawił napój na stolik.**
    **Nicole Ortega wcisnęła wargi między zęby, zamyśliła się na krótką chwilę.**
    Nicole Ortega mówi: Mmm... Myślę że ciężej mnie zobaczyć w słabym nastroju, niż dobrym. Zawsze lubię sobie pożartować i się pouśmiechać. Niektóre rzeczy potrafią mnie naprawdę mocno dotknąć, ale raczej rzadko się zdarza, żebym była na coś naprawdę zdenerwowana i chodziła jak tykająca bomba.
    Noah Alexander mówi: Ugh... Chyba nie chciałbym odczuć tego na własnej skórze, stwarzasz pozory twardej, latynoskiej laski, która boi się powiedzieć tego, co myśli.
    **Nicole Ortega cmoknęła ustami, zaśmiała się spuszczając na chwilę wzrok i spojrzała na niego nieco spode łba.**
    Nicole Ortega mówi: I tu zahaczamy o dość ciekawy temat. Nie raz słyszałam komentarze na temat swojej wybuchowej natury, Noah.
    ** Nicole Ortega zaśmiała się, podnosząc już głowę i machnęła nią, by odgarnąć kosmyki z twarzy i kontynuowała.**
    Nicole Ortega mówi: Tak, zdarza się, że wybucham. I wybucham tak, że niektórzy naprawdę się tego boją. Ale to są raczej wyjątki. Ktoś musi być naprawdę niezłym osłem i nacisnąć mi na odcisk, żebym pokazała swoje /pazurki/. Kto mnie zna, ten wie że prywatnie jestem raczej ciepłą osobą - a przynajmniej tak mi się wydaje - ale wciąż, lepiej ze mną nie zadzierać.
    Noah Alexander mówi: To chyba już ten latynoski temperament... Swoją drogą pochodzisz z Meksyku, zgadza się?
    Nicole Ortega mówi: Tak, jestem z Meksyku. Znaczy... Ta kwestia jest nie do końca prostolinijna. Wywodzę się zr odziny imigrantów z Meksyku, ale sporo dzieciństwa spędziłam właśnie w Meksyku, na przedmieściach. A wywodzę się ze stanu Nowy Meksyk, Albuquerque, więc całkiem niedaleko granicy.
    Noah Alexander mówi: Cholera... Zaczynam się aż sam bać, a tu to ja mam być tą osobą od przesłuchań i przykręcania śruby pytaniami...  Czyli w połowie jesteś amerykanką, a w połowie meksykanką, tak? Masz podwójne obywatelstwo?
    **Nicole Ortega zaśmiała się, pokręciła głową na boki rozbawiona.**
     

     
    Nicole Ortega mówi: Nie obawiaj się, Noah. Dopóki nie zaczniesz gadać kompletnych bzdur, jesteś bezpieczny.
    **Nicole Ortega poprawiła tyłek na krześle, spieszy z odpowiedzią na kolejne pytanie.**
    Noah Alexander mówi: Wiesz, że akurat u mnie z tym może być problem. Czasami mi się mylą niektóre słowa... Instytucje i to w nieodpowiednim miejscu.
    **Noah Alexander zaśmiał się sam z siebie od razu.**
    ** Nicole Ortega wybuchła gromkim śmiechem, spoglądając w kamerę - wyczuła tą aluzję.**
    Noah Alexander mówi: Chyba domyśliłaś się do czego pije...
    Nicole Ortega mówi: Na szczęście, Noah, nie lecimy na żywo i Dave na pewno będzie w stanie wyciąć niewygodne słowa! Yeah, absolutnie to skumałam.
    Noah Alexander mówi: No co ty! Dave tego nie zrobi, płacę mu ekstra za to by tego nie robił...
    Nicole Ortega mówi: Oh! Czyli nie ma tu żadnych poprawek?
    Noah Alexander mówi: No nie ma... Jak rozmawiasz z kimś prywatnie to też nie dajesz poprawek i nie wycinasz swoich zdań.
    Nicole Ortega mówi: Świetnie. Doceniam i uwielbiam taki profesjonalizm. Zero tuszowania.
    **Nicole Ortega przytaknęła z uśmieszkiem, przechyliła nieco ciało i podparła podbródek o swoje palce, patrząc na Noaha zainteresowana.**
     Noah Alexander mówi: O cholera... Dave! Powiedz, że to nagrałeś! Jestem profesjonalistą! Mamy to udokumentowane!
    **Noah Alexander spojrzał w kamerę z ekscytacją w oczach i z uśmiechem.**
    Noah Alexander mówi: A tak na poważnie... To miło, że tak uważasz. Doceniam to.
    Nicole Ortega mówi: Hey - zbudowaliście sporą legendę w mieście i branży. Mam ci teraz powiedzieć, że nie uważam was za profesjonalistów? Wiecie, co robicie w każdym względzie. A przynajmniej sprawiacie takie wrażenie, bo nie miałam przyjemności widzieć was stricte przy pracy. Ale wasza sława mówi sama za siebie.
    **Nicole Ortega uśmiechnęła się nieco cwaniacko do Noaha, macha lekko stopą pod stołem.**
    Noah Alexander mówi: Mogę Ci tylko zdradzić, że szykujemy w niedalekiej przyszłości jeszcze więcej...
    Nicole Ortega mówi: A to już temat na podcast, do którego zaprosisz sam siebie.
    **Nicole Ortega zaśmiała się, upiła trochę wody ze szklanki.**
    Noah Alexander mówi: Hahahaha! Dokładnie! Dobrze, że utrzymujesz mój rytm, mam trochę wysokie mniemanie o sobie i mogłbym ten temat rozwinąć za mocno, a to ty jesteś dzisiaj moją gwiazdą tutaj...
    **Nicole Ortega przewróciła lekko oczami na słowa o 'gwieździe', pociągnęła nosem czekając na kolejną petardę Noaha z rękawa.**
    **Noah Alexander wziął myszkę w ręke i odpalił sobie notatnik na komputerze, sprawdzając kątem oka pytania.**
    ** Poczas rozmowy prawie cały czas utrzymuje chociaż minimalny, szczery uśmieszek. (( Nicole Ortega ))**
    Nicole Ortega mówi: Oh. Zaczynamy czytać pytania z listy?
    **Nicole Ortega zmarszczyła nos, patrząc jak ten zerka na ekran.**
    Noah Alexander mówi: Cicho! Po prostu poruszyłem myszką by ekran nie wygasł.
    Nicole Ortega mówi: Haha, okaaay!
    **Noah Alexander spojrzał w kamerę i podrzucił brwiami.**
    **Nicole Ortega zaśmiała się, przytakując - udaje, że kupiła tą wymówkę.**
     

     
     
    Noah Alexander mówi: No dobra wiemy, że jesteś z Meksyku i zarazem z Nowego Meksyku... To co w takim razie robisz w LS? Twoje plany co do kariery Ciebie tu przyciągnęły?
    Nicole Ortega mówi: Well... Historia jest trochę długa i kręta. W Santos wylądowałam już nieco ponad rok temu i zagrzałam tu miejsce na kilka miesięcy, ale potem sprawy rodzinne wywiały mnie z powrotem do Mexico. Po załatwieniu kilku spraw, powiedzmy że... Moja sytuacja życiowa nieco się wykrzaczyła i szukałam dla siebie miejsca na ziemi. I postanowiłam znów spróbować w Santos, tym razem przysięgłam sobie inny start i spróbowanie życia, które mnie kusiło od lat, ale nie miałam śmiałości i odwagi, by chociaż spróbować.  Także... To wszystko to jest wypadkowa różnych sytuacji i moich marzeń, Noah.
    ** Nicole Ortega machnęła lekko głową odgarniając włosy i przechyliła ją, wciskając wargi w zęby.**
    Noah Alexander mówi: To jak w takim razie zaczęła się Twoja przygoda z muzyką, kiedy był ten punkt zapalny... Wiesz... Ta myśl, że to jest właśnie to, co chcę robić?
    Nicole Ortega mówi: Um...
    **Nicole Ortega zamyśliła się na moment, patrząc gdzieś na ścianę zmrużonymi oczami i wróciła wzrokiem do Noaha, zaczęła mówić z pewnością.**
    Nicole Ortega mówi: Kiedyś odbyłam pewną rozmowę z moim, byłym juz, facetem - pozdrawiam cię, Morris!
    **Nicole Ortega tu pomachała radośnie do kamery z uśmiechem i wróciła do nieco poważniejszej rozmowy.**
    Noah Alexander mówi: Też się dołączam do pozdrowień!
    Nicole Ortega mówi: Powiedział mi wprost - jeśli chcesz spróbować, spróbuj - nie bój się! I to mi dało do myślenia, Noah. Ja jestem z natury taka, że się boję. Jak to określają teraz w sieci, emm... Overthinking - o! Myślę o tym, co może nie wypalić, co mogę zawalić, o tym że ludziom się coś nie spodoba. Albo że coś, co zrobię wywoła jakiś skandal, aferę, problemy. Dlatego nie mogłam się przez długi czas przekonać. Działałam przy muzyce już wiele lat, ale praktycznie nic z tego nie udostępniałam.
    Noah Alexander mówi: Ale to akurat jest zarówno moja jak i Twoja codzienność, oboje wybraliśmy tak naprawdę życie publiczne i jesteśmy przez to na widelcach.
    Nicole Ortega mówi: Oh, yeah. Tylko wiesz. Każdy inaczej odbiera tą krytykę, prawda?
    **Nicole Ortega uniosła kącik ust, spoglądając na niego porozumiewawczo.**
    Noah Alexander mówi: To prawda, ja osobiście na wiele sytuacji patrzę z przymrużeniem oka, ale też trzeba umieć przyjąć krytykę po prostu.
    Nicole Ortega mówi: Zależy też jaka krytyka i od kogo, Noah. I dobrze wiesz, o czym mówię - co innego jest usłyszeć, że muzyka jest słaba od kilku ludzi, a czym innym jest słuchanie słynnego /hejtu/ byle gościa, który nawet nie jest w temacie. Wciąż walczę z radzeniem sobie z krytyką, ale uważam że jest już o wiele lepiej, niż na początku, gdzie bałam się każdego pojedynczego komentarza w sieci, czy zasłyszanego w publicznym miejscu.
    Noah Alexander mówi: Z czasem też już się zaczynasz przyzwyczajać do tego trochę i po prostu to ignorować nawet.
    Nicole Ortega mówi: Yeah, dokładnie... A wracając jeszcze do kwestii tego /punktu zapalnego/ - Morris mnie wtedy przekonał, że może warto jednak spróbować. No i spróbowałam. Wyjechałam wtedy do Meksyku i zaczęłam przygrywać na imprezach rodzinnych ze znajomym, który potrzebował pomocy przy DJce i tak dalej. Spróbowałam tego na mniejszą skalę - puścić utwór, kliknąć tu, kliknąć tam... A jak towarzystwo się rozpije, podkręcić bas, volume i czasem zaskreczować, żeby coś się działo.
    **Nicole Ortega podeśmiała się, poprawiając sukienkę na brzuchu.**
    Nicole Ortega mówi: Wróciłam do Santos i spróbowałam tego tutaj, tym razem w klubie, a nie na imprezie rodzinnej.
    Noah Alexander mówi: Czyli to jednak Los Santos było miejscem, gdzie oficjalnie zadebiutowałaś na scenie, zgadza się?
    Nicole Ortega mówi: Yup. Okazuje się, że sam streaming w sieci to nie jest najlepszy wybór na rozpoczęcie kariery. I mean... Da się, tak? Ale żeby się z tego utrzymać, musiałbyś zrobić naprawdę coś viralowego, albo budować swój image przez lata. A, jak dobrze zapewne wiesz, ciężko w sieci o wybicie się na prawdziwej muzyce. Nie od dziś wiadomo, że muzyka dzieli się na tą prawdziwą, prosto z serca - i tą, która się sprzedaje.
    **Nicole Ortega uniosła kąciki ust kończąc wypowiedź, zwilżyła usta wodą i spojrzała z powrotem na Noaha.**
    Noah Alexander mówi: Wiesz, to też zależy... Czasami wrzucisz coś pod ścieżkę do filmiku na Tik Tok i się staje to viralem nie wiadomo skąd...
    Nicole Ortega mówi: O tym właśnie mówię - długa praca, albo viral.
     

     
    Noah Alexander mówi: Ta branża też potrafi zaskoczyć naprawdę... Chyba w każdym aspekcie i w każdej sytuacji.
    **Nicole Ortega pokazała na niego palcem, oparła z powrotem głowę.**
    Noah Alexander mówi: Można powiedzieć, że zrobiłaś wręcz furorę w Santos jako DJ'ka. Z tego co się orientuje to wystąpiłaś praktycznie w każdym popularniejszym klubie w Santos!
    **Nicole Ortega zaśmiała się pod nosem, spuszczając na moment głowę i spojrzała na Noaha.**
    Nicole Ortega mówi: Nie wiem, czy furorę - nie mi to oceniać. Mogę o sobie mówić, że zrobiłam wielką karierę i jestem rozpoznawalna na mieście. Ale to jak pytać piekarza, czy piecze dobry chleb. Co innego ma ci powiedzieć, niż "najlepszy"?
    **Nicole Ortega lekko rozłożyła ręce, zaśmiała się i oplotła rękami szklankę, kontynuując.**
    Nicole Ortega mówi: Grałam w wielu klubach, w jednym wciąż jestem stałą rezydentką, ale na razie włodarze mają na głowie inne sprawy. Ja sama mam teraz prywatne kwestie na głowie.
    Noah Alexander mówi: Do tego też będę chciał przejść z pytaniami do Ciebie, ale chciałbym jednak o tym pogadać nieco później, w porządku?
    **Nicole Ortega przytaknęła ze zrozumieniem.**
    Noah Alexander mówi: NOVA Records... Jak wyglądał początek Twojej współpracy z wytwórnią?
    **Nicole Ortega momentalnie się uśmiechnęła, fuknęła nosem rozbawiona.**
    Nicole Ortega mówi: Ha, wiedziałam że padnie pytanie o to... *wzięła wdech przez nos, prostując plecy* Początki z NOVA? Były burzliwe. I dziwne.
    Noah Alexander mówi: Oj... To na pewno...
    Nicole Ortega mówi: Jako początkujący artysta, pierwszy raz obracający się w ogóle w klimatach grania, muzyki, czy jakiejkolwiek rozpoznawalności, chciałam brać udział w czym się da. Wiesz - aby tylko moje nazwisko się pojawiło gdziekolwiek, dosłownie.
    Noah Alexander mówi: Sama wiesz, że nie kryłem krytyki publicznie co do tego jak działają...
    Nicole Ortega mówi: Oh, pamiętam. Wszyscy wtedy naskoczyli na wytwórnię, miałam dwa dni czytania Invadera. Udało mi się załatwić imprezę w klubie Eden, tak /kochanym/ przez scenę klubową. Podczas tej imprezy, podeszła do mnie na scenę Laila, FHY - na pewno znane ci nazwisko. Po imprezie wzięła mnie na rozmowę o tym, czy nie chciałabym wejść do wytwórni jako twórca. I wyobraź sobie - ja, mały robaczek, ktoś kompletnie nieznany w Santos dostaje taką ofertę.
    **Nicole Ortega gestykuluje podczas tej opowieści, ma już poważniejszy wyraz twarzy.**
    Nicole Ortega mówi: Na następnych imprezach byłam obserwowana przez jej manager i szefową wytwórni, Sonię Dragovich. Ta mnie wzięła po jakimś czasie na rozmowę i powiedziała, że zacznie obserwować mnie i moje ruchy, ale mogę się poczuwać jako potencjalny artysta pod...
    Noah Alexander mówi: FHY Ci to zaproponowała już po całej aferze z HEXE tą współpracę? Muszę zrobić sobie mały reminder w tej sprawie...
    Nicole Ortega mówi: Um... Te wszystkie wydarzenia się przeplatały, Noah.
    **Nicole Ortega zmrużyła oczy w lekkim zamyśleniu.**
    Noah Alexander mówi: Czyli masz ten sam problem co ja i Ci się to zlewa właśnie...
    Nicole Ortega mówi: Ale wydaje mi się, że to było przed główną aferą i w okolicach początku 2024 Tour.
    **Noah Alexander zaśmiał się pod nosem.**
    Nicole Ortega mówi: Pamiętam, że pierwsza impreza, którą grałam w Eden miała miejsce 4 stycznia - ważna data, pierwsza impreza, wiesz..
    **Nicole Ortega uśmiechnęła się lekko, wzięła wdech przez usta.**
    Nicole Ortega mówi: Także... Tak, na pewno Hexe wtedy jeszcze miała udział w pracy wytwórni NOVA.
    Noah Alexander mówi: Nie żałowałaś potem tej decyzji, jak to wszystko wybuchło? Wiesz, no też chcąc, nie chcąc łatka tej afery była przypięta również Tobie...
    Nicole Ortega mówi: I właśnie do tego dążę, Noah.
    **Nicole Ortega zaznaczyła to palcem, poprawiła nieco tyłek na fotelu.**
    **Noah Alexander upił łyka coli, utrzymując wzrok na Nicole.**
    Nicole Ortega mówi: Kontynuując - Sonia zaczęła renegocjacje w sprawie imprezy, którą już dogadałam. Zawołała za mnie grube pieniądze, kompletnie dla mnie niewyobrażalne. A zaznaczam - byłam wtedy kompletnie nieznana. Do tego potem zaczęła się afera właśnie ze wspomnianym Tour, Lailą. I gdy już miałam dostać pióro do ręki i machnąć podpis na cyrografie, powiedziałam Sonii - "Wybacz, ale nie mogę tego podpisać".
    **Nicole Ortega odłożyła rękę, którą gestykulowała na udo.**
    Nicole Ortega mówi: Stąd też podpisanie mojej umowy przedłużyło się o parę tygodni, dopóki sprawy z NOVA nie wyprostowały się i nie trafiły w ręce Laili z Mallory w zarządzie. Więc... Tak - początki były burzliwe i chyba mało kto wie, że ja sama odmówiłam podpisania współpracy na początku.
    Noah Alexander mówi: Powiem Ci, że nieco mi narzuciłaś nowe horyzonty na tą całą sprawę, dzięki Tobie mam teraz okazję to zrozumieć jak to wyglądało od kuchni u was...
    Nicole Ortega mówi: Well - nikt mnie o to wcześniej nie pytał, więc nie mówiłam, tak?
    **Nicole Ortega uśmiechnęła się do Noaha.**
    Noah Alexander mówi: Hah! Mam kolejny ten pierwszy raz w tym programie...
    Nicole Ortega mówi: Nie wiem, co Sonia sobie myślała - ale czuję, że miałam być jej deską ratunku. Nowym narybkiem na scenie, który wyciągnie wytwórnię z powrotem na powierzchnię z dna.
    * Nicole Ortega prychnęła śmiechem, czując aluzję do pierwszej części.**
     


    Noah Alexander mówi: W zeszłym odcinku pierwszy raz miałem z HEXE...
    Nicole Ortega mówi: Cieszę się, że mogłeś ze mną przeżyć ten pierwszy raz.
    Noah Alexander mówi: Czuję się również zaszczycony, to było niesamite przeżycie Nicole.
    **Nicole Ortega roześmiała się, odrzucając poważniejszy wyraz rozmowy sprzed chwili i zerknęła na kamerę i operatora.**
    **Noah Alexander zaśmiał się.**
    Noah Alexander mówi: Ciesze się, że czujesz się swobodnie tutaj, lubie to uczucie jak zapominam podczas rozmowy, że to jest podcast i się wszystko nagrywa...
    Nicole Ortega mówi: Powiedziałeś mi, że to ma być rozmowa i dalej to utrzymuję, aight?
    **Nicole Ortega podeśmiała się, sięgnęła na tył głowy i poprawiła sobie koka.**
    Noah Alexander mówi: Dokładnie tak!
    **Noah Alexander wstał momentalnie i oparł się o stół, poprawił mikrofon.**
     

     
    Noah Alexander mówi: Dobra! A teraz musisz mi koniecznie odpowiedzieć na to pytanie, bo umre z niewiedzy jak nie uzyskam odpowiedzi na nie...
    **Nicole Ortega spuściłą rękę na udo, spojrzała na niego nieco zaskoczona. Podniosła przy tym brewkę, nie spuszcza wzroku.**
    Nicole Ortega mówi: Um... Okay?
    **Nicole Ortega zaśmiała się widocznie zaskoczona jego ruchami, zerknęła krótko na kamerę.**
    Noah Alexander mówi: Doświadczyłem tego pomysłu dość mocno na własnej skórze.... Powiedz mi...
    **Noah Alexander usiadł na krzesło.**
    Noah Alexander mówi: Powiedz mi droga Nicole...
    Nicole Ortega mówi: Słucham cię, drogi Noah.
    **Noah Alexander podtrzymuje celowo napięcie przed pytaniem.**
    **Nicole Ortega wtórowała mu, patrząc na niego.**
     Noah Alexander mówi: Skąd się wziął u Ciebie do cholery pomysł na to by rozdawać tequille na swoich imprezach?
    **Nicole Ortega zaśmiała się, spuszczając z siebie nerwy, które przed chwilą wywołał Noah i przelizała usta, patrząc na niego.**
    Nicole Ortega mówi: Słuchaj... Z tego co pamiętam, miałeś okazję jej spróbować, prawda? Pomysł był prosty. Lubię na koncertach, graniach utrzymywać kontakt z ludźmi. Cały czas z nimi rozmawiam, słucham co mają mi do powiedzenia. Niektórzy podrzucają fajne pomysły z dedykacjami i fajnie się bawią na imprezach. Pomyślałam sobie - dlaczego nie dać im czegoś w zamian, oprócz dobrej zabawy? Niech dostaną coś, co będą mogli postawić w domu. Seria limitowana tequili "Seeking Horizons" to coś, czego nie da się na razie dostać. Podkreślam - na razie!
    **Nicole Ortega zaznaczyła to palcem, po czym odjechała na fotelu na bok i sięgnęła do torby, którą przyniosła ze sobą i postawiła poza kadrem.**
    **Nicole Ortega przyjechała na fotelu z powrotem do biurka i postawiła na środku dwie butle swojej tequili, przesunęła butle w kierunku Noaha, oparła się po tym z powrotem o fotel, mając uśmiech na ustach.**
    Nicole Ortega mówi: I korzystając z okazji, chciałam ci też wręczyć dwie pamiątkowe butelki. Ludzie na imprezach dostawali ją za dobrą zabawę ze mną, a tobie je daję za to, że mnie tu zaprosiłeś.
    **Nicole Ortega spojrzała prosto w obiekt kamery, pokazała tam palcem.**
    Nicole Ortega mówi: I nie - to wcale nie jest łapówka, żeby wyciął niewygodne momenty!
    Noah Alexander mówi: Słodki Jezu... Pytasz czy miałem okazję spróbować? Oczywiście, że tak! I to w zbyt dużych ilościach...
    **Nicole Ortega roześmiała się, spuściła rękę i wróciła wzrokiem do Noaha, odchrząkując pod nosem.**
    Nicole Ortega mówi: Oh, wyglądałeś dość uroczo, jak te wszystkie drinki z baru pomieszały się z tequilą...
    Noah Alexander mówi: Ostatnio trafiłem nawet na filmik na tik tok, który idealnie podsumowuje to jak to wyglądało u mnie po imprezie w Coockatos...
    **Nicole Ortega kiwnęła głową z uśmieszkiem, by coś więcej o tym powiedział.**
    Noah Alexander mówi: Zaraz Ci pokażę, jak to zobaczyłem za pierwszym razem to od razu miałem skojarzenie z Tobą i z imprezą.
    **Noah Alexander zminimalizował pytania i odpalił zapisany filmik, następnie skierował laptop w stronę Nicole.**
    Noah Alexander mówi: Dave... Tutaj jak coś ładnie zmontujesz i wrzucisz filmik na ekran...
    **Nicole Ortega pochyliła się w stronę laptopa, opierając się ręką o podłokietnik i obejrzała filmik, który ten jej zaserwował.**
    Noah Alexander mówi: Ten filmik mnie przynajmniej utwierdził w tym, że po Twojej imprezie poprawnie akcentowałem to słowo...
     
     
    **Nicole Ortega wybuchła głośnym śmiechem po słowach 'tequila', oparła się z powrotem o fotel i rozbawiona patrzy na Noaha.**
    Nicole Ortega mówi: Oh, widzisz? Właśnie dla takich virali robi się taką tequilę!
    **Noah Alexander obkręcił laptop w swoim kierunku, śmiejąc się z reakcji Nicole.**
    **Nicole Ortega pośmiała się jeszcze trochę, odgarnęła pazurami kosmyki z twarzy.**
    Noah Alexander mówi: Mówię poważnie, tak było!
    **Noah Alexander śmieje się dalej, odkrywając w miedzyczasie pytania na laptopie.**
    Nicole Ortega mówi: Sama nie raz wyglądałam tak po wieczorze przy butelce, wiesz? W ogóle tej tequili spróbowałam nie wiem... Po miesiącu tego, jak latała już na imprezach? Miałam natłok pracy w klubach, wytwórni. Jeszcze studio, trzeba było coś kleić. Nie miałam czasu się napić, a jak już to wolałam wypić lampkę wina i iść spać, a nie imprezować przy tequili.
    **Nicole Ortega rzuciła poważniejszym tonem, żaląc się na okresowy natłok roboty.**
    Noah Alexander mówi: Ja mam jeszcze jedną butelkę w domu, którą dostałem od Ciebie bodajże w Eden, póki co czeka na okazję, plus ja sam nieco zmieniłem swój tryb życia na ten można powiedzieć, że zdrowszy.
    Nicole Ortega mówi: Oh, to nie był Eden, Noah... W Edenie grałam raz, na samym początku. I nie miałam wtedy swojej tequili, więc nie ma szans.
    Noah Alexander mówi: Podziwiam Cię za pamięć...
    **Nicole Ortega zaśmiała się, pokręciła głową.**
    Noah Alexander mówi: To moment... Który to był klub, ten na Del Perro...
    Nicole Ortega mówi: Cockatoos!
    **Noah Alexander pstryka palcami, próbując przypomnieć sobie.**
    Nicole Ortega mówi: Nah, to Burton, em... Mirage?
    Noah Alexander mówi: Aha...
    Nicole Ortega mówi: Mirage, na pewno.
    Noah Alexander mówi: MIRAGE!
    Noah Alexander mówi: Tak!
    **Nicole Ortega pstryknęła palcami, pokazała na niego i odłożyła rękę na podłokietnik, zadowolona z siebie.**
    Noah Alexander mówi: Udało nam się! Wspólnymi siłami!
    Nicole Ortega mówi: Nasz drugi wspólny raz!
    Noah Alexander mówi: Hahahahaha.
    **Nicole Ortega dopowiedziała swoje, parsknęła śmiechem.**
    Noah Alexander mówi: Ale cieszy mnie fakt, że powiedziałaś, że tequilla może wrócić.
    Nicole Ortega mówi: Może wrócić, ale na razie nie mam na to planu. Wiesz, moje kolejne ruchy są jeszcze niesprecyzowane w głowie ani mojej, ani managerki, ani wytwórni. Nawet jeśli pojawi się jeszcze linia tequili z moją facjatą - prawdopodobnie będzie to już inna tequila. Chciałabym zostawić 'Seeking Horizons' jako pamiątkę, coś wyjątkowego. W końcu to mój pierwszy album, no i hej! Pierwsza tequila z moją twarzą!
    **Nicole Ortega rozłożyła lekko ręce, zaśmiała się i upiła wody ze szklanki.**
     

     
    Noah Alexander mówi: Czyli można powiedzieć, że teraz odpoczywasz po Seeking Horizons, tak? W ogóle to chyba teraz nieco przycichła Twoja kariera, zarówno jeśli chodzi o Twoje występy za konsolą jak i w social media... Przyczyną jest Twój pierścionek na palcu? Od razu mi się rzucił w oczy jak Ciebie zobaczyłem pod studio...
    Nicole Ortega mówi: Umm... Odpoczynek po Horizons myślę, że już miał miejsce. Zaczęłam zajmować się w końcu swoim życiem prywatnym i na poważnie się ustatkowywać.
    **Nicole Ortega wysłuchała pytanie "w ogóle to teraz..." i przytaknęła, biorąc wdech przez nos**
    Nicole Ortega mówi: Przycichła, to fakt. Jest tu kilka czynników, które na to wpływają.. Jedno to to, że zwyczajnie musiałam się wyciszyć po intensywnym etapie mojego życia, bo muszę przyznać że od pierwszej imprezy w Santos nie miałam dla siebie za dużo czasu praktycznie do końca marca.
    **Nicole Ortega zaśmiała się na koniec zdania, zwilżyła usta językiem i kontynuowała.**
    Nicole Ortega mówi: Kolejna sprawa to taka, że w mieście pojawiły się nowe twarze, które też próbują swoich sił w tej branży. Nie wiem, czy idzie im dobrze, czy źle - nie powiem, czy mi to przeszkadza. Ja idę swoim tempem, ale jednak miasto o mnie jeszcze do końca nie zapomniało, to pewne. Chociażby przykładem jesteś ty - po takim czasie ciszy i tak wziąłeś mnie na ten podcast, poza tym jakiś czas temu grałam też w reaktywowanym The Vault, które było w zasadzie moim takim... Karierowym marzeniem odkąd tylko pojawiłam się w Santos. To tam zawsze grały największe sławy, to tam właśnie Tour miał swój /przystanek/. Nie chcę spoczywać na laurach, ale zwyczajnie wiesz... Psychicznie i mentalnie czuję, że przez ten ostatni miesiąc, czy dwa nie byłam w stanie zrobić nic więcej. Tak czy inaczej - na pewno pojawi się w sieci jeszcze coś z dopiskiem "by Molly".
     Noah Alexander mówi: Czyli mimo to ta kariera mimo zmniejszonego ognia, nie przygasła.
    **Nicole Ortega skończyła wypowiedź krótkim śmiechem, przytaknęła na komentarz Noaha.**
    Noah Alexander mówi: Oczywiście, ja jak najbardziej szanuje to, że w taki sposób traktujesz swój czas i przede wszystkim nie nakładasz sobie jakichś terminów... Uwierz mi, czasami nie służy taki pośpiech. No dobrze Molly, wrócę do części pytania co Ci zadałem... Twój pierścionek... Szykuje się wesele?
    **Nicole Ortega zaśmiała się przez nos, spojrzała na swój pierścionek prostując palce i tapnęła nimi w udo, wróciła wzrokiem do Noaha.**
    Nicole Ortega mówi: To na pewno, skoro powiedziałam 'tak'.
    **Nicole Ortega zaśmiała się, podrapała się po czubku nosa.**
    Noah Alexander mówi: Oficjalnie się przyznasz kto jest szczęściarzem lub szczęściarą?
    **Nicole Ortega spojrzała na niego z uśmieszkiem, kiwnęła lekko głową.**
    Nicole Ortega mówi: Strzelam, że spodziewasz się tego. Bo ja spodziewam się pytania o to.
    Noah Alexander mówi: Na pewno nie Morris... To już wiemy wszyscy...
    **Noah Alexander zaśmiał się głośno.**
     


    Nicole Ortega mówi: Oh, to na pewno. Ale spodziewam się pytania o jeden, konkretny post.
    **Nicole Ortega zaśmiała się, zerknęła w kamerę.**
    Noah Alexander mówi: Czyli Mallory, zgadza się?
    **Nicole Ortega zamruczała twierdząco, przytakując.**
    Noah Alexander mówi: No to oficjalnie chcę Ci pogratulować Twojego nowego etapu życia!
    **Nicole Ortega ukłoniła się głową, kładąc na chwilę rękę na klatce piersiowej.**
    Nicole Ortega mówi: Muchas gracias, Noah. I wszystkim, którzy mogli tak pomyśleć w tej chwili!
    Noah Alexander mówi: Powiedz mi... Mogę już Asami przekazywać by szukała sukienki?
    **Noah Alexander parsknął śmiechem mimowolnie.**
    **Nicole Ortega roześmiała się, odgarnęła kosmyk włosów za ucho.**
    Nicole Ortega mówi: Yeah, jak najbardziej. A ty szukaj ładnego garnituru, bien? Tylko znajdź taki, który nie podrze się od opierania o ścianę, gdy tequila ci zaszkodzi.
    **Nicole Ortega pośmiała się jeszcze, po czym wzięła łyka wody spoglądając na Noaha.**
    **Noah Alexander ryknął śmiechem na słowa Nicole.**
    Noah Alexander mówi: Dobre! Czuję, że już mam łatkę u Ciebie za tą impreze.
    **Nicole Ortega pośmiała się pod nosem, widząc jego szczerą reakcję.**
    Nicole Ortega mówi: Sam do niej cały czas nawiązujesz, więc czemu nie ciągnąć tego dobrego motywu?
     Noah Alexander mówi: Nie no... Serio, ciesze się z Twojego szczęścia, jednak pozwolisz, że z dobrego kumpla przejdę na tego wścibskiego dziennikarzyne i zadam kilka niewygodnych pytań...
    Nicole Ortega mówi: Oh, boy. Here we go...
    **Nicole Ortega przewróciła oczami udając poirytowanie i zaśmiała się, przytaknęła do niego.**
    Nicole Ortega mówi: Śmiało, zaczynajmy festiwal.
    Noah Alexander mówi: Nie boisz się dzielić życia prywatnego i zawodowego? No jakby nie patrzeć Mallory to Twoja menadżerka i też CEO wytwórni, do której należysz. Przegadałyście ten temat?
    **Nicole Ortega cmoknęła ustami, zaczęła mówić.**
    Nicole Ortega mówi: Słuchaj, obawy były. Poznałam Mallory przy odmowie wejścia do NOVA i kilka dni później zaczęłyśmy rozmawiać, spotykać się. I wtedy też pojawiły się plany, żebym weszła do wytwórni, już pod nowym zarządem. I wtedy już sobie...
    **Fehu Skarsgard staneła i pomachała im lekko.**
    **Nicole Ortega przerwała słysząc kroki i spojrzała obok kamery, pomachała z uśmiechem do Fehu.**
    ** Dave skierował na Fehu kamerę na chwilę, wrócił do nagrywania Noaha i Nicole.**
     

     
    Noah Alexander mówi: Niespodziewany gość w studio... Hej Fehu!
    Fehu Skarsgard mówi: Siema, siema. Wpadłam zobaczyć czy Noah jeszcze żyje haha.
    Noah Alexander mówi: Żyję, dzisiaj tequilli Nicole ze sobą nie wzięła, haha!
    **** Wcześniej postawiła na stole dwie butelki. (( Nicole Ortega ))**
    Fehu Skarsgard mówi: Jak to...? A wpadłam zobaczyć jakiś drunk challenge.
    **Noah Alexander spojrzał na butelki tequili na stoliku.**
    Noah Alexander mówi: A jednak przyniosła i ich nie zauważyłem...
    **Fehu Skarsgard nie zauważyła butelek.**
    Noah Alexander mówi: Jestem bez soczewek, okay?
    Fehu Skarsgard mówi: Czyli po prostu odpowiedzialny, trzeźwy podcast?
     Noah Alexander mówi: Tak! Odpowiedzialny, trzeźwy podcast.
    **Nicole Ortega przytaknęła z uśmieszkiem.**
    Nicole Ortega mówi: Kto jest trzeźwy ten jest..
    **Nicole Ortega rzuciła ciszej, zarechotała patrząc po nich.**
    Fehu Skarsgard mówi: To chyba tylko Dave.
    **Fehu Skarsgard spojrzała na kamerzystę, uśmiechnęła się do niego szeroko.**
    Noah Alexander mówi: Dobra Nicole, wróćmy do pytania...
    Nicole Ortega mówi: Mhmm.
    **Nicole Ortega odchrząknęła cicho, poprawiła sukienkę na brzuchu. Lekko się kręci na fotelu na boki.**
    Noah Alexander mówi: Powiem Ci tak, sam doświadczyłem już tego, że uczucia do drugiej osoby potrafią zrobić totalny bałagan w głowie i w życiu. Nie mówię tego w tym złym znaczeniu.
     

     
    Noah Alexander mówi: Ja po prostu nie umiem nadal zrozumieć tego jak te uczucia przyjmować. Prosty przykład z Asami, powiem Ci wprost. Dziewczyna po prostu sprawiła, że nie wiadomo jak i kiedy, wywróciła moje życie do góry nogami. W życiu nie poczułem czegoś takiego, wobec innej osoby.
    **Nicole Ortega nasłuchuje go z zainteresowaniem, co jakiś czas przytakując po zdaniu.**
    Nicole Ortega mówi: Coś pięknego, ha?
    **Nicole Ortega rzuciła w jego stronę, unosząc kącik ust.**
    Noah Alexander mówi: Nawet teraz jak próbuje to opisywać to czuję, że zaczynam się jąkać. Nie umiałem tego wszystkiego zrozumieć na początku i przelałem to na papier, tworząc utwór dla niej i też dla siebie. Do czego pije Nicole? Po prostu dbaj o swoje uczucia wobec Mallory i miej gdzieś to, co ludzie będą mówić. Tylko obiecaj mi, że będziecie w stanie oddzielać swoje życie prywatne od zawodowego, bo tego nie można mieszać. Ja za Was trzymam kciuki i życzę z całego serca szczęścia.
    Nicole Ortega mówi: Noah - zanim jeszcze weszłam oficjalnie do wytwórni, rozmawiałyśmy o tym. Obie sobie przysięgłyśmy, że nie będzie żadnego przyzwolenia na nepotyzm, czy coś w tym stylu. Prywatnie? Kochamy się, mamy swoje tematy. Służbowo? Ona jest manager, ja jestem artystą i obie pracujemy. Mallory jest na tyle zdolną profesjonalistką w swoim fachu, że nie było widać w jej pracy nawet cienia jakichkolwiek uchybień. Obie dobrze rozumiemy, jakimi prawami rządzi się ta branża i rozdzielamy te dwie strefy swojego życia. Nie raz dostałam służbową reprymendę od niej, jako że jest moją przełożoną i manager...
    **Nicole Ortega zaśmiała się, podrapała po skroni.**
    Nicole Ortega mówi: Dziękuję ci za te serdeczne życzenia, Noah. Odbijam to i życzę ci również pięknego życia z Asami, którą też pozdrawiam!  Wszyscy musimy utrzymać profesjonalizm w tej pracy...
    Noah Alexander mówi: Dzięki wielkie... To co? Myślę, że tym pozytywnym i czułym akcentem zakończymy nasze spotkanie. Po za kamerami zrobimy jeszcze wspólną fotkę, co ty na to? Pozdrowienia Asami przekażę osobiście jak coś...
     

     
    Nicole Ortega mówi: Cóż, jeśli uznajesz że poruszyłeś na tym przesłuchaniu już wszystkie kwestrie...
    **Nicole Ortega spojrzała na niego szczerząc kły i upiła łyka wody, odstawiła szklankę na biurko.**
    Noah Alexander mówi: Myślę, że tak, najwyżej zrobimy kiedyś drugą część, albo nawet trylogie..
    Nicole Ortega mówi: Well, zobaczymy jak to się przyjmie. Chociaż może ja kiedyś też zrobię swój podcast? Zaproszę cię tam na pierwszy odcinek, żebym przeżyła ten pierwszy raz z tobą.
    **Nicole Ortega zaśmiała się, odklejając plecy od fotela. Przemasowała powolnie swoje udo ręką.**
    Noah Alexander mówi: Hahah! Trzymam za słowo!
    Nicole Ortega mówi: Po każdym pytaniu będziemy wypijać kieliszek tequili, wtedy będzie zabawniej!
    **Noah Alexander obrócił się w stronę kamery.**
    **Nicole Ortega obróciła się na fotelu w kierunku kamery, posłała szeroki uśmiech publiczności.**
    Noah Alexander mówi: Jesteście wszyscy świadkami tych obietnic jak coś. Dzięki jeszcze raz Nicole za dzisiaj, ciesze się, że w końcu udało się nam spotkać. Droga była długa, ale w końcu jesteśmy na tej mecie... Czuje się zaszczycony tym, że chciałaś wpaść do mnie pogadać.
    **Nicole Ortega ukłoniła się lekko, patrząc to na kamerę, to na Noah.**
    Nicole Ortega mówi: Cała przyjemność po mojej stronie - pierwszy wywiad w moim życiu. Szczerze nie spodziewałam się, że kiedykolwiek dojdę do takiego momentu w życiu.
    **Nicole Ortega zaśmiała się.**
    Noah Alexander mówi: W takim razie oficjalnie się musimy pożegnać z widzami! Dzięki za oglądanie i do zobaczenia!
    Nicole Ortega mówi: Bye!
    **Nicole Ortega pomachała radośnie do kamery, szczerząc się.**
     
    **Podcast kończy się napisami końcowymi, a w tle leci utwór Bounce, autorstwa DJ Molly z albumu New Horizons**
     
    PROMOCJA I WYDATKI:
     
    ODGRYWANKO:
     
    INFORMACJE DLA OPIEKUNÓW:
     
  5. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Jesus w San Andreas Departament of Parks And Recreation   
    Serdecznie dziękuję za 3 lata wspólnej gry wszystkim, którzy mieli okazję z nami zagrać.
     
    W końcu po 3 latach nadszedł czas na zamknięcie tej frakcji. Dzięki!
  6. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez csskrouble w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @Jesus po trzech latach odpuszcza stanowisko lidera frakcji San Andreas State Parks.
    Dziękujemy za wkład zarówno Twój jak i wszystkich osób grających we frakcji.
  7. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Mafio w 105. Jak NIE otwierać restauracji - wielki błąd doświadczonych biznesmenów   
    Written by Ethan Parker - DAILY GLOBE 16/05/2024, Photos by Malia Yo Parris
    JAK NIE OTWIERAĆ RESTAURACJI - WIELKI BŁĄD DOŚWIADCZONYCH BIZNESMENÓW
    Pamiętacie nasz ostatni artykuł o McGuire & Foster Limited Company? Opisywaliśmy w nim ich dynamiczną ekspansję oraz wejście na nowy rynek wina, który wcześniej był zajmowany przez Marlowe Wine Company. Ta odważna decyzja przyciągnęła sporo uwagi i zainicjowała wiele spekulacji. Minął zaledwie tydzień, a właściciel McGuire & Foster, Stan White, wespół z właścicielem Leopodar Cigarettes, Alexem Royem podjęli próbę przejęcia kolejnego rynku. Tym razem ich celem były ekskluzywne restauracje, sektor, w którym kiedyś działała upadła spółka Marlowe Wine Company. Co ciekawe, ich wysiłki na tym polu przyniosły zaskakujące rezultaty, które wprawiły nas w zdumienie. 
    Po właścicielach tych spółek widać, że stopniowo przejmują sektory, w których wcześniej działała konkurencyjna spółka. Najpierw zajęli się kolekcją win, a teraz zwrócili swoją uwagę na ekskluzywne restauracje. Możecie uznać, że to przypadek, ale nie tym razem. Nowo otwarta restauracja mieści się dosłownie w tym samym lokalu, gdzie wcześniej działała Marlowe Restaurant. Nie byłoby w tym nic złego, w końcu upadła firma pozostawiła po sobie lukę, którą ktoś musiał wypełnić. Jednakże, klucz do sukcesu leży w umiejętnym zarządzaniu i subtelnym przejęciu rynku, czego niestety zabrakło w tym przypadku. Sam lokal nie sprawi, że o restauracji będą ludzie mówić pozytywnie, ważna jest odpowiednia organizacja.  Choć intencje były dobre, sposób realizacji pozostawia wiele do życzenia, co może odbić się na dalszej reputacji tych spółek. Jak zapewne się już domyślacie, dzisiaj będziemy mówić o nowej restauracji - Wagyu & Whisker's Savory Heaven.
    Ale zacznijmy od początku. Udaliśmy się na otwarcie tej restauracji, zwabieni obiecującymi plakatami. Stary lokal, Marlowe Restaurant, a za nowym przedsięwzięciem stoją dwie spółki i doświadczeni biznesmeni. Liczyliśmy na standard, do jakiego przyzwyczaiła nas dawna restauracja w tym miejscu, a może nawet coś lepszego. Pierwsze zaniepokojenie pojawiło się już, gdy czekaliśmy przed lokalem – mimo zapowiadanej godziny 20 na grafikach reklamowych, drzwi otworzyły się dopiero jakieś dwadzieścia minut po czasie.
    Po wejściu, miły właściciel, którego już znaliśmy, oprowadził nas po lokalu. Sam obiekt jest naprawdę imponujący, rozciągając się na trzy piętra. Znajdują się tu sala główna, taras oraz jaskinia. Jednakże, lokal zdawał się być nieco przekombinowany – na tych trzech piętrach ulokowano małą salę dla palaczy, minigolf, leżaki do opalania, miejsce na wystawę aut (choć na otwarciu nie było tam żadnych eksponatów), salę imprezową wielkością przypominającą klub, a nawet przestrzeń na wieczory hazardowe. Wyglądało to tak, jakby próbowano upchnąć w jednym miejscu jak najwięcej atrakcji, aby maksymalizować na siłę zyski. Pomimo tego wszystkiego, trzeba przyznać, że właściciele zadbali o estetykę. Wystrój, mimo dużej liczby atrakcji, jest naprawdę gustowny i robi wrażenie.
    Po oprowadzeniu po lokalu zajęliśmy jedną z wnęk w jaskini, która była jednym z ciekawszych miejsc w restauracji. Kelner pojawił się natychmiast, przywołany przez jednego z właścicieli, Alexa Roya. Z osobą, z którą odwiedziliśmy ten lokal, zaczęliśmy rozmawiać o tym, co chcielibyśmy zjeść. Obsługa, stojąc nad nami, przez pięć minut nie przyniosła nam menu, mimo że wyraźnie dyskutowaliśmy o różnych potrawach. Po zwróceniu uwagi, pracownik bez słowa wręczył nam karty, sprawiając wrażenie, jakby był pozbawiony emocji. Czy w tym lokalu pracują roboty? Zastanawialiśmy się, czując się nieco nieswojo z powodu tej mechanicznej obsługi. Atmosfera lokalu, mimo imponującego wystroju, została nieco przyćmiona przez ten incydent. Było to dziwne doświadczenie, które kontrastowało z oczekiwaniami wobec tak prestiżowego miejsca. Właściciele zainwestowali w wygląd i atrakcje, ale zaniedbali najważniejszy aspekt – profesjonalną i przyjazną obsługę klienta. Wniosek, że pracownicy to roboty, utrwalił się w mojej głowie po tym, jak obsługujący nas nie potrafił odpowiedzieć na proste pytanie dotyczące menu. Było to dość zaskakujące i frustrujące. Długi czas oczekiwania oraz brak jakichkolwiek emocji u obsługi tylko pogłębiały nasze niezadowolenie. Nie ma co ukrywać – kadra zdecydowanie nie jest atutem tego lokalu.
    Samo jedzenie było naprawdę dobre, ale atmosfera stworzona przez obsługę zepsuła całe doświadczenie. Ceny były całkiem rozsądne, adekwatne do jakości podawanych potraw. Prezentacja dań była wystawna, co zaskoczyło nas, biorąc pod uwagę niezbyt profesjonalną obsługę. Jedzenie samo w sobie było wysokiej jakości i smaczne, co stanowiło pozytywny akcent w całym doświadczeniu. Być może restauracja skupiała się bardziej na prezentacji i jakości jedzenia niż na szkoleniu personelu. Jednakże, niezależnie od tego, jak dobre są potrawy, nie można zaniedbywać roli obsługi w kreowaniu pozytywnej atmosfery w restauracji.
    Otwarcie lokalu można zdecydowanie ocenić, a wręcz trzeba, negatywnie. Widać było wiele niedociągnięć, które wpłynęły na ogólne wrażenie związane z tą inicjatywą. Brak przygotowania personelu był jednym z głównych problemów – obsługa zdawała się być niekompetentna i nieprzygotowana do obsługi klientów. Dodatkowo, występowały braki w aranżacji wnętrza, które mogłyby zaoferować bardziej przyjemne i estetyczne doświadczenie dla gości. Słaby marketing również odegrał swoją rolę – na samym spóźnionym otwarciu lokalu pojawiło się zaledwie kilka osób, co było zaskakujące biorąc pod uwagę znaczenie i zasięg medialny spółek zaangażowanych w ten projekt.
    Jednak mimo tych początkowych trudności, nadal zachowujemy nadzieję i otwartość na przyszłość tego lokalu. Biorąc pod uwagę doświadczenie i kompetencje osób stojących za tym projektem, istnieje pewność, że z czasem uda im się pokonać te wyzwania i podnieść standardy lokalu. Mimo początkowych wpadek, planujemy dać tej restauracji kolejną szansę. Wierzymy, że poprawią się w obsłudze klienta, dopracują detale aranżacji wnętrza, oraz skuteczniej wykorzystają potencjał swojego marketingu, co przyczyni się do sukcesu tego miejsca w przyszłości.

  8. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Brtmss w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @JamaTo_ --> S4
    @sprunk --> S4
  9. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez RaszkoV w 254. "KELLY" ze wsparciem dla uśmiechu młodych pacjentów. Nietypowa inicjatywa w geście solidarności   
    Written by Stanley Parks - DAILY GLOBE, 15/05/24
     

    Czternastego maja 2024 roku w placówce medycznej Davis Community Medical Center miały miejsce nietypowe odwiedziny. Na oddział onkologiczny zawitał Kenny Whitfield wraz z gronem znajomych, którzy w imię dobrego samopoczucia młodych pacjentów- Pojawili się na miejscu z solidną dawką uśmiechu, pozytywnej energii i upominkami. Nie zabrakło tutaj również dobrych pomysłów, których celem było okazanie solidarności i wsparcia- W przypadku artysty, było to ścięcie włosów razem z chłopcem podejmującym walkę za pomocą chemioterapii, czym pokazał swoją żywą obecność obok i wiarę w nadejście lepszego jutra. Zmagania z chorobą nie wykluczają nikogo z emocji, odczuć i zwyczajnych ludzkich potrzeb. Teoretycznie klasyczna rozmowa, poświęcenie własnego czasu na przekazanie dobrego słowa mogą okazać się kluczowym fragmentem dobrego samopoczucia drugiej osoby- Co w przypadku problemów zdrowotnych bywa wyjątkowo mocnym aspektem i motywacją do boju często osamotnionych i znudzonych chorych. Co podkreślają zarówno administracja, jak i rezydenci placówki- Po uprzednim kontakcie drogą mailową/telefoniczną i uzyskaniu zgody ordynatora, zorganizowanie odwiedzin jest jak najbardziej możliwe. Krótka rozmowa pozwoliła również ustalić nam, że jednym z milej widzianych typów podarków są środki higieniczne, na samym końcu stawiając zaś produkty żywnościowe- Ten repertuar należy skrupulatnie przemyśleć i obowiązkowo skonsultować z personelem medycznym. Idąc śladem artysty i jego kompanów, wszystkich czytelników gorąco zachęcamy do podjęcia zaangażowania na miarę własnych możliwości. Wielu z nas nie jest świadomych tego, jak wiele potrafi zmienić jeden mały gest, i jak wielki ogień potrafi rozpalić mała iskra nadziei. 
     

    Chcesz dołączyć do zespołu działu Daily News? Kliknij w reklamę i złóż aplikację!
  10. Radekk polubił odpowiedź w temacie przez oliwierr w [GRA/oliwierr]Radekk   
    Cześć, cześć. Po wyjaśnieniu jestem przychylny do zdjęcia blokady. Zrozumiałe, że mogłeś mieć gorszy dzień/czas jednak przeniosłeś to na dwójkę innych graczy - za to zostałeś ukarany. Wątpię byś specjalnie robił im pod górkę, tak samo mi podczas interwencji. 
    Podziękuj też @NiezależnaFretka za wyjaśnienie mi sprawy.
  11. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Hermess w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @KoKo @Sebek3335 dołączają do ekipy Modderów
  12. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Broom w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @Cherro odbija z Zarządu, dzięki za wkład w Vibe, trzymaj się.
  13. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez mafineeek w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @kamil2289 opuszcza ekipe Supporterów i wbija do ekipy Developerów, witamy
  14. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Garbowniczek w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @bushmaster podjął decyzje o opuszczeniu stanowiska lidera Los Santos Police Department. W imieniu opiekunów sektora publicznego bardzo dziękuję za wszelką owocną współprace, prowadzenie frakcji i życzymy dużo sukcesów 🙏.
    Pozycje lidera w/w frakcji obejmuje @Grubas, któremu życzymy wytrwałości i powodzenia na nowym stanowisku.
  15. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Garrett w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    Po przeprowadzonej rekrutacji jako supporterzy dołączają:
     
    Niezrzeszeni: @vvlvt @szeryfuwa @miami @V1CK3D
    Zrzeszeni (Strefa Cywilna): @Limey @Girion @HeRand
  16. NiezależnaFretka polubił odpowiedź w temacie przez oliwierr w [GRA/oliwierr]Radekk   
    Cześć, cześć. Po wyjaśnieniu jestem przychylny do zdjęcia blokady. Zrozumiałe, że mogłeś mieć gorszy dzień/czas jednak przeniosłeś to na dwójkę innych graczy - za to zostałeś ukarany. Wątpię byś specjalnie robił im pod górkę, tak samo mi podczas interwencji. 
    Podziękuj też @NiezależnaFretka za wyjaśnienie mi sprawy.
  17. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Mixer w [GRA/oliwierr]Radekk   
    W takim razie blokadę zdejmuję.
  18. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Radekk w [GRA/oliwierr]Radekk   
    Dzięki za wyrozumiałość, do zobaczenia w innych okolicznościach.
     
    Będzie dziękowane
  19. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Mixer w [GRA/oliwierr]Radekk   
    @oliwierr
  20. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Brtmss w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @Nemezis5854 - opuszcza grono ekipy z wlasnej woli, dzięki za wkład!
  21. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez Backedoo w LLOYD (GTA V Character Trailer)   
    Hej, prowadzę projekt studia filmowego, ale akurat ten filmik jest natury stricte ooc, jako swoiste introduction postaci @Garrett, wstawiam go więc tutaj w multimedia serwerowe a nie w temat studia. Zapraszam na discorda podanego w opisie filmu jeśli chcecie coś podobnego dla swojej postaci! 
     
  22. oliwierr polubił odpowiedź w temacie przez El Fenomeno w Horizon Studios   
    Wpływ na zyski przedsiębiorstwa miały:
    Nowa twórczość od FHY (Devil May Cry i Touch) Artyści (DJ) poprowadzili kilka kwietniowych imprez w klubach (w tym The Vault, Future Pub i Cockatoos Night Club) Przeprowadzenie muzycznej oprawy podczas wydarzenia Outlaw Showdown. Kapitał: $1,000,000
    Status: ★
    Czynsz za budynek/tydz.: $20,000
    Zysk pasywny: $200,000
  23. STRXRD polubił odpowiedź w temacie przez oliwierr w Horizon Studios   
    Kwiecień, jak miesiąc dla wytwórni był skupieniem się na rozwoju osobistym podpisanych person. Z jednej strony Laila "FHY" grała w klubach, podobnie jak Molly. Aguirre wydała dwa utwory wraz z Matthew Pierce. Z drugiej strony obie dziewczyny pracowały przy kampanii marketingowej wraz z Cheers! W porównaniu do poprzednich miesięcy, otoczka medialna wokół Horizon opadła. Brak komentarzy ze strony portali plotkarskich, brak wspomnień w artykułach. Przez to też kadry mogły się skupić na prowadzeniu przedsiębiorstwa bez nacisku z zewnątrz. 

    WYDARZENIA - [06.04.2024] Single Party by FHY - Cockatoos
    - [08.04.2024] NEBULA MUSIC 2000 by DJ FHY
    - [20.04.2024] DJ FHY NA PRIMAL OUTLAW SHOWDOWN!
    - [20.04.2024] Bunnylicious Night by Kayes&Molly
    - [27.04.2024] Saturday Evening by FHY
    SOCIAL MEDIA - Primal Outlaw Showdown już za nami!
    WYDANIA - [20.04.2024] FHY x Matthew - Devil May Cry
    - [28.04.2024] FHY x Matthew - Touch
    WSPÓŁPRACE - Cheers! - FHY, Molly
    WYDATKI  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin